Ale za to odbijam sobie na znajomych i rodzinie
Domownicy Zgredo
- Zgredo
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Zeberko - jak się kaktusik jakiś podoba, to nie trudno go "zakochać" na śmierć
Też bym chciała, aby wzeszły i mam nadzieję, że mężczyzna powoli mi je dotykać ;P
Edytko - no właśnie ja nie będę miała - kupiłam mężczyźnie, bo mu się podobały i jedyne, co mogłam, to mu substrat pomóc przygotować
Dziękuję Ewelinko (można tak?),
Teresko - zmądrzały jakieś?
Madziu - sama nie wiem, czy bym chciała - musiała bym chyba wtedy podzielić się parapetem
i doncizkami...
Aniu - co dziwne - on to lubi :o W tych dziwnych elektronicznych rzeczach, jakie robi też się czasem trzeba bawić w układanie takich małych elementów i zajęło mu to dosłownie chwilkę. A ja bym wszystkie wysypała po prostu na piasek w zbiorczej donicy...
Aga - dzięki
Madziu - cieszę się, że jeden z forumowych dobrych duszków zaspokoi Twoje pragnienia, gdybyś jednak pozazdraszczała jeszcze czegoś koniecznie napisz - chętnie i ja Cię pozaspakajam
M. podobają się tylko kamyki tak nieco bardziej niż reszta. Pozostałe są "wszystkie takie same". No... mają łodygę i liście i są mniej-więcej zielone... ;)
Jagódko - mężczyzna mi urósł po takich pochwałach - mam nadzieję, że nie zamierza pękać ;)
Asiu - no nowości mam fantastyczne 8) Nie wiem, co z tą żyworódką, takie małe coś się plątało w ziemi, która wysypała się z pudełeczka, więc sądzę, że przyjechało z Tobą - u siebie też nie mam żyworódek które by się rozmnażały poza wąskolistną, ale ona ma zielone maluchy i to na krzaczorku. To dopiero zagadka
Ciekawa jestem co to wyrośnie 
Mirku - Jukka stoi pod opieką być-może-teściowej na dole i zamierza wybić sufit. Wciąż nikt nie zmobilizował się morderczego zabiegu
Może po wykończeniu góry...
(walczymy właśnie)
Asiu, Kasiu, Grażynko - Osoba, która ze mną wytrzymuje stosunkowo długo z definicji jest cierpliwa
Trzeba znosić na przykład mojego kwiatkowego fioła. A to nie jedyny 8)
Tak! No ja właśnie z sortowni w Pruszczu "jestem". Chociaż przyznać muszę, że z Tczewa przyszło niesamowicie szybko. Może dla tego, że faktycznie sama bym sobie mogła przynieść z takiej odległości ;)
Asiu - niechaj Ci nie będzie - roślinki są po to, aby cieszyć oczy - i to jak najwięcej. Często zresztą przecież naprawdę zbywa kawałeczków - było by mi bardzo miło, gdyby coś podobało Ci się z mojej kolekcji na tyle, że chciała byś to mieć. Poczytała bym sobie za komplement i myślę, że większość z nas też
Edytko - no właśnie ja nie będę miała - kupiłam mężczyźnie, bo mu się podobały i jedyne, co mogłam, to mu substrat pomóc przygotować
Dziękuję Ewelinko (można tak?),
Teresko - zmądrzały jakieś?
Madziu - sama nie wiem, czy bym chciała - musiała bym chyba wtedy podzielić się parapetem
Aniu - co dziwne - on to lubi :o W tych dziwnych elektronicznych rzeczach, jakie robi też się czasem trzeba bawić w układanie takich małych elementów i zajęło mu to dosłownie chwilkę. A ja bym wszystkie wysypała po prostu na piasek w zbiorczej donicy...
Aga - dzięki
Madziu - cieszę się, że jeden z forumowych dobrych duszków zaspokoi Twoje pragnienia, gdybyś jednak pozazdraszczała jeszcze czegoś koniecznie napisz - chętnie i ja Cię pozaspakajam
M. podobają się tylko kamyki tak nieco bardziej niż reszta. Pozostałe są "wszystkie takie same". No... mają łodygę i liście i są mniej-więcej zielone... ;)
Jagódko - mężczyzna mi urósł po takich pochwałach - mam nadzieję, że nie zamierza pękać ;)
Asiu - no nowości mam fantastyczne 8) Nie wiem, co z tą żyworódką, takie małe coś się plątało w ziemi, która wysypała się z pudełeczka, więc sądzę, że przyjechało z Tobą - u siebie też nie mam żyworódek które by się rozmnażały poza wąskolistną, ale ona ma zielone maluchy i to na krzaczorku. To dopiero zagadka
Mirku - Jukka stoi pod opieką być-może-teściowej na dole i zamierza wybić sufit. Wciąż nikt nie zmobilizował się morderczego zabiegu
Asiu, Kasiu, Grażynko - Osoba, która ze mną wytrzymuje stosunkowo długo z definicji jest cierpliwa
Tak! No ja właśnie z sortowni w Pruszczu "jestem". Chociaż przyznać muszę, że z Tczewa przyszło niesamowicie szybko. Może dla tego, że faktycznie sama bym sobie mogła przynieść z takiej odległości ;)
Asiu - niechaj Ci nie będzie - roślinki są po to, aby cieszyć oczy - i to jak najwięcej. Często zresztą przecież naprawdę zbywa kawałeczków - było by mi bardzo miło, gdyby coś podobało Ci się z mojej kolekcji na tyle, że chciała byś to mieć. Poczytała bym sobie za komplement i myślę, że większość z nas też
"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Mama Aguni
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 31 mar 2009, o 11:48
- Lokalizacja: podkarpacie
Wyobraź sobie ,że już parę mi zmądrzało i wróciło na łono rodziny
.Chyba pojęły ,że stanie na podwórku gdzieś w kącie (co by widać nie było ,że brzydkie), podlewanie tylko od wielkiego święta i pajęczyna na liściach to nie jest to co lubią najbardziej , więc jak trafiały z powrotem pod opiekę , wikt i opierunek , to wiedziały jak mają się odwdzięczyć 
.Chyba pojęły ,że stanie na podwórku gdzieś w kącie (co by widać nie było ,że brzydkie), podlewanie tylko od wielkiego święta i pajęczyna na liściach to nie jest to co lubią najbardziej , więc jak trafiały z powrotem pod opiekę , wikt i opierunek , to wiedziały jak mają się odwdzięczyć 
- Zgredo
- -Moderator Forum-.

- Posty: 1289
- Od: 1 maja 2008, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
odrobina terroru
U mnie chyba też podziałało - na mini fiołeczka - dostrzegłam nowe pączusie
Niestety zupełnie nie wychodzą mi zdjęcia i chyba muszę poczekać, aż obiekt będzie większy :P
A propos pączuszków :> Stapelia chyba będzie miała co pokazać

zupełnie się tego nie spodziewałam w tym roku
Kwitnie też ciągle mimoza - dziś już ma piątego kwiatka - niestety są bardzo nietrwałe - żyją tylko jeden dzień
Udało mi się uchwycić dwa na raz i od razu zabawiłam się w pszczółkę
Niestety był już wieczór i listki były złożone a kwiatki przekwitały...

dziś już ich nie ma - jest za to inny
Dostrzegłam też w końcu młodego papirusa w moim "eksperymencie hydroponicznym" - a już zaczęłam sądzić, że nic z tego nie będzie

Kolejny eksperyment też przynosi owoce - dosłownie jak najbardziej


czerwienią się już pierwsze papryczki i zbliża się okres zbiorów nasion
Wzięła się też za siebie zielistka

a wyglądała niegdyś marnie po nie wiadomo jak długim okresie przebywania w graciarni w całkowitym zapomnieniu dla wody i słońca :>

Musiałam za to posiekać disocactusa na kawałki i niestety odrzucić połowę - poczta definitywnie zabiła kwiatucha

Spełniam też powoli swoje gruboszowate marzenia



W akwarium za to wszystko nam się p... ;) W efekcie mamy pełno jaj - tu jaja ślimaka - Helenki - z tych akurat bardzo się cieszymy i roslinka która ma na końcach liści inne małe roślinki

U mnie chyba też podziałało - na mini fiołeczka - dostrzegłam nowe pączusie
A propos pączuszków :> Stapelia chyba będzie miała co pokazać

zupełnie się tego nie spodziewałam w tym roku
Kwitnie też ciągle mimoza - dziś już ma piątego kwiatka - niestety są bardzo nietrwałe - żyją tylko jeden dzień

dziś już ich nie ma - jest za to inny
Dostrzegłam też w końcu młodego papirusa w moim "eksperymencie hydroponicznym" - a już zaczęłam sądzić, że nic z tego nie będzie

Kolejny eksperyment też przynosi owoce - dosłownie jak najbardziej


czerwienią się już pierwsze papryczki i zbliża się okres zbiorów nasion
Wzięła się też za siebie zielistka

a wyglądała niegdyś marnie po nie wiadomo jak długim okresie przebywania w graciarni w całkowitym zapomnieniu dla wody i słońca :>

Musiałam za to posiekać disocactusa na kawałki i niestety odrzucić połowę - poczta definitywnie zabiła kwiatucha

Spełniam też powoli swoje gruboszowate marzenia



W akwarium za to wszystko nam się p... ;) W efekcie mamy pełno jaj - tu jaja ślimaka - Helenki - z tych akurat bardzo się cieszymy i roslinka która ma na końcach liści inne małe roślinki

"Wysoko mnie ceni - mówisz? Wiem, zażądałby więcej niż 30 srebrników"
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
Moje... wszystko
Czy wolność oznacza anarchię?
- Kasia.N
- 1000p

- Posty: 1214
- Od: 10 cze 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Super roślinki! Crassula lycopodioides jest świetna, też chcę ją sobie sprawić
A ta wcześniejsza to C. arborescens? Ukorzeniałaś sama hobbita? Ja swojego chciałam rozmnożyć, z listka i mi się jeszcze ani razu nie udało :/
Gratuluję udanego eksperymentu hydro
W hydro (prawie) zawsze wszystko się udaje ;) I koniecznie pokaż stapeliowy kwiat 
A mimoza rewelacyjna, bardzo podoba mi się ta roślinka
Jest taka nieśmiała ;)
A zielistka, to jednak również "żelazna dama" ;)
Gratuluję udanego eksperymentu hydro
A mimoza rewelacyjna, bardzo podoba mi się ta roślinka
A zielistka, to jednak również "żelazna dama" ;)
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Moje domowe
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Masz już całkiem sporą kolekcję sukulentów, co jeden to ładniejszy
Zielistka ładnie dochodzi do siebie, ja strasznie lubię te rośliny. Mimoza przepiękna, ciekawe czy mojej bidzie się uda zakwitnąć 
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
- Kasia.N
- 1000p

- Posty: 1214
- Od: 10 cze 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Zdradź tajemnicę proszęmiluck pisze:Dominiko
śliczne gruboszki , a przy okazji mogę się pochwalić ,że mam maleństwa wyhodowane z listka hobbita![]()
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
Moje domowe



