Agnieszko-aage to nie Tatry , ale blisko.
Ewa-gajowa, nie chciałabym Cię przyprawiać o bezsenność, to deszcz sprawił, że tak wygląda
Majeczko, to nie krasnoludki, tylko znajomi, którzy opiekowali się domem podczas naszego wyjazdu.
Fraszka, zdjęcie nie oddają całego piękna miejsc, które odwiedziliśmy w czasie urlopu.
Basiu, z tym dywanem to lekka przesada, ale coś koło tego
Marysiu, Ty masz to wszystko w zasięgu niedzielnej wycieczki.
Justyna, róże już nie robią takiego wrażenia, a taki trawnik

. Może zmienię tytuł wątku i przeniosę się do innego działu
Aga, jak się pobiega po górach to piwo smakuje najlepiej
Dziś krótka opowieść jak to z dynią ozdobną było.
Pomysł był następujący. Posieję dynie ozdobne na niezagospodarowanej skarpie to będzie mniej chwastów rosło i będą jesienią dynki do dekoracji. Nasiona kupiłam zimą. W maju wysiałam całą paczkę , tak jak jednoroczne, czyli blisko siebie na małej powierzchni. Ilość wschodzących roślin trochę mnie zaniepokoiła i zaczęłam szukać informacji na temat uprawy dyni. Zdążyłam przepikować w trochę większych odstępach. Dynie rosły dobrze i szybko zwłaszcza, że rosły na oborniku. Już miesiąc temu musiałam je przycinać, bo zaczęły włazić na tuje i róże. Po powrocie z urlopu wyglądały tak
Zarosły wszystko w swoim sąsiedztwie. Zbyt duże zagęszczenie roślin spowodowało, że złapały mączniaka.
Wczoraj całe popołudnie usuwałam porażone liście
To efekt wczorajszej pracy.
Wnioski:
1. Dynia doskonale nadaje się na roślinę okrywową.
2. Dynia potrzebuje dużo miejsca.
3. Najpierw czytaj, a dopiero potem siej
Na dobranoc.
