Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )

[kontra]

Nie wiem jak jest z roślinami, ale np w Holandii asortyment Lidla był zupełnie inny niż u nas.

[doromichu]

Nie wiem jak jest z roślinami, ale np w Holandii asortyment Lidla był zupełnie inny niż u nas.

z tym sie zgodze,bo kilka lat temu w watku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=61211
ktos podal co i kiedy bedzie a u nas bylo zupelnie co innego,wiec nie pisze nie sprawdzonej osobiscie informacji.
Pepino mialam kilka lat temu z nasion .Na wszystkie wysiane rosliny tylko od jednej doczekalam sie owocow pozna jesienia

[-Iwona-]

Proszę o powrót do spokojnego kontynuowania tematu.

[Bixxx]

OK - spokojnie powiem tylko, że wszystkie podane przeze mnie informacje zostały sprawdzone i potwierdzone, linki załączone.

[jondi]

Witam w tym wątku! Ja pierwszy raz wysiałam pepino( 1 nasionko za 1zl...) wyszły 5z 6 wpaczce, od razu malutkie dwa padły a trzy są ciagle tak samo mikroskopijne, przesadziłam do innej ziemi doglądam i coś kiepsko to widzę dzięki Waszym postom muszę poszukać sadzonek, bo napaliłam się na uprawę i na razie nici z tego:).

[kaLo]

Pepino jest oporne.Przez 2 lata próbowałem z nasion-nie zdążyły zaowocować.Jesienią pobrałem zaszczepki i ukorzeniłem.To szczepki pobrane na początku lutego.Może w tym roku zawiąże owoce.

[damek1718]

Z nasion bardzo dobrze kiełkują. Są bardzo drobne, ale mi zawsze kiełkowały wszystkie, czyli ok. 6 Nasiona powinny być ze sprawdzonej firmy nasienniczej i posiadać termin przydatności do wysiewu. wysiewanie powinno się rozpocząć w styczniu gdyż roślina ma długi okres wegetacji i może przed jesienią w ogóle nie zawiązać owoców. Można oczywiście z sadzonek, ale chyba każdy robi to na własny rachunek, bo w sprzedaży osobiście nie widziałem sadzonek.
Życzyć tylko mogę cierpliwości w uprawie. Moje owocowały posadzone w dużych donicach, jednak podczas przechowywania w zimniejszym pomieszczeniu padły.

Witam w tym wątku! Ja pierwszy raz wysiałam pepino( 1 nasionko za 1zl...) wyszły 5z 6 wpaczce, od razu malutkie dwa padły a trzy są ciagle tak samo mikroskopijne, przesadziłam do innej ziemi doglądam i coś kiepsko to widzę dzięki Waszym postom muszę poszukać sadzonek, bo napaliłam się na uprawę i na razie nici z tego:).

[jondi]

O jej, a ja siałam 10 marca i te trzy siewki, które przeżyły( tzn teraz nie wiem czy żyją bo tydzień jestem poza domem i wszystko bez dozoru...) są wielkości 2-4 cm więc rozumiem, że w tym roku marne szanse. No cóż próbowałam:)....

-- 3 maja 2014, o 23:10 --

Usunęłam- mod.

A nasiona miałam bodajże z "legutko".

[damek1718]

Wszystko zależy od wielu czynników. Jeśli pepino posadzisz pod tunelem foliowym to jest szansa że zaowocuje. Natomiast posadzone w donicy czy w otwartym gruncie, to jednak może się to nie udać. W najlepszym wypadku zawiąże owoce, ale mogą nie urosnąć do odpowiedniej wielkości. Oczywiście to będzie zależało od tego jakie będzie lato czy chłodne czy gorące. Polecam również rośliny pepino (jeśli są w doniczkach i kwitną) wspomóc w zapylaniu, np. poprzez ustawienie w pobliżu papryki (ozdobna, jadalna, chili) lub też w ogrodzie gdzie rosną rośliny zwabiające pszczółki. i zasilać, zasilać nawozem płynnym (są żarłoczne).

Jeśli natomiast nie uda ci się w tym roku z owocami to spróbujesz w następnym roku ukorzeniając i przetrzymując sadzonki w domu.

[echmea]

Witam po raz pierwszy w tym wątku.Przygodę z pepino zaczęłam 3 lata temu wysiewając nasiona,i w pierwszym roku nie zobaczyłam nawet owocu tylko kwiaty ,na jesieni zrobiłam szczepki i jedna się przechowała do wiosny posadziłam w dużej donicy i pod tunel a taki był efekt owoce były pyszne mają silne działanie nawilżające,idealne na popękane usta działa piorunująco ,niestety jesienią choroba nie pozwoliła mi zrobić sadzonek i w tym roku kupiłam piękną gotową sadzonkę która na chwilę obecną stoi na dworzu zakwitła i wygląda tak pomyślałam że spróbuję uprawy na zewnątrz ale czytając posty widzę że nie ma sensu ryzykować i zaraz zaniosę je pod tunel dzięki za konkretne info przynajmniej nie stracę roku.

[jondi]

Ja wszędzie szukałam sadzonek i dziwnie się na mnie patrzono... A moje siewki zostały juz tylko dwie maja 2cm- szaleją no nie?.... Ten rok stracony i tyle:(:(:(.

[echmea]

jondi
tten smutek zastąp radością z innej fajnej roślinki bo na pewno masz ich wiele, a do wiosny czas szybko minie, a na jesieni możesz się przypomnieć. tto jak będę pobierała szczepki to z chęcią się podzielę.

Moderator- jokaer.

[jondi]

Ale jesteś miła!:) dzięki! Będę pamiętać . Życzę Ci ogrooomnej roślinki !!!

[echmea]

Nie dziękuję może się uda coś fajnego osiągnąć postaram się na bieżąco wrzucać fotki

[daria11715]

Hej.Moje nasionka są w drodze, kupiłam z allegro. Ale chyba już nie ma sensu sianie ich w tym roku, czy jeszcze można? To będzie moja pierwsza przygoda z tą roślinką. Czy nasiona tej rośliny by wykiełkowały np w następnym roku jakbym zostawiła?