Marcinku, oj tam, oj tam! Jakie to lato

Dla mnie prawdziwa wiosna zaczyna się dopiero z chwilą kwitnienia lilaków :P
Ale fakt, troszkę cieplej u nas i wiosenka szybsza niż na Dalekim Wschodzie
Wandziu, a to mnie zaskoczyłaś

Ta śliwa rośnie w samym rogu ogrodu, na rabacie iglakowej (miała ja trochę "rozluźnić") i dostęp do niej mam trochę utrudniony...Ale jutro na pewno pobiegnę do niej i będę wąchać

Dodam jeszcze, że ta śliwa ma potem bardzo ozdobne, kolorowe listki, a jesienią - śliczne i nawet jadalne śliweczki
Grażynko, no to u mnie zimno, ale nie aż tak ! co nie zmienia faktu, że to nie jest pogoda, jakiej oczekujemy w połowie kwietnia

Podobno weekend ma być już lepszy
Geniu, ja uwielbiam te momenty w ogrodzie, kiedy kwitną drzewa ozdobne i owocowe :P Ten festiwal się już zaczął kwitnieniem forsycji, magnolii, czereśni, śliw wiśniowych, wiśni ozdobnej...
Adrianko, drzewa i krzewy to moje ogrodowe "koniki". Szkoda, że już właściwie nie mam w ogrodzie miejsca na nowe nasadzenia

Ja też się cieszę na nasze sobotnie spotkanko
Paulo, ani wietlicy, ani kokoryczy nie mam, więc z tym większym zainteresowaniem będę je oglądać w Twoim ogrodzie...A piwonii szkoda - są śliczne i według chińskiej filozofii ogrodowej przynoszą szczęście
Danielu, ja też mam taką nadzieję, bo uwielbiam morelki i czekam na te z mojego drzewka przez cały rok
Kamyku, Andrzejku, widok jest wspaniały; szkoda tylko, że pogoda nie sprzyja przebywaniu w ogrodzie
A na dobranoc - dla odwiedzających mój wątek i lubiących drzewa - pąk zbierającej się do kwitnienia magnolii kolumnowej Galaxy, której ciemno różowy kolorek pięknie kontrastuje z tysiącami jasno różowiutkich kwiatuszków śliwy wiśniowej Pissardi
