Moje spełnione marzenie Małgocha1960

[Tosia1]

Gosia, masz jeszcze ładnie. U mnie już posprzątane. Liści do grabienia nie mam. Pozbieram tylko z jabłoneczki i fajrant.Czekam na róże (11 szt.) Myślę jak je rozlikować. Ciężko mi to idzie.

[malgocha1960]

Tosiu,widziałam u ciebie róże te,co kwitna.Masz rękę do nich,u mnie mają za długie przerwy w kwitnieniu albo po prostu mam nie takie odmiany.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

[Ewelina]

Wczoraj zebrałam cały wór liści z orzechów,a dzisiaj rano oczywiście pod drzewami znowu zasł/r/ane,ale jeszcze jeden dzień przymrozku i bedzie już po liściach.Gorzej z liśćmi z brzóz

Witaj SIOSTRO w nieszczęściu ! Nie mam co prawda orzecha , ale mam wielkie brzozy i sosny. Jedne sypią listeczkami, drugie igiełkami, tak,że grabić można "na okrągło"
No cóż, "Jesień ma uroki swe ..."

Na jednym z ostatnich zdjęć widziałam Twój OSTROKRZEW. Jeśli masz dość determinacji do drastycznych posunięć przy użyciu sekatora , to radziłabym Ci wczesną wiosną mocno go przyciąć ( o połowę ?) , by się rozkrzewił , zagęścił. Postępowałam tak z moimi ( sztuk 2) i po kilku sezonach uzyskałam piękne, gęste krzewy. Skrócić możesz tak:


Wiem ,wygląda to na koncept szalonego fryzjera , ale wierz mi , warto ten krzaczek przyciąć i to już najbliższej wiosny. Za 2 - 3 sezony będziesz miała zgrabny ,gęsty OSTROKRZEW

Małgosiu, nie wiem , kiedy znowu do mnie zajrzysz , przeklejam więc wpis z mojego wątku, ad. kuleczek ? czerwonych owoców OSTROKRZEWU :

**OSTROKRZEW jest rośliną dwupienną. Oznacza to, że występuje tak w formie męskiej jak i żeńskiej. Jeżeli więc chcemy, aby w naszym ogrodzie krzewy owocowały czerwieniejącymi na jesieni kuleczkami, powinniśmy umieścić obok siebie egzemplarz żeński (owocujący) oraz egzemplarz męski (zapylający). Ja mam drugi, mniej reprezentacyjny ,krzew męski w kącie pod płotem. Kwitnie wiosną tak samo , ale , jak to samiec - nie owocuje, jego urodą są jedynie błyszczące, ciemne, zimozielone listki.
Gdy kupiłaś swój krzew( żeński, skoro miał owoce) był on już zapylony , a teraz widocznie potrzebowałby swojego "faceta" **

[malgocha1960]

Dziękuję Ewelinko za radę,wiosną będę cięła.
Dzisiaj mąż przywiózł pieska suczkę przybłędę,ciekawe jak na dłuższą metę Melcia ją zaakceptuje.Wabić się będzie Tosia,jest biedna bardzo wychudzona i wystraszona.Miała obróżkę,więc myślę,że ktoś ją wyrzucił.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[ilona2715]

Gosiu jesień u Ciebie bardzo ładna, ogromne wrażenie robi ta przebarwiona pęcherznica, jak długo masz perisa? Okrywasz go może na zimę, ja ma pierwszy sezon jest dość duży, ale nie mam pojęcia na ile jest wytrzymały. O, Melcia będzie miała towarzystwo, ciekawe czy się polubią, jak można wyrzucić psa, ludzie nie mają serca.

[malgocha1960]

Ilonko,muszę się zastanowić co zrobić z tym moim pierisem.Mam go 2 lata,co roku przymarza,przycinam i ciągle jest mały.

Nie ma wnuków to przygarnia się psy spragnione miłości.Spała biedna w oborze u szefa i mimo jednej kąpieli mam same krowiuny w domu,ale nie chcę jej kąpać dzisiaj drugi raz,żeby się nie przeziębiła.Jutro powtórzę zabieg,a Melcia bardzo zazdrosna.
Byliśmy z nią kilka razy na dworzu,ale nie wiem dlaczego nawet siku nie zrobiła.




Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

[ilona2715]

Super fotki i gdzie one miałyby lepiej ? Gosiu ja mam wnuki, ale moje też tak samo są rozpieszczane jak i Twoje .
Co do Pierisa to właśnie przeczytałam, że należałoby go okryć, więc chyba tak zrobię.

[Jagusia]

Przyleciałam od Misi na wieść o nowym domowniku bidulka... pewnie strasznie zestrachana na nowym miejscu.... a Melci się nie dziwię - jedynaczka była a raptem trafia się jakaś przybłęda koło której wszyscy skaczą ..... powolutku się przyzwyczai

[malgocha1960]

Musi się przyzwyczaić,tylko muszę jakiś czas na smyczy z nową Tosią wychodzić,żeby nie uciekła.

[leszczyna]

MAŁGOŚ.....z takiego polegiwania to Ty wnuków nie będziesz miała

[agatka123]

Małgoś ale ty masz wielkie
Super psinka , przyzwyczai się szybko , przecież widać , że dostaje dużo miłości .
Pozdrawiam

[aagaaz]

Fajna psinka Przyzwyczai się a widać , że dostaje już dużo miłości..

Jesteś wielka

[AGNESS]

Małgosiu czytam, że rodzinka powiększyła się o kolejnego domownika Mam nadzieję, że pieseczki szybko się zaakceptują i polubią
Jesienne rabatki ślicznie wyglądają, krzewy nabierają jesiennych barw, u mnie nadal zielone.....pewnie opadną zanim się przebarwią

[malgocha1960]

Mała Tosia musiała być psem domowym,bo ładuje się do łózka,na kanapy i zaczyna warczyć na Melcię,a Mela jest tak ogłupiała,że nie wie co się dzieje.Myślę,że jakoś się dotrą,trudniej będzie Melci,bo musi nami się teraz dzielić,czego nie zna.




Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

[lora]

...śliczne kwiaty w mroznej szacie.. .