Orzechowy zakątek Ines

Zdjęcia naszych ogrodów.
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Aguś, już się cieszysz własną sałatą, chyba lepiej smakuje niż ze sklepu, mniej plastikowa?
Mam nadzieję, że trawka dobrze rośnie, na początku mogą być bardziej widoczne nierówności,
potem to się wyrówna. Trawa nierównomiernie wschodzi, warstwa ziemi nierówna, niektóre nasionka głębiej.
Rób zdjęcia, na pewno już teraz ogólne widoczki są o wiele ładniejsze ze względu na trawę.
Podlewanie masz chyba darmowe, w tym roku natura nie skąpi.
Różę z czasem zidentyfikujesz, choć czerwonych z aksamitnym nalotem jest wiele.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
szafir44
500p
500p
Posty: 537
Od: 28 paź 2008, o 19:21
Lokalizacja: wielkopolskie

Post »

Agnieszko dawno nie byłam u Ciebie widzę jednak że już masz swoje nowalijki i ładne
pomidorki teraz tylko czekać aż dojrzeją Trawka też już ładna masz się
czym cieszyć tym bardziej że to Twoja zasługa i praca dlatego to tak cieszy.
Pozdrawiam, powodzenia :D
Pozdrawiam, Małgorzata
Zapraszam.
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Elu pewnie że nic tak nie smakuje jak to co sami wyhodujemy :)
A z różą to może być taki problem, że te marketowe odmiany są mało popularne i na polskich stronach właściwie nie znalazłam informacji o nich.
Małgosiu dziękuje za odwiedziny. Masz rację, że to co sami zrobimy szczególnie cieszy.


Najpierw warzywa:
Obrazek Obrazek Obrazek

Dalej słoneczniki, "kiełkująca" rabata przy wejściu - niestety non stop zalewana wodą. Zawilce miały ładne listki a potem tak je zalało, że nie wiem czy odżyją.
Trawnik z dnia na dzień wygląda lepiej. Polewać rzeczywiście za dużo nie musimy, wody wszędzie aż za dużo.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Agnieszko, tak się cieszę - jaka piękna zieleń trawnika.
Teraz tylko kosić raz w tygodniu przez 30 lat i będzie super. ;:333 .
Już niedługo będziesz wycinać trawę, aby powiększyć tę rabatkę przy schodach :;230
Czemu jest zalewana, niżej tam?
Czy nadal tak gęsto rosną Ci chwasty?
Czy dodanie ziemi pieczarkowej pomogło, czy wręcz przeciwnie?
Jak się ma warzywniaczek w całości, udany?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

elsi pisze:Agnieszko, tak się cieszę - jaka piękna zieleń trawnika.
Teraz tylko kosić raz w tygodniu przez 30 lat i będzie super. ;:333 .
Już niedługo będziesz wycinać trawę, aby powiększyć tę rabatkę przy schodach :;230
Czemu jest zalewana, niżej tam?
Czy nadal tak gęsto rosną Ci chwasty?
Czy dodanie ziemi pieczarkowej pomogło, czy wręcz przeciwnie?
Jak się ma warzywniaczek w całości, udany?
Mówisz Elu, że koszenie raz w tygodniu :) On rośnie jak szalony i co 3-ci dzień kosimy. Nie mamy co z tą trawą robić. Ale może się unormuje.

Tak, tak, pewnie rabatki będę powiększać w miarę przybywania roślinek. Ale na razie jeszcze mam wolny prawie cały margines dookoła działki. Rabatę zalewa bo nad nią jest rynna z której w załamaniu leje się woda i największy strumień leci wprost na zawilce. Zauważyłam to dość późno dopiero z okna pokoju.

Chwastów w trawniku nie brakuje ale wyrywamy je ręcznie ile się da.
Dodanie ziemi pieczarkowej na pewno pomogło: użyźniło i spulchniło ziemię. Woda z nieba się leje (dziś od rana też) a nam na działce woda nie stoi a na innych obok są kałuże. Pieczarki przestały od jakiegoś czasu rosnąć, chyba mają już za ciepło.

Warzywniaczek jeszcze częściowo wschodzi ale zioła już pięknie pachną. Rzodkiewka tylko maleńka bo poszła w liść. Niedawno przeczytałam, że tak się dzieje jak jest za mokro, bo nie musi rozbudowywać korzenia. Podlewa się raz na tydzień. Ale co zrobić jak natura podlewa obficie codziennie :)

Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Aga, rzodkiewka rośnie w liście, gdy jest zbyt ciepło.
Ja robię teraz przerwę z sianiem, wysieję dopiero w sierpniu, np. w miejscu po groszku.
To samo dotyczy sałaty masłowej, która latem szybko wybija w pąki kwiatostanowe.
Teraz bardziej odpowiednia jest krucha.
Nie dziwię się, że trawka buja do góry. Dostała dużo papu w ziemi.
Jest ciepło i wilgotno. Korzonki są jeszcze niezbyt zagęszczone, miejsce na rozrastanie jest.
Sama pokazuje, kiedy trzeba kosić, później raz w tygodniu wystarczy.
Koszenie wyeliminuje częściowo chwasty, część drobniejszych nie będzie miała siły przebicia.
Notuj, jeśli coś Ci pasuje (ode mnie) w te wolne miejsca na margines, jesienią coś na to poradzimy. :lol:
Do niedzieli nie pracuję, przygotowania do remontu :evil: Nie ma to jak kucie w zamieszkałym domu :roll:
Obudziło mnie mruczenie w chmurach, teraz się chyba rozjaśnia, nie pada.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

elsi pisze:Aga, rzodkiewka rośnie w liście, gdy jest zbyt ciepło.
Ja robię teraz przerwę z sianiem, wysieję dopiero w sierpniu, np. w miejscu po groszku.
To samo dotyczy sałaty masłowej, która latem szybko wybija w pąki kwiatostanowe.
Teraz bardziej odpowiednia jest krucha.
Nie dziwię się, że trawka buja do góry. Dostała dużo papu w ziemi.
Jest ciepło i wilgotno. Korzonki są jeszcze niezbyt zagęszczone, miejsce na rozrastanie jest.
Sama pokazuje, kiedy trzeba kosić, później raz w tygodniu wystarczy.
Koszenie wyeliminuje częściowo chwasty, część drobniejszych nie będzie miała siły przebicia.
Notuj, jeśli coś Ci pasuje (ode mnie) w te wolne miejsca na margines, jesienią coś na to poradzimy. :lol:
Do niedzieli nie pracuję, przygotowania do remontu :evil: Nie ma to jak kucie w zamieszkałym domu :roll:
Obudziło mnie mruczenie w chmurach, teraz się chyba rozjaśnia, nie pada.
Elu siałam rzodkiewkę jak jeszcze nie było tak ciepło a ona mała i mała i właśnie w ostatnim leksykonie ogrodnika (GW) wyczytałam to z tym podlewaniem. I to chyba jednak u mnie główna przyczyna.
Z sałatami zrobiłam tak jak piszesz: w miejscach po wczesnych wysiałam lodową i rzymską oraz cykorię. Kupiłam też jedną masłową odporną na wysokie temperatury.

Remontów szczerze współczuję. Lubię zmiany, planowanie i ulepszanie ale nie lubię sprzątania w trakcie i po :)
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Kilka nowych fotek. Tak na szybko bo czasu brak...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Oczekujące na kwitnienie:

Obrazek Obrazek Obrazek

I inne:

Obrazek Obrazek Obrazek

Czy ktoś wie co to za kwiatki?

Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Pomidorków zazdroszczę, u mnie zaraza, nie wiem, czy skosztuję :?
Ależ ta dalia zdrowa i błyszcząca :!: I książę się po ogródku plącze. :lol:
Królowe wyniosłe i też - jak widać - zdrowe. Brawo.
Portulaka lubi słońce http://www.wymarzonyogrod.pl/portrety_roslin/pokaz/207
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

elsi pisze:Pomidorków zazdroszczę, u mnie zaraza, nie wiem, czy skosztuję :?
Ależ ta dalia zdrowa i błyszcząca :!: I książę się po ogródku plącze. :lol:
Królowe wyniosłe i też - jak widać - zdrowe. Brawo.
Portulaka lubi słońce http://www.wymarzonyogrod.pl/portrety_roslin/pokaz/207
Eluniu u mnie też zaraza :( to są jeszcze ekologiczne pomidorki zerwane przed opryskiem... miałam tego nie robić ale to "być albo nie być" dla krzaczków a czytam na forum, że prawie wszyscy ciągle czymś pryskają. Taki paskudny rok. U nas na razie była jednorazowa akcja i jest lepiej. Tylko koraliki będą dość ekologiczne (chyba że coś na nie spadło) bo są zupełnie na nią odporne.

A więc to portulaka. Przechodzę często obok ogródka gdzie tworzy piękny dywan.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

Przedstawiam:
- pierwsze poziomki (pycha)
- jedną frezję, która raczyła zakwitnąć (kupiłam 2 opakowania cebulek :) )
- dalia w rzeczywistości jest dużo bardziej bordowa
- nasturcja dała pierwsze kwiaty
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Agnieszko, czy z dwóch opakowań frezji tylko jedna roślina urosła, czy jedna zakwitła???? :?: :?:
Poziomki powinny owocować do jesieni, zawsze jest co poskubać dla zdrowotności. :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

elsi pisze:Agnieszko, czy z dwóch opakowań frezji tylko jedna roślina urosła, czy jedna zakwitła???? :?: :?:
Poziomki powinny owocować do jesieni, zawsze jest co poskubać dla zdrowotności. :lol:
Z dwóch opakowań 3 cebulki wypuściły listki a jedna zakwitła:)

Dziś zauważyłam, że liście nagietków w warzywniaku wyglądają jakby pleśniały. Mają taki biały nalot. Nie wiem co to jest. Muszę porobić zdjęcia i wrzucić na jakiś wątek ale chyba powyrywam bo boję się, że to się przeniesie.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Ines1977
100p
100p
Posty: 195
Od: 3 mar 2009, o 21:52
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Post »

To chyba mączniak prawdziwy...

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Na mączniaka "minismok" podawała receptę ekologiczną:
1/2 l wody, 3 łyżki oleju, 1 łyżeczka proszku do pieczenia - do opryskania.
Ale jednoroczne może faktycznie lepiej usunąć.
Nagietki podatne, ja widzę mączlika na dębach, trzeba wypróbować przepis.
Dobrze, że moje dęby jeszcze małe :lol: :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”