Ściółkowanie korą

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Te dwa skalniki robiłem w ten sposób, że ściągałem całą darń i przeznaczyłem ją do kompostowania (piękna ziemia darniowa do późniejszych nasadzeń).
Tak więc nie przekopywałem i nie wybierałem korzeni, ale ściągałem wierzchnią warstwę gleby.
Później przekopałem i nasypałem warstwę nowej ziemi (kompostu).
Przy tym wyższym pod spód dałem jeszcze żwir i gruz oddzielony włókniną, aby zaoszczędzić trochę ziemi.

Obrazek
Obrazek

Ten twór z drugiego zdjęcia robiłem przez ostatni tydzień (kilka godzin dziennie) i niestety jak się chce samemu to zrobić, to trzeba liczyć się z tym, że kosztuje to trochę wysiłku i potu. (kilka głazów, mniejszych kamieni i kilkadziesiąt taczek ziemi) :cry: , ale satysfakcja za to jaka.....

Jeśli nie planuję od razu wykonać jakiegoś zakątka to stosuję Roundup i później jedynie przekopuję ziemię.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Dzięki za odpowiedz. Wnioskuję, że robię dobrze.A co ze szpalerem cyprysów? Zostały posadzone na chybcika w to co było. Jak zrobić aby było ładnie i dobrze?
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Po pierwsze - pogódź się z tym, że albo szybko, albo dobrze.

W ogrodzie jeśli nie przygotujesz podłoża PRZED sadzeniem, rośliny niekoniecznie przystosują się do zaoferowanych im warunków i mogą "wypaść", a więc będziesz zmuszona robić wszystko drugi raz, ale leipiej i rzetelniej :D
Albo rośliny będą chorowały, więc też trzeba będzie im poprawić warunki, a nie wszystkie rośliny lubią przesadzanie.

No i najważniejsze - nie ma roślin bezobsługowych, jeśli chcesz mieć ogród, a nie dzikie chaszcze. Chwasty rosną bujnie, bo taka jest istota bycia chwastem :lol: A ogrodnicy z chwastami walczą i cała sztuka polega właśnie na tym, żeby tanim kosztem pozbyć się chwastów, ale nie zatruć przy okazji okolicy, w której mamy wypoczywać. Chemia to dla mnie ostateczność.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

He, hę...
A jak się pod tę folię dostarcza nawozów naturalnych, próchnicy, kompostu?

Przecież korzenie w naturaly sposób wyjaławiają powoli glebę, pobierając substancje pokarmowe, a mikroorganizmy potrzebują swieżej próchnicy. :roll:

Jak wyglądają procesy glebotwórcze pod nią , w czasie roku, trzech, pięciu?
Bo ja znam tylko tlenowe warunki rozkładu, a te wymagają choć spulchniania.

Stosując folię czarną na stoku i sadząc w otwory sosny kosówki, znajomy stracił
założenie po pierwszej zimie. Jak sądzę, wysuszył systemy korzeniowe,
bo woda opadowa i z topniejącego śniegu, była odprowadzana w dół,
a nie wsiąkała w podłoże.
Poza tym, korzeniom brakowało tlenu!

STRES WYWOLANY NIEDOBOREM TLENU

Na glebie zwięzłej, bałaby się o "zakiszenie gleby", czyli stworzenie sobie pod folią gleby semihydrogenicznej, pozbawionej możliwości odparowywania nadmiaru wody, co prowadzi do degradacji warstwy żyznej, glejowacenia uprawnej, odżywiającej korzenie roślin.

W produkcji rolnej, sezonowej! używa się folii ale:

"Ściółki z tworzyw sztucznych pozwalają na ograniczenie zużycia herbicydów,
lecz nie są obojętne dla środowiska, ponieważ do ich produkcji wykorzystywane są surowce nieodnawialne. Kawałki folii lub włókniny niestarannie zebranej po zakończeniu uprawy będą zanieczyszczały środowisko przez wiele lat."

O foliach ulegających samorozkładowi w cyklu 2-3 letnim, tu:

http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=3096
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Moglibyśmy długo dyskutować nad wyższością tradycyjnych metod uprawy, oraz ekologicznego i zdrowego podejścia do roślin.

Ja podałem jedynie to co jest faktem u mnie. Wzruszanie ziemi oczywiście - ale przecież nie za wszelką cenę.

Na skalniku tego nawet nie da się zrobić - rośliny szczelnie obrastają wszelkie dostępne miejsca, a nawet kamienie. Poza tym one w większości uwielbiają prawie jałową glebę, niektóre wręcz kamienistą.
Bez względu na to czy pod ściółką jest folia czy nie - to ja osobiście nie stosuję ściółkowania kamieniami, korą szyszkami czy igliwiem po to, aby to zgarniać i spulchniać glebę.
Wręcz przeciwnie ściółkę stosuję po to aby nie rosły mi chwasty i żebym nie miał zbędnego zajęcia.
Nawozy naturalne jak kompost czy obornik rośliny u mnie dostają jedynie gdy są wsadzane, później stosuję jedynie nawozy mineralne lub popiół drzewny z kominka.

Mam dość duży ogród i już jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że to ogród jest dla mnie nie ja dla ogrodu.
Może myślę nie ekologicznie, ale za to staram się wszystko robić praktycznie - w innym przypadku już dawno "wyzionąłbym ducha".
W trzy arowym ogrodzie pokrytym podziurawioną folią i kamieniami od kilku lat nie mam chwastów, moja praca w nim polega jedynie na pielęgnacji krzewów (przycinani, kształtowaniu, nawożeniu i opryskami (niestety) chemicznymi, przeciw grzybom i "robalom") i raz (dwa razy)w roku odkurzaniu liści z pomiędzy kamieni. Podobna sytuacja jest tam gdzie mam powierzchnię wyściółkowaną szyszkami sosny.
W ogrodzie ozdobnym jako nawóz używam również popiołu z kominka nie zastanawiając się, czy drzewo było podpalane kolorowymi czy czarno-białymi gazetami.
Na kompost wrzucam również liście z grabu, jesiona i orzecha włoskiego i nie zauważyłem ujemnych skutków tego działania.

Nie namawiam nikogo do takich praktyk, ale uważam, że każdy powinien wybrać sposób uprawy taki jaki mu odpowiada i nie można negować wszystkiego co sami byśmy nie robili.

Życie jest zbyt piękne i zbyt krótkie, aby zapracować się w ogrodzie "na śmierć" i nie mieć czasu na upajanie się jego pięknem. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Post »

Tak jak najbardziej osyp nią rośliny.
jarek
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Andrzeju, w pełni popieram cię!!!!!!!!Chcę mieć ogród lubię pracę w ziemi ale jeśli mam taką przyjemność zawsze odchorować to przypuszczam że szybko mi się odechce i będę nieszczęśliwa. Ekologia jest ok. ale nie za wszelką cenę.
Ogród zrobię sama, ale jak to zrobić abym miała jeszcze siły się nim cieszyć??????????? :wink:
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

lucy09 pisze: Ogród zrobię sama, ale jak to zrobić abym miała jeszcze siły się nim cieszyć??????????? :wink:
Odpowiedź jest chyba tylko jedna - etapami, moja droga, etapami. :D

Pracę musisz podzielić na sensowne etapy - proponuję zacząć od części ogrodu, która ma być tą najbardziej reprezentacyjną. Zaplanować jak ma ten zakątek docelowo wyglądać i krok po kroczku dążyć do zaplanowanego celu - innej drogi chyba nie ma. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Czy pod cyprysami wystarczy`położyć tę agrowłóknine i przysypać korą? Czy te chwasty się uduszą? Czy niestety musze je usunąć? :cry:
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Post »

Jeśli nie są to chwasty jednoroczne, to wyrosną Ci w miejscach nie pokrytych włóknina lub wyjdą poza nią (na przykład przy pniach). Według mnie trzeba się ich pozbyć. :cry:
Lepiej to zrobić raz, a porządnie. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

:cry: Tak też myślałam. ale miałam nadzieje... :wink:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Nie żartujcie sobie. Ta folia miała iść u mnie na te chwaściory, ale widzę że nici z tego. :lol:
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3661
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Post »

Ja z włókniną postępuję tak: (z włókniną ,nie z folią!)na odchwaszczony teren, na którym posadziłam krzewy wykładam włókninę, która leży tam ok 3 lat. Potem ją zdejmuję i już tylko ściółkuję. Teren jest pięknie odchwaszczony, a wyrastajace nowe chwasty łatwo się wyrywa. Stosuje to jednak tylko na dużej powierzchni- np żywopłot .
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Post »

Aniu, jak odchwaszczasz teren? :oops: (wiem, miałam nie zaczynać)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”