W najgorszym wypadku nic nie wzejdzie ale przynajmniej pogrzebię się w ziemi
Comciowy ogród 2010 cz. 2
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Grażynko - i tak posieję, choć troszeczkę bo mocno mnie wzięło i nie mogę się doczekać.
W najgorszym wypadku nic nie wzejdzie ale przynajmniej pogrzebię się w ziemi
W najgorszym wypadku nic nie wzejdzie ale przynajmniej pogrzebię się w ziemi
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Taaak
Patrzę na kalendarz (forumowy
) - 10 stycznia - jak można jeszcze nie siać do gruntu? 
Ale w ziemi pogrzeb, pogrzeb... przynajmniej masz w czym...
Patrzę na kalendarz (forumowy
Ale w ziemi pogrzeb, pogrzeb... przynajmniej masz w czym...
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
W gruncie MARIOLUŚ posiej ,ale na parapetowce jeszcze poczekaj .Dzień za krótki .Powyciągają się i nic z tego nie będzie .
Idę przeglądać swoje nasionka.
Idę przeglądać swoje nasionka.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolu juz zaczynasz ogrodowe szaleństwo
toć to dopiero styczeń

Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Nooo... chyba że heliotropki na przykładJolantaGraj pisze:W gruncie MARIOLUŚ posiej ,ale na parapetowce jeszcze poczekaj .Dzień za krótki .Powyciągają się i nic z tego nie będzie .![]()
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolu , byłam dzisiaj na działeczce , pogrzebać nie szło bo ziemia po nocy była podmarznięta.
Ale widziałam już WIOSNĘ

Ale widziałam już WIOSNĘ
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Pogrzeb, pogrzeb....biedni Ci grabarze
Mariola to ja cię pocieszę jeszcze bardziej....
bo wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi że wiosna tuż tuż.....
bratki w pracy się budzą....a to ze trzy tygodnie wcześniej niż zwykle
kanny mają w piwnicy kiełki....męczennica ma pąka.....bugenwilla się puszcza.....
agapant niebieski z braku światła zaczyna kwitnienie...na biało....tylko koty się jeszcze nie gonią
chyba
Mariola to ja cię pocieszę jeszcze bardziej....
bo wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią mi że wiosna tuż tuż.....
bratki w pracy się budzą....a to ze trzy tygodnie wcześniej niż zwykle
kanny mają w piwnicy kiełki....męczennica ma pąka.....bugenwilla się puszcza.....
agapant niebieski z braku światła zaczyna kwitnienie...na biało....tylko koty się jeszcze nie gonią
chyba
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Oj, Grzesiu... widziałeś kiedyś biednego grabarza?
Na ich usługi zawsze jest popyt
Ale moje kanny też mają kły... czyli wiosna?
Ale moje kanny też mają kły... czyli wiosna?
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
A ja do moich kann i dalii wcale nie zaglądam.Muszą poczekać do kwietnia.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolka, przeczytałam, że zamierzasz siać? 
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
A u Magicznej puszcza się CasanowaGrzesiu pisze:.bugenwilla się puszcza.....
Moja kotka choć wysterylizowana to nocami daje co najmniej 15 minutowy koncert
Gosiu - nie wiem czy u mnie też jest tak wiosennie jak u innych ale dodatnie temperatury dają nadzieję.
Ale heliotropki to całkiem przedni pomysł
Jolu - tu nie chodzi o to by roślinki się nie powyciągały, mogą sobie nawet paść, ważne jest by obserwować jak wyłażą z ziemi :P
Zresztą, niepowodzenie to moje drugie imię
Agnieszko - może styczeń ale za to jaki !
Zapowiadają cały styczeń ciepły ( oczywiście jak na styczeń ).
Adrianko - jak Mag mogła to ja też
Olu - zaraz lecę do ciebie, może pokazałaś kawałek swojej wiosny ?
Dzisiaj jest ten dzień kiedy mogę wcześniej skończyć pracę i jest szansa na jakieś 2 godzinki dziennego światła i ogródek.
Oczywiście już się umówiłam z Krysią na działkach :P
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolu, fajnie że możecie się spotkać z Krysią na działeczce
. Wiosna zbliża sie wielkimi krokami, więc spotkania będą coraz częstsze i przyjemniejsze. Ja zmarźluch jestem i jeszcze ogródek mnie nie pociąga
Czekam ciepełka, no ale u mnie jeszcze śnieg leży , było go tak dużo, że nawet ostatnio padające obfite deszcze nie zdołały go do końca stopić.
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
A jesteś pewna, że wet zrobił to jak należyComcia pisze:Moja kotka choć wysterylizowana to nocami daje co najmniej 15 minutowy koncert
Moja też już dawno wysterylizowana ,ale dalej jej się chcę i chodzi sobie na ... jak to nazwać hmmm rozluźnienie
Ale wyczytałem, że będziesz się brała na sianie hehe A czy to oby nie za wcześnie :P
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Po spotkaniu ,prosimy o fotorelację z Waszych działeczek .
Pewnie wiosnę znajdziecie .
Pewnie wiosnę znajdziecie .
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Agness - po zimie jak jest choć +1 to rano wychodząc z domu stwierdzam "Ale cieplutko" :P
Marcin - moja kotka jest tylko domowa, nigdy nie była na zewnątrz.
Jak chciałam ją wziąć na działkę na długiej smyczy by nornice płoszyła to się w domu taki raban podniósł jakbym chciała ją zamordować.
Że szok, że się wystraszy, zestresuje itp, wiec zrezygnowałam.
Siać będę, choćbym miała pęknąć
cokolwiek byle było i w ziemi i w doniczce.
Jolu - aparat mam ale nie wiem czy będzie czas bo Krysia ma mi pomóc zmierzyć działkę i pozaznaczać co gdzie jest.
Trzeba mieć jakiś plan, ja nie potrafię ogarnąć całości, widzę tylko "kawałkami".
Marcin - moja kotka jest tylko domowa, nigdy nie była na zewnątrz.
Jak chciałam ją wziąć na działkę na długiej smyczy by nornice płoszyła to się w domu taki raban podniósł jakbym chciała ją zamordować.
Że szok, że się wystraszy, zestresuje itp, wiec zrezygnowałam.
Siać będę, choćbym miała pęknąć
cokolwiek byle było i w ziemi i w doniczce.
Jolu - aparat mam ale nie wiem czy będzie czas bo Krysia ma mi pomóc zmierzyć działkę i pozaznaczać co gdzie jest.
Trzeba mieć jakiś plan, ja nie potrafię ogarnąć całości, widzę tylko "kawałkami".

