Moniko ! Pięknie tam jest .
Ty wspominasz moment postawienia przyczepy a ja ilekroć widzę Twój nick natychmiast kojarzę Was wszystkich z takim zdjęciem jakim zapoczątkowałaś chyba swój watek ogrodowy ...pole...pole ..pole i na nim uwijająca się Twoja Rodzina... Marysia chyba na jednym ze zdjęć,muszę wrócić by sobie przypomnieć dokładnie ...ale ogólny zarys mam właśnie taki.

A to już rok!
Moniko coraz piękniej u Was.

Roślinami się nie martw.
Dla własnego samopoczucia przyjmij takie założenie ,że co samo nie zadba o siebie tam na Twojej działce musi niestety wypaść!Tylko silne rośliny mogą gościć u Ciebie i już!
Przecież w najbliższych latach nic nie zrobisz,nic się nie zmieni bo nie będziesz tam na stałe i nie możesz zając się pielęgnacja "słabowitek". Tylko silne,mające chęć przetrwania będą tam dobrze rosły.
Słabowitki możesz sobie pielęgnować w czasie lata,kiedy będziesz na działce non stop.
Myślę jednak,że pomógł Ci deszcz wczorajszy i Twoje skarby jednak się przyjmą i przetrwają w oczekiwaniu na Ciebie do następnego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie
K.
