Rododendron - problemy w uprawie cz.1
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Moniko Mea Culpa, przeczytałem do tej pory połowę i już dziękuję:). Moje wątpliwości zostają powoli rozwiane mam tylko nadzieje że to postawi moje rh na nogi; dzisiaj właśnie jadę po pH-metr i będę dokwaszał kwasem. Planuje też nawożenie dolistne, i w czasie późniejszym ew. "dosiarczenie" poprzez siarczan amonu. Co o tym sądzisz;)?
Re: Rododendron - co mu jest ?
A mi się wydaje, że przyczyna tak słabej kondycji dwulatków tkwi gdzie indziej. Najpierw zmierz pH (powinno być ok..ale oczywiście mogę się mylićchudzielec pisze:wydaje mi się że nie jest to choroba grzybowa, lecz skutki niedożywienia, i za małego zakwaszenia gleby
...
RH rosną u mnie 2 lata

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
pH-metr właśnie zakupiony, jedyne co udało mi się dorwać to Płyn Helliga. Pomiary już zrobione, zostało wykonane około 15 prób. Jednak moje przypuszczenia się potwierdziły, praktycznie wszędzie pH wynosi 7. Incydentalnie w przypadku pojedynczo sadzonych( nie w rabacie) wynosi 5. Wydaje mi się, że jednak mała kwasowość odpowiada za słaby stan Rh. Nie pozostaje nic innego jak dzisiaj podlać kwasem ortofosforowym+ dolistnie Substralem. Planuje też regularnie podlewać wodą z kwasem co tydzień tak jak pisał Janusz w podanym przez Ciebie artykule. Dodatkowo co myślisz o tym żeby podsypać siarczan amonu zaraz przed podlewaniem?
Re: Rododendron - co mu jest ?
Wysokie..jak już mówiłam nie znam się na uprawie na folii
Nie chcesz przedtem sprawdzić korzeni? np tego, tak dziwnie usycha od środka

Nie chcesz przedtem sprawdzić korzeni? np tego, tak dziwnie usycha od środka

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Korzenie, w sensie wykopać i zobaczyć co z nimi nie tak? Folie w sumie wsadziłem, bo tak doradził hodowca, szczególnie że u mnie gleba fatalna gliniasto pylista więc nie chciałem żeby się mieszała. ale tak jak już wspomniałem jest tylko po bokach- tak czy inaczej planuje ją wyjąć w najbliższym czasie żeby lepiej się rozsączało. Wyschnięte gałęzie i liście już wyciąłem, po nawożeniu dolistnym też jest już trochę lepiej. Podsumowują Moniko co radzisz:)?
Re: Rododendron - co mu jest ?
W doniczce zasolić można łatwo, poczytaj o zasoleniu, wiesz już, że nie mozna stosować żadnych nawozów doglebowych dopóki nie będzie odp pH, tylko dolistnie zamgławiać
http://naszecytrusy.pl/forum/viewtopic. ... 1387c92341
Tu być może tak się stało, ale przecież nie nawoziłeś przez dwa lata
http://naszecytrusy.pl/forum/viewtopic. ... 1387c92341
Tu być może tak się stało, ale przecież nie nawoziłeś przez dwa lata
Wykopać i zobaczyć czy bryła korzeniowa nie jest w kształcie doniczkiKorzenie, w sensie wykopać i zobaczyć co z nimi nie tak?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy:D One nie są posadzone w doniczkach ale w rowie z torfem. Tak wiem dlatego najpierw chciałbym porządnie obniżyć pH, i równocześnie 'gonić' je dolistnie a dopiero później jak będzie pH koło 5 to podsypie siarczanem. A nie sądzisz, że nawet jeżeli bryła by się nie rozwinęła tj. to przyczyna nieodpowiednich warunków gleby m.in to pH i jak sama przypomniałaśbrak nawożenia?
Re: Rododendron - co mu jest ?
Dobrze się rozumiemy, rów otoczony folią, od spodu gliną to nie donica? Tyle tylko, że prędzej mu zaszkodziłoby zalewanie. Rh wcale nie muszą być nawożone - wystarczy, że mają podłoże organiczne i to duuuuuuuuużo. Nigdy nie padną z braku nawozów, z nadmiaru często, a chorują z tego powodu b. często. Ze sztucznymi zakwaszaczami trzeba uważać, po wodzie osmotycznej ktoś chyba w zeszłym roku miał kłopoty..

Podsumowując
radzę żebyś jednak przeczytał http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683
Nie sądzę, taką zbitą bryłę korzeniową mam na myśliA nie sądzisz, że nawet jeżeli bryła by się nie rozwinęła tj. to przyczyna nieodpowiednich warunków gleby m.in to pH i jak sama przypomniałaśbrak nawożenia?

Podsumowując

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Też powoli wałkuje ten wątek, tylko materiału do przeczytania mnóstwo a czasu mało. Doczytam i będę kombinował folie na pewno wyjmę, a bez zakwaszenie się chyba nie obejdzie :x Świeży Edit: Rh wykopany, z bryła jest ok w miarę ładnie rozrosnięta na boki, stosunkowo nieregularnie. Plan jest taki zanim będę podlewał i nawoził, pójdę za Twoją sugestią i najpierw zlikwiduje "doniczkę". Jeżeli możesz potwierdź czy plan jest dobry:
1.Wywalenie folii
2. Poszerzenie rowu w którym rosną Rh
3. Przygotowanie specjalnie mieszanki odpowiedniej do mojej gleby z podanego przez Ciebie tematu+ dodatkowy tren poniżej- przekopane dodatkowo 15cm, wymieszane z piachem.
Teraz uciekam sadzić goździki a wieczorem zgłębię ostatecznie podesłane przez Ciebie wątki.
1.Wywalenie folii
2. Poszerzenie rowu w którym rosną Rh
3. Przygotowanie specjalnie mieszanki odpowiedniej do mojej gleby z podanego przez Ciebie tematu+ dodatkowy tren poniżej- przekopane dodatkowo 15cm, wymieszane z piachem.
Teraz uciekam sadzić goździki a wieczorem zgłębię ostatecznie podesłane przez Ciebie wątki.

- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rododendron - co mu jest ?
A nie prościej i skuteczniej - folię usunąć, przy okazji wymienić ziemię na nową (właściwą) i przesadzić w nią Rh (przy okazji sprawdzić system korzeniowy), a starą ziemię (po odkażeniu) wykorzystać do innych nasadzeń ? Wyjdzie niewiele drożej, a przynajmniej będą zdiagnozowane.
Przepraszam, dopiero teraz otworzyła się druga część Twojego postu, jak pisałem to jej nie było!!!
Przepraszam, dopiero teraz otworzyła się druga część Twojego postu, jak pisałem to jej nie było!!!
Re: Rododendron - co mu jest ?
1.1
rose_marek pisze:...zanim zaczniesz przygotowywać stanowisko dla rhododendrona, sprawdź drenaż Twojej gleby.
Wykop dołek o głębokosci 30 cm i tej samej średnicy. Wypełnij go po brzegi wodą. Jeśli woda zniknie w ciągu dwóch godzin to znaczy że masz bardzo dobry drenaż. Wtedy zastosuj metodę wsadzania na glebach lekkich (na obrazku powyżej). Jeśli po 24 godzinach woda ciągle jest w dołku, wtedy masz bardzo kiepski drenaż w glebie, i musisz zastosować metodę wsadzania na ziemiach ciężkich (zobacz powyżej). Zalecane jest również zainstalowanie dodatkowego drenażu pod stanowiskiem. Jeśli woda zniknie od 2 do 24 godzin, wtedy możesz zastosować metodę z lekkim wgłębieniem, pośrednią pomiędzy tymi dwoma metodami opisanymi powyżej.
Ponadto jeśli masz ziemię o kwasowosci pH rzedu 6.0 lub wyższym, albo sadzisz Twojego rhododendrona pod drzewami o agresywnych korzeniach wtedy stosujesz tą drugą metodę niezależnie jaki masz drenaż.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 23 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Z drenażem jest ok dołek wykopany w dwóch różnych miejscach wzdłuż rowu z Rh. Woda zeszła w 40 min:). Z wyciągania folii jednak zrezygnuje, a tylko dokwaszę, zastosuję nawóz dolistny i wyściółkuje mieszanką z artykuły. Mam nadzieję,że to pomoże:).
Re: Rododendron - co mu jest ?
Witam
Od kilku dni studiuję wątki o chorobach rh i nie znalazłam nic, co mogłabym podpiąć pod swój przypadek:(
Grandiflorum Catawbiense wygląda tak:


Nie wszystkie mlode pędy tak wyglądają, może 3-4.
W pobliżu rośnie drugi taki sam i jest zupełnie zdrowy. Posadzone obydwa były w ubiegłym roku wiosną. Żaden nie zawiązał pąków kwiatowych (ale dzięki temu forum wiem prawdopodobnie dlaczego) a w porze kwitnienia innych rh wypuszczały już nowe pędy. Nie były niczym zasilane. Przed nimi dosyć blisko rośnie dereń elegantissima, którego dopiero jesienią planuję przesadzić w inne miejsce. Czy możliwe jest, ze korzenie tych 3 roślin konkurują ze sobą?

Od kilku dni studiuję wątki o chorobach rh i nie znalazłam nic, co mogłabym podpiąć pod swój przypadek:(
Grandiflorum Catawbiense wygląda tak:


Nie wszystkie mlode pędy tak wyglądają, może 3-4.
W pobliżu rośnie drugi taki sam i jest zupełnie zdrowy. Posadzone obydwa były w ubiegłym roku wiosną. Żaden nie zawiązał pąków kwiatowych (ale dzięki temu forum wiem prawdopodobnie dlaczego) a w porze kwitnienia innych rh wypuszczały już nowe pędy. Nie były niczym zasilane. Przed nimi dosyć blisko rośnie dereń elegantissima, którego dopiero jesienią planuję przesadzić w inne miejsce. Czy możliwe jest, ze korzenie tych 3 roślin konkurują ze sobą?
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Rododendron - co mu jest ?
To NIE jest sprawa korzenia albo niedoboru pierwiastów.
To wygląda na uszkodzenia "mechniczne" rozwijających się pąków.
Zapewne jakiś owad. Na taką skalę widzę pierwszy raz.
To wygląda na uszkodzenia "mechniczne" rozwijających się pąków.
Zapewne jakiś owad. Na taką skalę widzę pierwszy raz.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Re: Rododendron - co mu jest ?
Może być też uszkodzenie po oprysku chemią, nie pryskałaś derenia?