Doniczki Abudabi

[Abudabi]

Jestem jestem
nie było mnie, bo mnie pociągnęło szaleństwo - odbierałam tylko PeWuszki ale juz opanowałam i jestem 8)

U mnie w zasadzie nic nowego nie przybyło. Starocie rosną - balkon kiełkuje, Szajba zabił dracenę, i dziś dostałam włochatego grubosza i full doniczek - wypadałoby część poprzesadzać

I w ogóle to tęskniłam
Idę szykować wieeeeelką pakę dla jednej takiej dziewczyny 8)

[effa]

Witaj Justynko ;:26 To dobrze że to tylko szaleństwo było i wróciłaś do nas Ciekawa jestem tego włochatego grubosza i oczywiście będę Cię męczyć o zdjęcie Bo zżera mnie ciekawość jak on wygląda
A co Szajba zrobił dracenie? Nie dało rady jej odratować?

[anoli]

No i na tragiczną wieść o dracenie nieopatrznie parsknęłam śmiechem Bo czytam te stoickie wyliczenia i nagle "Szajba zabił dracenę" Przepraszam. Widzę, że i Twoje zwierzątko kochane dokłada swoje łapeczki do pielęgnacji roślinek

[Abudabi]

więc najsamprzód odgryzł jej jedną rozetkę - odgryzł jak bóbr - kiedy byliśmy w pracy. To mogła przeżyć, zostały jej jeszcze 2 Ale podczas długiego weekendu wyciągnął ją z doniczki, i za bardzo się "odwodniła". O zgrozo z kotami mieszkał mój brat - ale nie wpadł na to, żeby ją wsadzić znowu do ziemi - w końcu trudno ją było zauważyć, leżała na wysokości oczu NA LODÓWCE. Cała poszatkowana.
Nawet jej liście drzwiami do lodówki przyciął

I tak.
W ramach rehabilitacji dostałam grubosza i pozmywał po sobie

zdjątka mam mam. Postaram się wrzucić 8)

[effa]

O kurka! No to niezłe kocisko Tylko nie wiem kto lepszy czy kot czy Twój brat, że nie wpadł na pomysł wsadzenia jej z powrotem do ziemii i jeszcze przyciąć jej liście Dobra już się nie śmieję, choć brzmi to zabawnie
A na zdjątka poczekam

[anoli]

Justynko, mój brat to by ją jeszcze strącił i zdeptał

[Reposit-09]

Kochane... myślę, że mogłybyśmy tu się przerzucać historyjkami, które dowodzą pewnej męskiej... niewielkiej... ;) ignorancji Wczoraj naszą oranżerię odwiedził Pan, który nam kładł płytki. Siedział w niej, popijał kawę i... rozglądał się dookoła. Podziwiał, chwalił, zachwycał się i robił rozmarzone oczy. Myślę sobie - no prawie pokrewna dusza I pytam go, która roślinka mu się najbardziej podoba? A on mi na to palcem wskazał... donicę z siewkami kopru ogrodowego...

[myszorek]

Mój bracholek to kiedyś mnie powiadomił,że "coś ci się stało z badylem", ja go pytam co, a on nie wiem, bo leży na ziemi i niechcący nadepnąłem... ;:22

[effa]

Mój bracholek to kiedyś mnie powiadomił,że "coś ci się stało z badylem", ja go pytam co, a on nie wiem, bo leży na ziemi i niechcący nadepnąłem... ;:22

no tak, ale dobrze że jednak zauważył, to już coś

[Antooosia]

Justynko znowu szał Cię dopadł?Ty się lepiej dobrze zastanów...

[anoli]

Oj Tośka ma rację 8)

[Antooosia]

No jak Ją wcięło,to teraz wróci dopiero,jak się opamięta...no tak,wielka impreza tuż tuż,to kto by pamiętał o jakimś forum .Justynko brakuje nam Ciebie

[Antooosia]

Justynko zapomniałaś o nas na całego,czy może ślubny kłódkę na kompa założył?No bo chyba z podróży już wróciliście.... .
Aaaa,no tak...pewnie małe Abudabki pora wyprodukować...
Ale chociaż na momencik byś do nas zajrzała,bo nam tu Ciebie bardzo brakuje

[dorela]

najpierw podziwiałam roślinność,potem mało nie oplułam monitora ze śmiechu,teraz się zastanawiam nad kwietnikiem rozporowym, który leży zapomniany w garażu proszę szajbę odemnie wymiziać,no i zapowiadam sie z następną wizytą

[anoli]

Justynko, Tosia ma rację - tęsknimy strasznie NIe daj nam tu płakać zajrzyj choć na chwilkę