Ogród Soczewki cz4 sezon 2014

[niebieska_iza]

Ileż ja się naszukałam tego wątku Teraz już go nie zgubię Jako początkująca na forum przeglądałam mnóstwo wątków, a twój ogród jest boski, pamiętałam tylko , że login autorki był na literę S

[Margo2]

Ty to możesz sadzić tyle tulipanów.
Masz luz. Ja muszę szukać dla nich miejsca

[Soczewka]

April - musisz sobie zrobić listę roślin w tych barwach i ruszyć do szkółek
Margo- u mnie również coraz mniej miejsc. Tylko wiosną się tak wydaje że pusto, a później się wszystko rozrasta i rabaty się zapełniają. Chociaż mam jeszcze kilka miejsc gdzie zmieszczę akcenty w postaci trawek i żurawek .
Izo witaj, cieszę się że udało Ci się odnaleźć wątek. Ja ostatnio z powodu braku czasu jestem rzadkim bywalcem na forum

Obecnie dominują kwasolubne, ale już za chwilę wystartują różyce
Przez tą zimną aurę będą małe opóźnienia.

[Elwi]

Moniko, pięknie kwitną Twoje kwasolubne Kolorowo i tęczowo na rabatach Jak się mają Twoje różyczki?

[April]

Kwasoluby zawładnęły ogrodem. Sporo ich masz. Ja mam tylko jedną azalię japońską i to NN. Jakie masz odmiany? Piękne te z zimnym, niemal fioletowym odcieniem. Białe też muszę dokupić.
Świerk biały z nimi wygląda obłędnie. Nie masz problemu z jego małą mrozoodpornością?
Zdjęcia spowodowały westchnienie zazdrości

[Alania]

Moniczko, piękne te Twoje rabaty

[Georginia]

Moni,całkiem masz sporo kwasolubów.I myślę że na tym nie koniec.Pięknie je wkomponowałaś.

[Soczewka]

Elwi azalie goszczą w moim ogrodzie od niedawna i naprawdę nie rozumiem dlaczego wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi. Są świetnym wypełnieniem tego okresu kiedy przekwitną tulipany a nie kwitną jeszcze róże.
A jeśli chodzi o róże to nieźle zniosły zimę,(większość z nich nawet nie okryłam) niestety gorzej było z tymi zakupionymi wiosną. Miały straszne trudności z wystartowaniem. Zimny maj też im nie pomagał. Ogólnie mamy prawie dwutygodniowe opóźnienie. W zeszłym roku Mary Rose uginała się od kwiatów w tym dopiero startuje
Mary Rose



Pierwsze kwiaty Princess Alexandry of Kent i Louise Odier


Jolu azali mam ciągle za mało . W tym roku niestety nie trafiłam na jakieś ładne okazy. Ta filetowa to Konigstein po lewej Rokoko, po prawej Melina, Te dwie czerwone to Maruschki, białe Schneeperle. A na przedostatnim zdjęciu to Kermesina i Kermesina Rose.

W pełnym kwitnieniu RH i Schneeperle


Alu ja też myślę, że to nie koniec. Niestety w tym roku to już nic chyba nie do kupię.
Moniko dzięki. Jeszcze je ciągle szlifuję

[Georginia]

Najlepiej jak kwitną wtedy wiadomo co się kupuje.Teraz to już prawie po sezonie ale w przyszłym roku musimy pojechać do szkółki P.Ciepłuchy.Ja koniecznie muszę mieć ten zestaw.To też i Twoje kolory.

[Alania]

U mnie takim uzupełnieniem kwitnienia po tulipanach są irysy, które po prostu uwielbiam , a u Ciebie azalie - te u mnie nie chcą za bardzo rosnąć
Spostrzeżenia mamy podobne - u mnie też wszystko w tym roku opóźnione

[Soczewka]

Alu zestaw kolorystyczny mój ale niestety brak już u mnie miejsca na RH. Przydałby mi się taki zakącik z kilkoma dużymi sosnami a pod nimi dywan z azali i różaneczników. I na pewno obowiązkowo znalazłoby się miejsce na zestaw fioletu z kremem, który miałam przyjemność podziwiać u Ciebie. Ale do pana Ciepłuchy chętnie pojadę. Z miłą chęcią też pojechałabym do państwa Majewskich w Końskowoli.
Nawet w czwartek przejeżdżałam w pobliżu, ale niestety święto więc nieczynne.

A po tym zostało tylko wspomnienie ( i pełno czyszczenia)


Ale za to przebudziły się róże.
Mój miniaturowy
Louise Odier



Princess Alexandra of Kent, Roxy, Pastella, Crocus Rose



Moniczko w tym roku nie było mroźnej zimy więc azalie nie miały prawa przemarznąć po drugie starannie je przykryłam igliwiem i suchymi liśćmi. Bardziej się do tego przyłożyłam niż do róż Na razie sprawują się dobrze, ale to dopiero pierwszy sezon, więc czas pokaże co z tego będzie. Irysy bardzo lubię , u siebie mam posadzone w kilku miejscach japońskie i miniaturki. Niestety na więcej sobie nie pozwalam. Chociaż oglądając Twoją kolekcję aż chce się znaleźć miejsce chociaż na białe.

[Alania]

Polecam irysy - są zupełnie niekłopotliwe, a tak piękne, gdy kupisz te odmianowe, o większych kwiatach

[Margo2]

Jakoś irysy nie pasują mi do ogrodu Moni
Za to azalie japońskie są idealne.

[Soczewka]

Moni irysy bardzo mi się podobają i podziwiam je u innych jednakże muszę się zgodzić z Gosią, że nie za bardzo pasują do mojego ogrodu. Miałabym problem by je odpowiednia wkomponować, mam za mało bylinowy ogród. Idealnie mi pasują do takiego ogrodu jak ma Iza Tamaryszek.np na białą rabatę lub posadzone przy rzeczce. No i oprócz zakątka z RH i azalimi z drugiej strony zamarzył mi się kącik z liściastymi drzewami małym strumyczkiem obsadzonym hostami ,irysami, trawami i innymi bylinami. Ale to wtedy gdy wygram w totka.

A na razie cieszy mnie to co mam tylko, żebym miała więcej czasu na pielęgnację ogrodu. Niestety pojawiły się znów chrząszczyki i atakują Mary Rose i J. Cartiera. Zastanawiam się co powoduje, że preferują tylko wybrane róże.
Może zapach?

Alladin Palace, przesadzona w zeszłym roku na jesieni na inne stanowisko, mam nadzieję, że lepsze. By sprawdzić teorię, że róże łapią czarną plamistość przez niewystarczającą ilość wody postanowiłam wszystkie wrażliwce intensywnie podlewać. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na liście oprócz Alladina znalazł się Leoś i Gemma



Gosia trafne spostrzeżenie chociaż duży pęk czysto białych Irysów może gdzieś bym wkomponowała. Trochę to nie bezpieczne bo zaczęłam już kombinować gdzie by pasowały


Sesję zdjęciową miała Princess Aleksandra of Kent (cudna jest w tym roku) i Queen of Sweden

[Elwi]

O rety! Ale piękne! Princess Aleksandra of Kent i Queen of Sweden jak z najlepszego katalogu szkółkarskiego Widzę, że jeszcze nie pokazały pełni możliwości, bo pączków mają wielki zapas Karmisz te róże czymś specjalnym? Niesamowite, nie mogę się napatrzeć
U mnie też opóźnienie ok. 2 tygodnie i podobnie jak u Ciebie, te róże z wiosennego sadzenia bardzo marne. M.in. sadziłam Queen of sweden - boroczek ma dwa badylki i martwię się o nią