Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2

[raflezja]

Alenko!
A ta ostatnia czerwono fioletowa, to nie jest może Lilac Lustre?
Bardzo i się podoba Twoja Romance.

[raflezja]

A przy okazji kilka moich dzisiaj kwitnących.
212_Fuksja T.C. Grootenboer Droger


227_Belize


381_Stadt Willich


271_Kenzo


288_White Marshmallow


480_Blue Angel- kwiaty młode



480_Blue Angel - kwiaty stare


143_Waltz Mandoline

[Alenka]

Iwonko piękne te Twoje fuksje Zwłaszcza Belize i Kenzo
Co do tej mojej..Typuję ją jeszcze na Dollar Princessin

[Kriss1515]

A to sadzonka, którą pobrałem wiosną.




Oprócz tych mam jeszcze wiele malutkich sadzonek i sporo jeszcze ukorzeniających się.

[raflezja]

Dziś pierwsze kwiaty otworzyła Rohees New Millennium.

[zjawka]

I kolejne rozkwitły
Swingtimme
Prelude
MaximaTamaraBalyasnikova
Arles Tojo
Popsie Girl

[Mariusz DLW]

Piękne te wasze roślinki, Aleny, Raflezji i inne - Raflezja, Belize juz Ci kwitnie, a moja nawet nie ma pąków, chyba dlatego, że idąc za radami z forum wsadziłem ja do dużej doniczki, w której prawie nie rośnie i nie chce na razie kwitnąć.

Za to inne już kwitną - coraz intensywniej.

Blessed Event (australijska z 1971 roku):


Katjan (angielska 1998), maluteńkie kwiaty, obok dla porównania kwiat Blessed Event:



Santa Lucia (dawna odmiana, 1956, USA):



Hawaiian Sunset - McDonald UK 1990:



I moja tegoroczna ulubienica - Dancing Flame (1981 z USA):

[Kirunia]

W wielkim pośpiechu przed kolejnym deszczem udało mi się zrobić kilka zdjęć moich fuksji.
Lisa

Rene Dhalen

Beauty of Meise

I prawdopodobnie Vlierbeekhof ale nie jestem pewna

[meluzyna]

Kiedy tak patrzę na Wasze piękne, doniczkowe fuksje, przypomina mi się niedawna podróż po Irlandii i Szkocji. Nie mogłam wyjść z szoku, kiedy widziałam krzaczory fuksji sięgające do 1,5 - 2 metrów wysokości. Wrażenie niesamowite.

[raflezja]

Mariusz!
Faktycznie Dancing Flame jest bardzo przyjemna.
Czy te fuksje masz już od lat, czy zimowałeś?

Powiem Ci, że ja mam posadzone w większych donicach, ale po cztery sztuki w jednej.

A moja Belize "znormalniała. Przedtem była taka płaska, a obecnie, gdy kwiaty się starzeją przyjmują jakby normalne proporcje.
Aha. Belize to zakup tegoroczny, więc przypuszczam, że nieźle podkarmiona.

Belize na początku- już pokazywałam


W pełnym rozkwicie- te same kwiaty



Meluzyna pokaż je!

[meluzyna]

W ogóle, tamtejsze rośliny są przepiękne, jakby nabłyszczone i duże, nawet chciałam skubnąć kilka szczepek, jednak po namyśle stwierdziłam, że nie warto, bo w Polsce i tak byłyby mniejsze, inne. Nie ten klimat.
Jak przyjechałam i spojrzałam na swoją "sierotę", którą i tak uważam za wysoką, to chciało mi się śmiać, ale żyjemy gdzie żyjemy I szanujmy, to co mamy

[raflezja]

No pewnie, że tak.
A tymczasem pokazę jeszcze zmiany kolorów kwiatów w miarę starzenia się kwiatów u 'Rohees New Millennium'
Na początku kwitnienia kontrast pomiędzy działkami kielicha a płatkami korony jest dość duży, w miarę upływu czasu obie struktury nabierają koloru bordowego.
Zdjęcia sa wykonane w różnych warunkach, ale zmiany są widoczne.

młode kwiaty


stare kwiaty


I jeszcze pokażę jak chronię donicę przed palącym słońcem. Stoi w cieniu drapaka, czyli katalpy, którą maltretują moje koty.


A to fuksja z zeszłego roku 'Jade Nadine', która dość obficie zaczyna kwitnąć

[crazydaisy]

Jade Nadine niezwykla...

Blue Angel


Blacky


Blue Sarah


Heidi Ann


Annabelle


Texas Longhorn


Dancing Flame


Marinka


Ble Eyes

[raflezja]

Kinga!
Chyba każdy ma Blue Angel.
Ciągle go widzę, ale w sumie to zrozumiałe, bo ładna odmiana.

Mnie się bardzo podoba Twoja Blacky. Taka w stylu Rohees New Millennium, czy Belize, czyli intensywna i wyrazista.
Czy Twoje fuksje są "nowe" to znaczy tegoroczne, czy z zeszłego sezonu?

[crazydaisy]

Nowa mam tylko Thalie, Annabelle i Jean Taylor. Cala reszta zeszloroczna. No, Texas dopiero w tym roku uczciwie kwitnie, bo w ubieglym byla mlodziutka. Lubie Blue Angel... Blue Sarah i Caramel Blue sa do niej dosc podobne (pokroj tylko inny), ale ten uklad bialej korony i niebieskiego kielicha cos w sobie ma. Blacky to jeden z moich ulubiencow. Za ten niemal czarny kielich.