Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Zawsze pozostaje dent memy do rzeczy przez sobie kupionych w przeszłości. Niosą za sobą nie tylko przydatność ale i pewne historie.
Fajnie, że jeszcze masz kanie :wink:
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Witaj, Małgorzatko :wit
Nieustannie podziwiam rozmach i Twoją pracowitość i ;:168 zaangażowanie w tworzeniu swojego gospodarstwa ;:63
Dobrze, że zbliża się okres, który wymusi na Tobie zwolnienie tempa i odpoczynek. Miejmy nadzieję, że szef doceni Twoją pracę, a jeśli okaże się, że nie, to potraktuj to doświadczenie jako kosztowną naukę.
Fajne kanie, a stan koszyka świadczy, ze go lubiłaś i zakup był trafiony :wink:
Pozdrawiam serdecznie i życzę spokojhego weekendu ;:168
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Podziwiam twoją innowacyjność oraz podwójną gimnastyczke; fizyczną na wsi i intelektualną w pracy; czyli masz
pełnię aktywności :D . Ten twój boss może zasługuje na nauczkę ;:306 ; powiedz mu że jednak nie dajesz rady, co??? Kiedyś zrobiłam taki numer to od razu była podwyżka i byłam "księzniczką bossa" jak mawiali koledzy z pracy, ale i tak sie z tamtąd wyniosłam.
U mnie butternut przechowuje się super; mam go cały rok aż do następnych zbiorów; hokkaido gorzej...
Dziękuję za pomysły na zastosowanie jak np. budyń; na to bym nie wpadła...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2352
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Lucynko, dziękuję. Bardzo mi miło. :)

Aniu, kanie, jak kanie, ale tydzień temu złowiłam sporego boczniaka na pniaku po topoli. Też był pyszny :D
Chyba nie będę miała w tym roku nasion z dyni Butternut. Co rozkrawam jakąś, to nasiona puste :( Nic to, do wiosny może się jeszcze trafią, bo nadal mam sporo dyń do zjedzenia.

Halszko, no nie wiem, czy jest jakiś okres w ciągu roku, który wymusi jakiś odpoczynek u mnie. Jak to mówią, "robota głupiego lubi" ;:306
A szef nie doceni. Zdążyłam już go poznać przez te 2 lata...

Iguś, kolejny pomysł na dynie, to zagęszczacze do sosów i zup. W zeszły weekend robiłam gołąbki. Mam trochę mało przecierów pomidorowych, więc ugotowałam dynię, dołożyłam smażoną cebulę i przecier pomidorowy, i zblenderowałam. Dodałam przypraw i odrobinę mąki, żeby sos się nie rozwarstwiał. Wyszedł spory garnek świetnego sosu! Nawet Młody nie marudził, że coś jest inaczej i zajadał się gołąbkami obficie polanymi sosem. :D

*********************

U mnie zima na całego. Dziś o 7.00 rano było -11,5 st.C na III piętrze w bloku i śniegu już z 15 cm w mieście.

W piątek pojechaliśmy na wieś, żeby złożyć namiot magazynowy na różne sprzęty, co się pod dachem nie zmieściły. To był ostatni dzwonek, żeby to zrobić, bo w sobotę już biało było. Kończyliśmy składanie po nocy, więc nawet fotki nie mam.

Nie zdążyłam również kopczyków usypać na nowo posadzonych drzewach i na różach. No za szybko ta zima przyszła... Normalnie straciłam czujność przez to ocieplanie klimatu... A tu niespodzianka, jak sprzed kilku dekad ;:223

Posadziłam jednak orzechy włoskie w zeszły weekend, bo mi je przysłali. Nie wiem, czy to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto... spore pieniądze. Nie odpowiedzieli mi w szkółce, kiedy będą przysyłać i trochę byłam nieprzygotowana... czasowo również. Sadzonki mają zielone pędy, a ja ich jeszcze nie okryłam :( Trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam Was ciepło ;:167 i skrytoczytaczy również ;:167
Awatar użytkownika
ewita44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1947
Od: 11 maja 2018, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgosiu
Grzybki mniamniuśne.
Ja też trzymam niektóre stare rzeczy nie tylko z sentymentu ale dawniejsze rzeczy były solidniej wykonane i nie psuły się tak
szybko jak te dzisiejsze.
A wracając do rzeczy to widzę, że Ty jesteś z tych pracowitych osób, które nie usiedzą na czterech literach.
Przesyłam ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Dziękuję za następny pomysł z dynią;tez kiedys tak z koniecznosci robiłam! Ja też lubie mąkę grochową stosować jako zagęstnik. A wiesz że ja też straciłam czujność przez to ocieplanie klimatu :roll: ... zupełnie mi się mentalnie nie kleiło w tym listopadzie ze sprzataniem(było słonecznie i ciepło) i jak wróciłam na wies to już konczyłam w mrozie...i nawet w przykrytych truskawkach znalazłam siewki tytoniu i przesadzałam; na razie są ok.
Jak wasze prace z włóknami "maryśki legalnej"; będzie coś z tego?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Małgorzatko, oczywiście trzymam kciuki, by nie okopczykowane tudzież nowo posadzone roślinki poradziły sobie, byś nie żałowała, wydanych pieniędzy. ;:215 ;:215
Pozdrawiam cieplutko i życzę pełnych pestek dyniowych. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2352
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Ufff, wreszcie mam chwilę spokoju po szaleństwie Świątecznym i Sylwestrowym, no i pracowym na przełomie roku, chociaż z tym, to jeszcze nie koniec ;) Byłam tak wykończona, że nawet nie chciało mi się nic pisać w moim wątku :D

U mnie po kilkudniowej zimie ani śladu, za to pełno wody w rowach i rzeczkach. Dobrze, że na jesień przeszłam się wzdłuż rowów i oczyściłam je znów troszkę. Już przed Świętami temperatury były wiosenne. W listopadzie nie miałam czasu pomyśleć o czosnku, w grudniu też nie bardzo, ale kupiłam. W Sylwestra wybraliśmy się na wieś, żeby psy wybiegały się i zmęczyły przed wieczornymi hukami i wybuchami, więc postanowiłam posadzić czosnek. Ziemia miękka i wilgotna, nawet stokrotki kwitły, więc w sam raz na czosnek. Kupiłam 3 odmiany: Arkus, Messidor i Harnaś.

Tak, w Sylwestra sadziłam czosnek! ;:306 :;230

Przy okazji moja psica polowała na gryzonie, a że pole puste, to nie zabraniałam jej ryć dziur, gdzie jej się podobało (poza grządką z czosnkiem i cebulą zimową). No i wyryła... całe gniazdo myszy polnych. Przy okazji nażarła się ich do pełna. Jak mi ktoś jeszcze powie, że chciałby mieć psa, co na gryzonie poluje, to niech się poważnie zastanowi, czy woli takiego psa, czy ogród, bo oba na raz, to kiepsko korespondują ze sobą... ;:306 ;:306 ;:306

Grubosz rozkwitł mi przed Świętami :D
Obrazek

Ewuniu, grzyby można zbierać przez cały rok. Boczniaki znalazłam znowu! Nie ma to jak grzybobranie w zimie :D
Obrazek

Obrazek

Lucynko, melduję, że różom bez kopczyków nic nie jest po "ataku zimy". Ba, nawet jabłonie nie wszystkie liście zgubiły. Trochę mnie to dziwi, ale zielone pędy nie przemarzły.

Mam już komplet nasion dyń, Wreszcie znalazła się Butternut z pełnymi pestkami :)

Iguś, konopie schowane pod dach i czekają na przypływ weny twórczej. Trzeba jakoś oddzielić włókno od paździerzy.
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3105
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Łał ;:oj Małgosiu nigdy nie widziałam kwitnącego grubosza. Hodowałam wiele lat i nie zdażyło się.
Masz rękę do roślin. ;:63
U mnie ciągle rósł taki niesymetryczny i się przewracał aż się wkurzyłam i wywaliłam. :lol:
Pieskom wielkie brawa,robią dobrą robotę.
;:433
Też nie sadziłam jeszcze czosnku ale nie przyszło mi do głowy żeby w Sylwestra. ;:306
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2352
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Mnie jakoś przyszło do głowy i sama nie wiem skąd ;:306
A wiem... robiłam sos czosnkowy i pomyślałam, że jak nie posadzę, to nie będę mieć, a sos czosnkowy robimy bardzo często do sałatek, mięs, jajek, pizzy...

Kasiu, mój grubosz wygląda mniej więcej tak:
Obrazek
Fotka chyba z maja 2022r. Ma blisko 20 lat. Traktuję go po macoszemu. Jak jest za duży, to go przycinam (tak co 2-3 lata i to bezlitośnie, choć od 3 lat nie cięłam go), podlewam bardzo mało i nawożę homeopatycznie, żeby nie rósł za mocno, nie przesadzałam go już kilka lat, podlewam twardą wodą z kranu aż ma wysolenia na styku doniczki z ziemią, doniczkę ma wciśniętą w ciężką osłonkę ceramiczną i jeszcze dociążone są kamieniami.
No i tym sposobem nie przewraca mi się :D
halinkab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 15 maja 2015, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Witaj! Bardzo ciekawy watę. Z zainteresowaniem będę śledzić Twoje poczynania. Ja również zakładam swoje miejsce na ziemi. Może kiedyś zmobilizuje się do relacji z tych działań. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Katarzynko, cieszę się, że zarówno różyczki i młodziutkie drzewka nie dały się mrozom. ;:63
U mnie też codziennie deszcze, jest potwornie mokro. ;:222 Jednakowoż dzisiaj mam jakiś przełom, bo od rana świeci słoneczko i od razu zrobiło się cieplej na serduchu, mimo że na dworze lekki mrozek. ;:3 ;:3 ;:3 Wszystkie kałuże zamarzły. ;:333
A'propos grubosza: miałam tę roślinę wiele lat i ani raz nie pokazała kwiatków. ;:223
Masz dobrą rękę do niego. Gratuluję. ;:138 ;:138
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2352
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Dziękuję Lucynko za komplementy. :)

Halinko, rozgość się, proszę :)

Tym razem mrozy chwyciły, a śniegu nie ma. Powinnam była wapnem pobielić pnie drzew, bo jak w dzień świeci słonko, a w nocy mróz, to może być źle z drzewkami. Zajrzymy w sobotę na wieś. Teraz ma być odwilż, a potem znów mrozy, więc muszę pobielić! Wapno czeka rozrobione.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7447
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

A ja nawet nie wiedziałam że grubsze kwitną. ;:oj
Każda zabawa na sylwestra jest dobra, nawet sadzenie czosnku . ;:306
Suczkę nie modliło po takim posiłku? ;:224
Moja psica tez potrafi rozkopać gniazdo mysz, tez próbuje je zjadać, ale ja wpadam w histerie drę się na nią ;:202 i nie pozwalam, bo boje się, że taki posiłek jej zaszkodzi ;:185 ;:131
Asia
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2352
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem

Post »

Asiu, pierwszy raz widziałam kwitnącego grubosza w Palmiarni w Lubachowie, koło Wałbrzycha. Byliśmy tam z mężem na pierwszy dzień wiosny jakieś 17 lat temu. Rósł tam ogromny grubosz, miał ponad 1,5 metra i był cały obsypany małymi baldachami białych kwiatów :) W zimie dużo ciepłolubnych kwiatów kwitnie. Wybierz się tam, koniecznie.

*******************
Dzisiaj pobieliłam drzewka owocowe. Najpierw musiałam rozmrozić rozczyn wapna, więc późno wzięłam się za bielenie. 80 drzewek - wykonałam wielokrotnie więcej skłonów i przykucnięć. Zajęło mi to niespełna 1,5 godziny. Kończyłam po zmroku. Jutro będę mieć zakwasy :lol:

Podczas obchodu naszych włości, znaleźliśmy trzecie gniazdo pszczół. Było opuszczone, bo na gołej gałęzi pod chmurką. Jak to się dzieje, że pszczoły wymierają, a ja mam 3 gniazda pszczół miodnych dziko żyjących u siebie, w tym jedne desperatki były pod chmurką. :shock:
Jak nic ul w sadzie trzeba postawić, żeby żadne bezdomne pszczoły na gałęziach nie musiały plastrów lepić.
A może to jaka wersja wędrowna była? Póki był pożytek, to były na gałęzi, a potem odleciały do ciepłych krajów? :lol:
Obrazek

Znalazłam znów boczniaki tuż obok poprzedniego miejsca. To był ogromny "bukiet". Wzięłam tylko trochę. Pyszne były. Obrazek Obrazek Obrazek

Widziałam też zimówkę aksamitnotrzonową, w rozwidleniu konarów na wys. 2m, ale za wysoko i już nieco za stara, więc jej nie brałam. Nowa nazwa „płomiennica zimowa” lepiej oddaje cechy tego grzyba jadalnego. Obrazek

No i poślizgałam się na zamarzniętym bajorku, jak za szczenięcych lat. Dobrze, że nic sobie nie złamałam, jak o lód rąbnęłam. A mówią, że z wiekiem rozumu przybywa... ;:306:
Obrazek

Edit: fotki dokleiłam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”