Mój ogródek - chatte, cz.7

[chatte]

Izulek, ja miałam do niedawno tylko jednego powojnika (wielkokwiatowego) który umarł na uwiąd powojników. Został jednak odkład, który mu wcześniej zrobiłam. Ten odkład drugi rok wydaje 1 - słownie: jeden! - pęd, na którym pojawiają się 2-4 kwiaty. Zastanawiam się, czy go trzymać, ale on mi tak pasuje do New Down, bo jest fioletowy ... Moze jeszcze się opamięta? ...
Teraz dostałam od Halinki/eukomis jeszcze 3! Zobaczymy, jak sie spisza. A "Blue Bird - czy jakikolwiek to jest - jest powojnikiem botanicznym. Te są mniej grymaśne i bardziej odporne, więc mam nadzieję, ze z nim kłopotów nie będzie

Policzyłam płatki Chopina! 34
HMF podaje do 25, ale to jest byk. Sprawdziłam w książeczce, której współautorem jest pan Żyła, twórca Chopina i tam jest podane, że kwiat tej róży ma ok. 40 płatków

[hal1959]

Izuniu 40 płatków,to dlaczego oni różnie podają ,mój ma dużo mniej

[chatte]

Nie mam pojęcia Halinko, ale sam hodowca chyba wie najlepiej ile ma płatków jego róża, więc myslę, ze w HMF jest błąd.
A Twój moze ma mniej, bo jest młody? Albo ma za mało jedzonka? Albo siedzi w miejscu, które mu sie z jakichś powodów nie podoba? (np. zyła wodna czy coś w tym rodzaju). Trudno powiedzieć, skąd biora się różnice w przedstawicielach tej samej odmiany rosnących w różnych miejscach
Ale jeżeli Twoja róża, to Chopin, to na pewno jeszcze nie pokazała wszystkiego co potrafi. Daj jej czas

[hal1959]

Izuś ona jeszcze faktycznie nie zadomowiona,bo jako jedyna ciągle fruwa po ogrodzie .Myślę,że następny rok będzie dla niej lepszy

[chatte]

Na pewno, Halinko

[Grzesiu]

Piękna ta lobelia....muszę się do Jacka ładnie uśmiechnąć....
Niebieskiego ptaszka wpisałem na listę razem z Chopinem...
i widzę że Fryderyk już tam był....
Mnie też powojniki nie lubią....ciekawe czemu

[hal1959]

U mnie największy ,najstarszy clematis The Vagabond padł na uwiąd

[EwkaEs]

Chatte-pięknego masz Chopina!

[chatte]

Grzesiu, Jacek właśnie gdzieś pokazał swoją, dużą , tylko nie pamiętam gdzie
Chopina na pewno warto mieć, jest piękny i ... nasz! Wyhodowany u nas, więc najlepiej przystosowany do naszych warunków
Powojniki nie wszystkim się udają, ale chcę spróbować ;)

Halinko, to jest właśnie najgorsze, ze jak powojnik zachoruje na to paskudztwo, to nie ma ratunku. Inne rosliny mozna jakoś leczyć, wzmacniać, a tu - jak zostanie "trafiony", to koniec

[chatte]

Dziękuję Ewo Jestem z niego dumna, bo rośnie u mnie dopiero od tej wiosny

[mag]

Izuś, ale jak powojnik zachoruje, to jest stracony tylko na ten jeden sezon. Posadziłam w ubiegłym roku w maju, ładny wielkokwiatowy egzemplarz. Niestety zanim zakwitł, to uwiądł Jesienią dokupiłam drugiego, już z tych odporniejszych. Posadziłam przy tej samej kratce (bo innej nie miałam ) W tym roku ten pierwszy ładnie rośnie i kwitnie, zaś ten drugi po wydaniu kilku kwiatków zniknął Ciekawa jestem, co będzie za rok... może oba będą zdrowo rosły

[chatte]

Madzieńku, to miałaś szczęście, że Twój powojnik złapał coś innego i nie umarł. Mój juz nie odżył
To taka loteria, z tymi wielkokwiatowymi Ciekawe, jakie mi się teraz losy trafiły ;)

[hal1959]

Ja go nie wyrzuciłam ,wykopałam i posadziłam korzenie do doniczki i czekam
Z resztą te marnie rosnące tak samo i widzę,że 'puszczają się'

[chatte]

Halinko, ja tego, o którym pisałam, też nie wykopałam, ale nic nie wyszło już z ziemi.
Może Twój odzyje? A może tak się dzieje tylko w magicznym ogrodzie? ;) ...
Ale trzeba być dobrej mysli

[Gabriela]

Policzyłam płatki Chopina! 34
HMF podaje do 25, ale to jest byk. Sprawdziłam w książeczce, której współautorem jest pan Żyła, twórca Chopina i tam jest podane, że kwiat tej róży ma ok. 40 płatków

I z tym się zgodzę, bo mój też jest taki wypasiony...