Widoczki z Beskidów - cz.1

Reposit-10 · Post » 17 gru 2007, o 23:37

Zima w Beskidach , a u mnie śniegu ani widu, ani słychu

. Fajny ten różowy refleks

, Grażynko .

Mam nadzieję, że te 4 zdjęcia, to zwiastun dalszej, zimowej części ... W miarę możliwości, proszę o więcej

kogra · Post » 18 gru 2007, o 13:20

Krysiu - cieszę się że mój wątek przynajmniej trochę nadrabia braki wspomnień i pragnień z lat młodości. Między innymi dlatego ten wątek powstał, bo wiem że jest wiele osób, które lubią takie wędrówki a z różnych powodów nie mogą ich urzeczywistnić. Postaram się żeby takich zimowych widoków było o wiele więcej, jeżeli tylko zima dopisze i spadnie trochę więcej śniegu, bo na razie jest cieniuchno.

Amlosku - na razie śniegu w górach jak na lekarstwo, ale mam nadzieję że zima jeszcze pokaże co potrafi. Góry bez śniegu są mało ciekawe, ale za to kiedy jest go za dużo to też żle, bo nie można się swobodnie poruszać i są ogromne zaspy. Ale możesz być pewna, że jak tylko będzie co pokazać, to fotki na pewno się znajdą w tym temacie.

kogra · Post » 23 gru 2007, o 14:38

Zima-prawie bezśnieżna w Beskidach,ale solidny mróz (ok.-10 stopni)widać na zdjęciach zrobionych dziś podczas wycieczki do Istebnej.

kryska · Post » 23 gru 2007, o 17:33

Grażynko, dziękuję za zdjęcia z wycieczki, dzisiaj? Jak Ty to robisz, że w tym okresie przedświątecznym znajdujesz czas na wycieczki? No tak ale ty nie masz takiej psiej sfory do oporządzenia jak ja. Ja teraz tylko gotuję , przeważnie psom, małym i dużej, małe karmie /nawet w nocy/, dużej smaruję cycuchy no i sprzątam, ciągle sprzątam po tych maluchach.

kogra · Post » 23 gru 2007, o 19:08

Dalszy ciąg mrożnej niby zimy.

kogra · Post » 23 gru 2007, o 19:47

Kryseczko - współczuję pracy przy psiarni, bo wiem jakie to wyczerpujące, szczególnie przy takiej sforze. Ja zawsze staram się znależć troszkę czasu dla siebie, aby odpocząć choć trochę w okresie wzmożonego wysiłku. Dla mnie może być o jedno wigilijne danie mniej bo ważniejsze jest zdrowie i kondycja. Poza tym też mam psiunię, która zmęczona już jest tym, że pani ciągle nie ma czasu na zabawę - więc trzeba było zadowolić nas obie. Godzina spaceru i wróciliśmy pełni energii do dalszej pracy.

Reposit-10 · Post » 23 gru 2007, o 20:46

Grażynko - dziękuję za piękną beskidzką zimę.

Jak to miło mieć takiego partnera do wspólnych spacerów
po górach

.
Pozdrawiam i życzę pogodnych i spokojnych Świąt

kogra · Post » 24 gru 2007, o 13:15

Aniu dziękuję za życzenia i zapraszam na dalsze zdjęcia zimy mrozem malowanej.

Grzegorz B · Post » 25 gru 2007, o 15:46

Grażynko, u Ciebie jak zawsze wspaniałe widoki. Zazdroszczę Ci tak częstych spacerów, po tak wspaniałej okolicy, czy jesień czy zima, każde ujęcie jest piękne... ale co piękne nigdy nie będzie brzydkie

Karolcia · Post » 26 gru 2007, o 10:23

Grażynko, cudowne zdjęcia, wspaniała sprawa. Z wielką przyjemnością pospacerowałam po górach, uwielbiam je. Często w wakacje jeździliśmy do Brennej, więc znam te rejony. Każda pora roku w górach ma swój urok i zawsze jest pięknie. Jak ja ci zazdroszczę. Moim marzeniem zawsze było, kupić sobie taki maleńki skrawek ziemi by móc tam jechać kiedy tylko dusza zapragnie. Jednak marzenia, marzeniami a rzeczywistość to druga strona medalu. Czekam na kolejne zdjęcia, pozdrawiam świątecznie Magda.

Post » 26 gru 2007, o 12:33

Grażynko witaj!
Prawdziwej zimy nie widać w całym kraju.
Chyba musimy przyjąć do wiadomości,na stałe,że śnieg nie ma już wpływu na magię naszych Świąt Bożego Narodzenia .
Namiastka śniegu jaką jest ta szadź trochę nam umila święta jednak to nie to smo co zwykle bywało

,trochę mi żal ...
Wolałabm patrzeć choć dzisiaj na Twoje zdjęcia w innej,w śnieżnej scenerii .
Jednak spacer to spacer..w każdych warunkach jest dobrem oczywistym.
Toteż miło mi było połazić Grażynko Twoimi śladami...
Twój psiurek przypomniał mi mojego jamnika Alfa - był ślicznej ciemnobrązowej maści.
Zimą ubierany był w podobny skafander jak Twoja psinka ,
jednak życie w mieście nie było łatwe...przed fragmentami ulicy posypanymi solą-zatrzymywał się i nic nie było w stanie zmusić go do przejścia dalej lub obok.Trzeba było wziąć go na ręce i przenieść poza obszar posypany solą....Chyba ta sól piekła go w łapki i brzuch ..nie chciał już póżniej nigdy ryzykować...
Twój psiurek wygląda również świątecznie w tym nastrojowym kolorze skafandra.

dziękuję Grażynko za miły spacer i możliwość wymiany myśli w ten świąteczny dzień... pa.

kogra · Post » 26 gru 2007, o 15:31

Grzesiu - jeżeli Ci się podobało to zapraszam na dalszą część wirtualnego spaceru po górach. Wprawdzie to nie to samo co w śniegu ale czasem nawet namiastka cieszy.

Karolciu - dzięki za wspólny spacerek po górach.Jeżeli Ci się podobało to zapraszam na dalszy. Życzę Ci żeby twoje marzenie się spełniło i jednak ten skraweczek raju udało się kupić. Wielu górali dzieli swoje grunty na działki i sprzedaję, więc masz z pewnością szansę zrealizować swoje marzenie.

Karuś - moja jamnisia też nie znosi soli i w mieście nie chce chodzić po chodnikach. Ale za to w górach nie przeszkadzają jej nawet kłujące opadłe igły świerkowe. Tam nie ma dla niej przeszkód.
Fakt że brak śniegu nie nastraja tak świątecznie jak kiedyś, ale cóż - klimat się zmienia i my też. Dlatego cieszmy się chwilą i tym co jest. Zapraszam na dalszą wędrówkę po górach.

kogra · Post » 26 gru 2007, o 15:39

A zatem zapraszam na dalszą świąteczną wędrówkę.

zuzulec · Post » 26 gru 2007, o 15:43

Grażynko,
jak miło było choć na chwilkę oderwać się od tej rzeczywistości i przenieść się w cudowne miejsce. Już w wyobraźni słyszę szum wody... Dziękuję za te magiczne momenty...

kogra · Post » 26 gru 2007, o 16:01

Lucynko - świat mrozu i jego rysunków jest rzeczywiście magicznym światem. Zamrożone mini kropelki wody ułożone w najróżniejsze wzory tworzą świat którego na codzień nie zauważamy, więc prawie w święta jest okazja mu się przyjrzeć z bliska.

A więc popatrzmy raz jeszcze na świat śniegiem i mrozem malowany.