Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewciu,ogródek pięknie zagospodarowany,wszystko kwitnie,więc można odpoczywać ,
super wycieczki życzę i miłego nic nierobienia,baw się dobrze,pozdrawiam 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Rozjeżdżasz się po świecie
Wesołego rozjazdu życzę
Biały czosnek świetnie wygląda na tle żywotników. Postaram się zmałpować
Biały czosnek świetnie wygląda na tle żywotników. Postaram się zmałpować
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Podpisuję się pod wszystkim, co napisały poprzedniczki. Od azalii można oczopląsu dostać, nie wiem która piękniejsza i na którą patrzeć.
Rabaty mistrzowsko wykonane.
Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego Majka411 przywłaszczyła sobie mojego eMa?!.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewuniu bardzo możliwe, że nie Rasputin, tak jak pisałam bardzo trudno rozszyfrować odmianę rh, bo jest ich cała masa bardzo podobnych ..... a i kolorki różnymi aparatami i w różnym świetle zmieniają troszkę odcień. Mój Rasputin już kwitnie....ale też nie mogę dobrze uchwycić koloru..... na fotkach wychodzi znacznie jaśniejszy niż w rzeczywistości..... U Ciebie fajnie się składa, bo masz pewnego Rasputina, więc sobie porównaszgajowa pisze: Agness - ciemny fiolet to chyba nie Rasputin, Rasputina kupiłam w tym roku i jeszcze nie rozkwitł...a Twój już kwitnie? Byłoby zabawnie, gdyby się okazało, ze mam dwa takie same![]()
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewo
Bliźniaczko Radości Szczęścia Moc
z okazji skończonych nastu lat 
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
To Gajowej też osiemnastka stuknęła
To dobrze, bo z pełnoletnimi nie grzech się napić
.
Najlepszego, Ewuśku
jubileuszowe - Jagoda
To dobrze, bo z pełnoletnimi nie grzech się napić
Najlepszego, Ewuśku
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Witaj Ewciu
Trafiłam na Twój wątek przez przypadek... Sądziłam, że trzeba Cię wypatrywać na różanym... Teraz już nie zbłądzę 
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Miłego wypoczynku 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Helios pisze:![]()
Podpisuję się pod wszystkim, co napisały poprzedniczki. Od azalii można oczopląsu dostać, nie wiem która piękniejsza i na którą patrzeć.
Rabaty mistrzowsko wykonane.![]()
Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego Majka411 przywłaszczyła sobie mojego eMa?!.Wszystko się zgadza, co do joty, a już najbardziej ta charakterystyka: "Ale chwalić się do innych, co się zmieniło i jak jest super, to pierwszy." W tej jego pokazówce, najbardziej mnie śmieszy to, że nie zna nazw roślin i wtedy woła mnie na ratunek.
przedstawiane jakby, to on sam zrobił
Oni są jak dzieci
Ewciu sto lat
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Dołączę sie do życzeń i wspólnie z innymi czekamy na fotki z wycieczki.
Podziwiałam Twoja kolekcję rododendronowo/azaliową bo przymierzam się do zakupu ale kiedy najlepiej ?
Temat dla mnie obcy i muszę oświecić swój umysł przed zakupami - co łatwiejsze w uprawie rododendrony czy azalie ?
U mnie niezbyt dużo cienia, dość mokre podłoże i zimny rejon kraju.
Pozdrawiam
Podziwiałam Twoja kolekcję rododendronowo/azaliową bo przymierzam się do zakupu ale kiedy najlepiej ?
Temat dla mnie obcy i muszę oświecić swój umysł przed zakupami - co łatwiejsze w uprawie rododendrony czy azalie ?
U mnie niezbyt dużo cienia, dość mokre podłoże i zimny rejon kraju.
Pozdrawiam
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Też czekam na fotki ze Lwowa. Mam miłe wspomnienia z tego miasta.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Bardzo się cieszę, że odwiedzacie mnie podczas mojej nieobecności
Okazuje się, że internet jest, a raczej...bywa
(wczoraj na przykład wieczorem - nie) więc korzystam z chwili, że mogę pisać. Ta chwila zresztą też jest z natury ulotna...przez kila minut połaczenie jest, potem znowu nie ma...ot tak
Niestety od wczorajszego popołudnia pada - a nawet leje - deszcz
Wczoraj zdążyliśmy jeszcze zrobić spacer po Starym Mieście, bo właściwie zresztą mieszkamy w samym jego centrum - za rogiem jest Rynek, a okno mieszkania wychodzi na Kaplicę Boimów.
To zdjęcia z okna
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59e ... f7309.html ]
[/URL]
[url=http://
I zarazem to prawie jedyne wczorajsze zdjęcia, bo...okazało się, że aparat się wyładował
Takie swojskie
jest to miasto...galicyjsko-krakowskie...no bo wkońcu jakie ma być?
Elu, tak ? to chaber ? Ania dobrze rozpoznała.
Ula i Aniu ? dzięki!
Ewciu, tak ? ja również jestem zadowolona z tego efektu, w przyszłym roku dosadzę chyba jeszcze więcej czosnków.
Agness ? no właśnie czekam na Rasputina, będę porównywać.
Basiu i Jagusiu ? Wam też dziękuję za życzenia! Tylko dlaczego Was nie będzie w Sulejowie? od razu można by to oblać.
Beata ? dobra uwaga?mam nadzieję, ze gdzieś tutaj wypatrzę te ogrody
Aniu ? bo ja byłam długo na różanym, jednak doszłam do wniosku, że lubię popisać też o innych roślinkach, kotach, psach i innych takich? To dobrze, że już nie zabłądzisz.
Gosiu ? dzięki!
Majka ? dzięki za życzenia! Wasze opowieści o M-ach ? bezcenne!
Krysiu ? to dobre pytanie w sprawie rododendronów i azalii. Ja właściwie większość krzaków kupiłam razem z ogrodem, więc nie miałam tego problemu. Dla mnie rododendrony są zdecydowanie bardziej okazałe, no i w zimie również zdobią ogród, bo zachowują liście; natomiast moje ciągle cierpią na jakieś brązowienie liści i inne takie (nie bardzo wiem, co to za choroba i prawdę mówiąc wciąż sobie obiecuję, że na poważnie nimi się zajmę). No i nie lubią pełnego słońca. Natomiast moje azalie zdecydowanie są zdrowsze, wprawdzie złapały raz mączniaka (co podobno często im się zdarza, ale oprysk wystarczył).
Helenko ? fotki będą.
Okazuje się, że internet jest, a raczej...bywa
Niestety od wczorajszego popołudnia pada - a nawet leje - deszcz
Wczoraj zdążyliśmy jeszcze zrobić spacer po Starym Mieście, bo właściwie zresztą mieszkamy w samym jego centrum - za rogiem jest Rynek, a okno mieszkania wychodzi na Kaplicę Boimów.
To zdjęcia z okna
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/59e ... f7309.html ]
[/URL][url=http://

I zarazem to prawie jedyne wczorajsze zdjęcia, bo...okazało się, że aparat się wyładował
Takie swojskie
Elu, tak ? to chaber ? Ania dobrze rozpoznała.
Ula i Aniu ? dzięki!
Ewciu, tak ? ja również jestem zadowolona z tego efektu, w przyszłym roku dosadzę chyba jeszcze więcej czosnków.
Agness ? no właśnie czekam na Rasputina, będę porównywać.
Basiu i Jagusiu ? Wam też dziękuję za życzenia! Tylko dlaczego Was nie będzie w Sulejowie? od razu można by to oblać.
Beata ? dobra uwaga?mam nadzieję, ze gdzieś tutaj wypatrzę te ogrody
Aniu ? bo ja byłam długo na różanym, jednak doszłam do wniosku, że lubię popisać też o innych roślinkach, kotach, psach i innych takich? To dobrze, że już nie zabłądzisz.
Gosiu ? dzięki!
Majka ? dzięki za życzenia! Wasze opowieści o M-ach ? bezcenne!
Krysiu ? to dobre pytanie w sprawie rododendronów i azalii. Ja właściwie większość krzaków kupiłam razem z ogrodem, więc nie miałam tego problemu. Dla mnie rododendrony są zdecydowanie bardziej okazałe, no i w zimie również zdobią ogród, bo zachowują liście; natomiast moje ciągle cierpią na jakieś brązowienie liści i inne takie (nie bardzo wiem, co to za choroba i prawdę mówiąc wciąż sobie obiecuję, że na poważnie nimi się zajmę). No i nie lubią pełnego słońca. Natomiast moje azalie zdecydowanie są zdrowsze, wprawdzie złapały raz mączniaka (co podobno często im się zdarza, ale oprysk wystarczył).
Helenko ? fotki będą.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewciu [/b]dziękuję za wstęp do tematu, który będę drążyć i troszkę Cie męczyć.
To fakt,że rododendrony bardziej okazałe ale właśnie przez te liście, których stan po zimie raczej nieciekawy moje myśli skłaniają się w stronę azalii.
Działkę zimą odwiedzam bo karmię ptaki ale krzewy w tym czasie nie muszą zdobić czyli znów azalie ...
To fakt,że rododendrony bardziej okazałe ale właśnie przez te liście, których stan po zimie raczej nieciekawy moje myśli skłaniają się w stronę azalii.
Działkę zimą odwiedzam bo karmię ptaki ale krzewy w tym czasie nie muszą zdobić czyli znów azalie ...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ale masz miejscówkę we Lwowie
Idealna, nawet deszcz nie przeszkadza, bo wszędzie blisko
I przywieź dużo zdjęć, bo mam straszny sentyment do tego miasta, a sama pewno nieprędko się wybiorę....
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Kilka zdjęć z Lwowa, bo dzisiaj nareszcie była niezła pogoda...zobaczymy, ile uda sie wstawić
bo połączenie internetowe nie jest najmocniejszą stroną tego pieknego miasta...












pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki

