Ogród Magdy cz.3

korzo_m · Post » 2 cze 2009, o 14:56

Magda róża taka delikatna i niewinna

. Widzę ,że przybyło Ci krzewów. Nie wiedziałam do tej pory ,że pęcherznica ma takie piękne kwiaty, zawsze oglądałam je z daleka, a one mają tyle pięknych kolorowych pręcików.

Karolcia · Post » 2 cze 2009, o 19:55

Grażynko,co to znaczy łopatkowałaś

Widziałam dziś Twoje siewki perovski i lawendę

Moja perovskia jak się wysiała chyba 3 lata temu,tak do dzisiaj stoją takie małe kurduple.Nic nie rosną,przeklęte

Muszę sprawdzić,czy jeszcze tam są

Gabi,ona będzie biała

To taka zmyłka w pierwszej fazie rozkwitania

Dorotko,lubię ten krzew.Wprawdzie krótko kwitnie ale liście zdobią ogród cały sezon.
Ta seledynowa też jest fajna,może sobie ją sprawię

alana · Post » 2 cze 2009, o 21:26

Madziu, ale bosko wygląda ta róża, zwłaszcza na jednej fotce na czarnym tle jakby z profilu, super to wykonałaś. Krzaczki kwitną pogodą nie przejmuja się ;) Fajna kalina, lubię te odmiany, prawie jak hortensje

A dalie to Twoje z karp wyhodowane, czy kupione sadzonki?
Czarny bez kwitnie, od kilku lat wyczajam się na jego kwiecie żeby usmażyć je w cieście

Czy próbowałaś te kwiaty w eksperymentach kulinarnych?

Karolcia · Post » 2 cze 2009, o 21:54

Alu,pęcherznica ma w nosie deszcz i zimo ale różyce przystopowały

Kalina jeszcze maleńka,to tegoroczny zakup.Ciekawa jestem czy zawiąże owoce?
Bez...
No cóż,przez ostatnie trzy lata nie kwitł,bo dostawał ostro po grzywce w marcu

W tym roku odpuściłam i OZ-et dostał zakaz cięcia.
Jak on oszałamiająco pachnie,tyle kwiatów...
Słyszałam że jest zjadliwy ale nigdy nie próbowałam

Może czas wykonać pierwszą próbę

Jak "zejdę"to natychmiast się zorientujecie,bo nie będzie relacji od Karolci

Gabriela · Post » 2 cze 2009, o 22:23

Karolcia pisze: Może czas wykonać pierwszą próbę
Jak "zejdę"to natychmiast się zorientujecie,bo nie będzie relacji od Karolci

dobre... a gdzie to chcesz schodzić... ? 180cm.pod ziemię ?

Nie rób nam tego Madzia...

Karolcia · Post » 2 cze 2009, o 22:28

Gabi,nie wiedziałam że przepis każe aż 180cm

Trochę głęboko

A urna...wiesz coś o tym

Gabriela · Post » 2 cze 2009, o 22:33

Tak, na urnę wystarczy ok. 60 cm...albo malutki grobowiec...

alana · Post » 2 cze 2009, o 22:37

No co Wy chcecie urnę zakopac?? Nie lepiej garść prochów rozsiać wokół kochanych roślin?

a resztę dla bliskich

Madziu ja Ci gwarantuję, że nic Ci nie bezie, ale wiem ten zapach może dawac inne skojarzenia ;) Ale za to owoce są git! Zasuszone w herbacie zielonej i z kawałkiem imbiru, miodzio!:D Warto mieć w okolicy owocujący dziki bez.

Karolcia · Post » 2 cze 2009, o 22:43

Dzięki Gabi za wyczerpujące info

60 to nie 180cm i jest pewność, że się nie obudzę

bo z moim szczęściem to mam gwarantowane

Aluśko,a jak roślina się przekręci

alana · Post » 2 cze 2009, o 22:46

Jak możesz tak myśleć, lepiej roślinie by się żyło, bo ciągle, 24h/dobę byłybyśmy przy nich

Tez masz obawy, że się obudzisz i wstaniesz, a tu mur?

Miiriam · Post » 2 cze 2009, o 22:48

Witaj Madziu - dziś spaceruję po waszych ogrodach ... U iebie dowiedziałam się , że mam bodziszka - bo zastanawiłam suię co to za niebieska chmura zakwitła w tym roku w moim ogrodzie

Dzięki za podpisy

Ale masz dalie ???? .... mój ogród , przy waszych to taki zacofany trochę jest

A może u mnie zimniej ? I dlatego później kwitną niektóre kwiaty?

Karolcia · Post » 2 cze 2009, o 22:55

Alu,już dawno mam takie schizy

Bernadetko,sama jestem zaskoczona bodziszkiem, tym jak się rozrósł i jak kwitnie

Rok temu kupiłam małe korzonki w Biedronce

A tu taka niespodzianka.
Pozdrawiam i muszę stwierdzić,że rzadko bywasz "u siebie"

Poproszę o więcej relacji...

AniaDS · Post » 2 cze 2009, o 23:17

a co to za ślicznotka??
Obrazek

uwielbiam takie kolory :P

Miiriam · Post » 2 cze 2009, o 23:56

Madziu - ja rzadko bywam teraz ... wszędzie .

Mój M - był cały maj na urlopie - w tym czasie ocieplił ( jeszcze nie do końca) nasz dom.. a ja przychodziłam z pracy i jak zwykle praca w domu , gotowanie , podawanie kawki na rusztowanie

, ogród ( a zrobiłam co nieco ), nawet nie wszystko zdążyłam uwiecznić jeszcze na fotkach - a niektóre roślinki już przekwitły ... i wieczorem to nawet nie miałam sił na komuter.
Wczoraj M wrócił do pracy - aby odpocząć po urlopie

.. a ja pilnie nadrabiam zaległości - najpierw u was pospaceruję .. i w tym czasie wgrywam fotki - a potem pokażę moje zmagania

Chociaż tak naprawdę na efekty trzeba będzie poczekać jeszcze trochę ..

gagawi · Post » 3 cze 2009, o 07:15

Karolcia pisze:Grażynko,co to znaczy łopatkowałaś

tzn, czy ją przesadzałaś w inne miejsce albo do doniczki... bo chciałam wiedzieć jakie ma korzenie

i czy się przyjęła.

Magdziu- pewnie, że chcę posłonki, mogą być w różnych kolorach, chciałabym po 2 sztuki z każdego koloru, a jak nie będzie wiadomo jakie to kolorki to i tak chcę 10szt.

Kochana jesteś