Piękny łan krokusów. Dobrze, że pogoda dopisuje to można ostro działać w ogrodzie.
Ogród pełen róż
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu pochwały dla męża, ma dobry gust
Piękny łan krokusów. Dobrze, że pogoda dopisuje to można ostro działać w ogrodzie.
Piękny łan krokusów. Dobrze, że pogoda dopisuje to można ostro działać w ogrodzie.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witaj Madziu, pierwszy raz w tym roku
Masz rację, już widać jak wszystko rośnie na potęgę. Nastał wreszcie ten długo wyczekiwany i upragniony czas.
Nie mogłam się powstrzymać żeby nie kupić bratków
Popatrz, tyle lat już minęło, a ta historia z ulicą do dziś powoduje uśmiech na mojej twarzy. Jak kupuję bratki, to zawsze sobie to przypominam
Super, że M. Bells spodobały ci się. Mam nadzieję, że i z lobelii też będziesz zadowolona.
Jolka i mnie zaraziła fuksjami
Miałam zamawiać przez internet, ale zrezygnowałam. Kupię na targu. Też mam taki taras niezbyt dobrze nasłoneczniony, bo wschodni. Myślę ze będzie im tam dobrze. Kwiaty, które lubią słońce nie chcą tam ładnie kwitnąć.
Powodzenia z foliakiem
Kasiu, lubię te fiolety i niebieskości. Zresztą, czego ja nie lubię
Piecyk pełni rolę tylko dekoracyją. Chyba jest zbyt zdekompletowany i zniszczony, żeby dało się w nim palić.
Alu i jak tam u Ciebie pogoda ? U mnie cudownie
Ruszyłam ostro do prac ogrodowych, ale dawkuję sobie wszystko po trochu, żeby nie obciążać tylko np kręgosłupa, który to zbyt często daje o sobie znać i to dość dotkliwie
Widzisz Aluś, przypomniałaś mi o dmuszku. Dzięki Tobie dopiero go wysiałam, bo komplenie o nim zapomniałam. Z tego co pamiętam to wschodzi dosyć szybko. W ciepłym pomieszczeniu do tygodnia powinno się już coś pojawić. Zobaczymy kiedy ten mój zacznie wschodzić.
Działasz już coś ogrodowo ? Poczyniłaś jakieś zakupy ? Może odkurzysz wątek
Aniu, ja też tak mam jak i Ty. Jak wyjdę do ogrodu, to nie wiem za co się brać. Najlepiej gdyby dało się robić wiele rzeczy na raz
Zaczęłam ciąć już róże, czyścić rabaty i grabić. Poza tym sieję i pikuję. Końca nie widać
Emily Bronte, to tegoroczna nowość. Ciekawe jak będzie na żywo wyglądać i czy mnie zauroczy
Monika, witaj
Co do kompozycji w donicach, to nie lubię prześwitów i miejsc gdzie widać ziemię, więc wciskam między sadzonki co tam mam pod ręką. W tamtym roku miała fazę na mech, teraz użyłam bluszczu
Małgosiu, fajna historia z Twoim M. Mój ma znowu jakieś ciągoty w kierunku egzotyków. Jak jesteśmy gdzieś w szkółkach, to nakupował by takich roślin, które na bank by nie przetrwały. Jak mu to próbuję wytłumaczyć, to twierdzi, że zabezpieczy się na zimę i będzie
Kończyło się to zawsze tak, że to tylko i wyłącznie ja musiałam zająć się roślinką, a jak po zimie znikała, to alarm, gdzie jest to co sadził. Teraz bronię się jak mogę przed wszelkimi egzotykami.
Ewelinko, naprawdę aż tak źle z różami ?
Zaczęłam też ciąć, ale tragedii póki co nie widzę. Chyba dwie róże wyglądają kiepsko, przynajmniej na razie tylko je zauważyłam. To Amandine Channel, francuska, ale bardzo kapryśna a druga to East Park Harkenesa.
Witaj Basiu.
Ganiam po ogrodzie już nie tylko z sekatorem, ale i grabiami, łopatą i motyką
Z różami nie jest źle. Nie chcę jednak za wcześnie zapeszać, bo dużo jeszcze może się stać. W ubiegłym roku wiosenne przymrozki załatwiły mi róże
Dorotko, muszę przyznać, że spodobał mi się prezent od M. Dobrze, że nie nakupował żadnych 'dziwolągów'
Pogoda i u mnie piękna. Można wreszcie wyżywać się w ogrodzie
Masz rację, już widać jak wszystko rośnie na potęgę. Nastał wreszcie ten długo wyczekiwany i upragniony czas.
Nie mogłam się powstrzymać żeby nie kupić bratków
Super, że M. Bells spodobały ci się. Mam nadzieję, że i z lobelii też będziesz zadowolona.
Jolka i mnie zaraziła fuksjami
Powodzenia z foliakiem
Kasiu, lubię te fiolety i niebieskości. Zresztą, czego ja nie lubię
Piecyk pełni rolę tylko dekoracyją. Chyba jest zbyt zdekompletowany i zniszczony, żeby dało się w nim palić.
Alu i jak tam u Ciebie pogoda ? U mnie cudownie
Ruszyłam ostro do prac ogrodowych, ale dawkuję sobie wszystko po trochu, żeby nie obciążać tylko np kręgosłupa, który to zbyt często daje o sobie znać i to dość dotkliwie
Widzisz Aluś, przypomniałaś mi o dmuszku. Dzięki Tobie dopiero go wysiałam, bo komplenie o nim zapomniałam. Z tego co pamiętam to wschodzi dosyć szybko. W ciepłym pomieszczeniu do tygodnia powinno się już coś pojawić. Zobaczymy kiedy ten mój zacznie wschodzić.
Działasz już coś ogrodowo ? Poczyniłaś jakieś zakupy ? Może odkurzysz wątek
Aniu, ja też tak mam jak i Ty. Jak wyjdę do ogrodu, to nie wiem za co się brać. Najlepiej gdyby dało się robić wiele rzeczy na raz
Emily Bronte, to tegoroczna nowość. Ciekawe jak będzie na żywo wyglądać i czy mnie zauroczy
Monika, witaj
Co do kompozycji w donicach, to nie lubię prześwitów i miejsc gdzie widać ziemię, więc wciskam między sadzonki co tam mam pod ręką. W tamtym roku miała fazę na mech, teraz użyłam bluszczu
Małgosiu, fajna historia z Twoim M. Mój ma znowu jakieś ciągoty w kierunku egzotyków. Jak jesteśmy gdzieś w szkółkach, to nakupował by takich roślin, które na bank by nie przetrwały. Jak mu to próbuję wytłumaczyć, to twierdzi, że zabezpieczy się na zimę i będzie
Ewelinko, naprawdę aż tak źle z różami ?
Zaczęłam też ciąć, ale tragedii póki co nie widzę. Chyba dwie róże wyglądają kiepsko, przynajmniej na razie tylko je zauważyłam. To Amandine Channel, francuska, ale bardzo kapryśna a druga to East Park Harkenesa.
Witaj Basiu.
Ganiam po ogrodzie już nie tylko z sekatorem, ale i grabiami, łopatą i motyką
Z różami nie jest źle. Nie chcę jednak za wcześnie zapeszać, bo dużo jeszcze może się stać. W ubiegłym roku wiosenne przymrozki załatwiły mi róże
Dorotko, muszę przyznać, że spodobał mi się prezent od M. Dobrze, że nie nakupował żadnych 'dziwolągów'
Pogoda i u mnie piękna. Można wreszcie wyżywać się w ogrodzie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Upisałam długi post o tym co robiłam, co kwitnie, o roślinkach na zdjęciach i wcięło mi go w kosmos
Pokażę więc tylko same zdjęcia, które dziś robiłam, bo nie mam tyle cierpliwości żeby znowu to samo pisać
kokorycze














Pokażę więc tylko same zdjęcia, które dziś robiłam, bo nie mam tyle cierpliwości żeby znowu to samo pisać
kokorycze














- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu kilka lat temu mój mąż przywiózł mi w styczniu zestawy cebulowych były 3 opakowania, posadziłam w tych gotowych kartonach, pięknie kwitły. Będziesz na pewno zadowolona.
Nieraz nas nasi mężowie potrafią pozytywnie zaskoczyć
oby im się to często zdarzało.
Piękne zdjęcia i jaszczurka już wypełzła.
Takich kokoryczek nie znam, są śliczne
Nieraz nas nasi mężowie potrafią pozytywnie zaskoczyć
Piękne zdjęcia i jaszczurka już wypełzła.
Takich kokoryczek nie znam, są śliczne
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Dorotko, zastanawiałam się, czy sadzić ich w tych tackach, czy powyciągać i same cebule sadzić, ale skoro piszesz, że sadziłaś już te gotowce i pięknie kwitły, to zrobię to samo
Kokorycze, to różniaste krzyżówki, które wreszcie po wielu latach zaczęły same mi się wysiewać na rabatach.
A może zawsze się wysiewały, tylko nadgorliwie pieliłam
Kokorycze, to różniaste krzyżówki, które wreszcie po wielu latach zaczęły same mi się wysiewać na rabatach.
A może zawsze się wysiewały, tylko nadgorliwie pieliłam
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
One są tak specjalnie przygotowane, a tektura się rozłoży.
To dobrze, że same się rozsiewają, ileż ja razy jakieś siewki uprzątnęłam
Mam jedną taką żółtą ( chyba to kokoryczka) na pewno jest od Ciebie, ta to się rozsiewa na potęgę i ją wyrywam dużo.
To dobrze, że same się rozsiewają, ileż ja razy jakieś siewki uprzątnęłam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2652
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Piękne te czerwone kokoryczki, moje kolejne chciejstwo! 
Ładnie już masz, czyściutko na rabatach!
Ładnie już masz, czyściutko na rabatach!
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu
. Pięknie wiosenne fotki wstawiłaś
. Niestety z różami u mnie kiepsko. Sporo róż musiałam ciąć bardzo nisko ale myślę, że sobie jakoś poradzą. Odnotowałam dwie całkiem padnięte ale to nn-ki i jakoś po nich płakać nie będę. Zmartwił mnie Iceberg Climbing , który rośnie przy drewnianym przejściu. Liczyłam na chmurę kwiatów w tym roku a on cały zmarznięty
. No zobaczymy co z nim będzie . Całe szczęście wczoraj przyjechały do mnie nowe róże i humor od razu lepszy
Dzisiaj poszły do ziemi a jutro czekam na kolejną kolczastą przesyłkę. Posiałam jednak na parapet aksamitki i szałwię trójbarwną
. Trochę późno no ale mam je pod kontrolą i ślimaki mi ich nie zjedzą. Jak sieję cokolwiek do gruntu to potem zapominam i mi to wszystko nie wychodzi albo wyplewię siewki
. Pozdrawiam i pięknego słoneczka życzę
.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolka, ale fajnego smoka upolowałaś 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród pełen róż
Wiolu przepiękna wiosna u Ciebie.
Kokorycze pięknie ujęłaś....te pierwsze listeczki takie delikatne.
I ta nowa nowość róża angielska...od razu poszłam szukać ale wyskakuje tylko imię pisarki, która napisała " Wichrowe wzgórza".
To chyba na jej cześć.

Kokorycze pięknie ujęłaś....te pierwsze listeczki takie delikatne.
I ta nowa nowość róża angielska...od razu poszłam szukać ale wyskakuje tylko imię pisarki, która napisała " Wichrowe wzgórza".
To chyba na jej cześć.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Ogród pełen róż
Śliczne są Twoje kokoryczki, uwielbiam je, takie malutkie i słodkie rośliny. I dają tyle frajdy o tej prze roku.
Patrząc na fotki, to u nas wiosna na podobnym etapie, tylko krokusów nie widac, wszystkie wyjadane.
U nas pogoda też przyjemna, bardzo ciepło się zrobiło od środy (tylko dzisiaj małe ochłodzenie plus silny wiatr), tak więc można było zacząć porządki na działce. Wątek kiedyś tam odkurzę, najpierw muszę uporać się z bałaganem na rabatach, bo wstyd pokazywać to, co teraz jest
Dmuszka dosiałam drugą partię, może teraz wzejdzie. A, i aminka Twojego dzisiaj posiałam. Wysiewasz swojego, czy czekasz na samosiejki?
Aj, zakupy robię, regularnie...
Czasami się martwię, czy to nie jest uzależnienie (nic tylko rośliny i rośliny).
Patrząc na fotki, to u nas wiosna na podobnym etapie, tylko krokusów nie widac, wszystkie wyjadane.
U nas pogoda też przyjemna, bardzo ciepło się zrobiło od środy (tylko dzisiaj małe ochłodzenie plus silny wiatr), tak więc można było zacząć porządki na działce. Wątek kiedyś tam odkurzę, najpierw muszę uporać się z bałaganem na rabatach, bo wstyd pokazywać to, co teraz jest
Dmuszka dosiałam drugą partię, może teraz wzejdzie. A, i aminka Twojego dzisiaj posiałam. Wysiewasz swojego, czy czekasz na samosiejki?
Aj, zakupy robię, regularnie...
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród pełen róż
Na szczęście śnieg poszedł sobie w diabły już w południe, a po swiętach było tak cudnie, że pierwsze zakwasy mam już za sobą
Zdjęcia wiosny przecudne
Coś u ciebie bardziej zaawansowana niż u mnie
Em ci zrobił fajną niespodziankę 
Zdjęcia wiosny przecudne
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu dziś od rana piękna pogoda,jadę na działkę.Muszę wykopać doły pod róże.Za tydzień pewnie zjadą.
Wczoraj popikowałam floksy Drummonda. Trawę Kanar w tym roku wysiałam,miałaś u siebie może?
Kokorycze to super rośliny,kupowałaś ,czy sama wysiałaś?
Miłego weekendu,dużo słoneczka
Wczoraj popikowałam floksy Drummonda. Trawę Kanar w tym roku wysiałam,miałaś u siebie może?
Kokorycze to super rośliny,kupowałaś ,czy sama wysiałaś?
Miłego weekendu,dużo słoneczka
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
WItajcie.
Pogoda cudowna. W tej chwili w słonku termometr pokazuje 27 stopni
Nic tylko leżaczek, książka i zasłużony relaks po całym tygodniu pracy. A dużo już zrobiłam. Najważniejsze, że wczoraj skończyłam ciąć róże
Nie mogę narzekać, bo po tym co czytam w niektórych wątkach, to u mnie jest dobrze. Wiele róż, nie tylko historycznych, ale i angielek, ma calusieńkie zielone pędy. Oczywiście są i takie, które musiałam ciąć nisko, ale ogólnie nie jest źle. Jedno z postanowień jakie podjęłam po tym cięciu, to takie, ze już nigdy nie kupię żadnej róży Harknessa
Chyba najgorzej przezimowały a i przez te kilka lat też nigdy nie rosły szałowo. Zawsze takie mizerne małe krzaczki z kilkoma kwiatkami, które nijak się mają do zdjęć ze sklepów internetowych.
Od jutra planuję zająć się przygotowaniem pola pod warzywa i sianiem, a między czasie muszę choć trochę wygrabić trawnik, bo miejscami jest fatalny
Nastawiłam również końskie złotko dla róż i gdy tylko będzie gotowe trzeba będzie zacząć zasilanie.
Na samą myśl już mnie kręgosłup boli, ale nie ma innego wyjscia.
Monika, na rabatach jeszcze jest tak sobie, ale jak to ze zdjęciami bywa, można zrobić je tak, że nie widać tego czego nie chcemy pokazywać
Ewelinko, czytałam w Twoim wątku o rozterkach różanych. Mam nadzieję, że mocne cięcie dobrze im zrobi i pięknie Ci odbiją. Rabatówek czy wielkokwiatowych nie ma co załować, bo je i tak tnie się dosyć nisko, ale takiej pnącej to już żal. Rozumiem to doskonale, bo w zeszłym roku ze łzami w oczach wycinałam ponad dwu metrowe pędy Edena, Jasminy czy Laguny.
Małghosiu PEPSI, sporo tych smoków mam w ogrodzie. W ciepłe dni uwielbiają wygrzewać się na bukszpanach. To ich ulubione miejsce
Elu, nowość Austina można zobaczyć na jego stronie. A może lepiej tam nie wchodzić, bo grozi to tylko kolejnymi chciejstwami
Alu, kokoryczki są cudowne, takie delikatne i to ze kwitną wcześnie, kiedy jeszcze nie ma zbyt wielu roślin. Kilka lat temu posadziłam jedną sadzonkę czerwonej i jedną fioletowej i tak powoli zaczęło mi ich przybywać.
Aminka nie posiałam. W ubiegłym roku to zrobiłam, a potem miałam tak dużo samosiewek, że nie miałam co zrobić już z tymi wysiewanymi i w efekcie poszły na kompost. Nasionka jakieś tam mam zebrane i w razie czego nie zostanę bez niczego, ale mam nadzieję że i w tym roku licznie się pokarze.
Małgosiu, ostatni śnieg poszedł w niepamięć i nastała cudowna wiosna. W tej chwili już nic jej nie zatrzyma
Aniu, nie miałam nigdy trawy Kanar. Nawet pierwszy raz o niej słyszę.
Muszę sprawdzić co to za jedna
Kokoryczki sadziłam kilka lat temu. Były to chyba bulwki, ale widzę, że chyba też same się rozsiewają, bo pojawiają się w różnych miejscach rabaty.
Idę teraz z aparatem do ogrodu. Zapraszam później na nową porcję zdjęć
Pogoda cudowna. W tej chwili w słonku termometr pokazuje 27 stopni
Od jutra planuję zająć się przygotowaniem pola pod warzywa i sianiem, a między czasie muszę choć trochę wygrabić trawnik, bo miejscami jest fatalny
Nastawiłam również końskie złotko dla róż i gdy tylko będzie gotowe trzeba będzie zacząć zasilanie.
Na samą myśl już mnie kręgosłup boli, ale nie ma innego wyjscia.
Monika, na rabatach jeszcze jest tak sobie, ale jak to ze zdjęciami bywa, można zrobić je tak, że nie widać tego czego nie chcemy pokazywać
Ewelinko, czytałam w Twoim wątku o rozterkach różanych. Mam nadzieję, że mocne cięcie dobrze im zrobi i pięknie Ci odbiją. Rabatówek czy wielkokwiatowych nie ma co załować, bo je i tak tnie się dosyć nisko, ale takiej pnącej to już żal. Rozumiem to doskonale, bo w zeszłym roku ze łzami w oczach wycinałam ponad dwu metrowe pędy Edena, Jasminy czy Laguny.
Małghosiu PEPSI, sporo tych smoków mam w ogrodzie. W ciepłe dni uwielbiają wygrzewać się na bukszpanach. To ich ulubione miejsce
Elu, nowość Austina można zobaczyć na jego stronie. A może lepiej tam nie wchodzić, bo grozi to tylko kolejnymi chciejstwami
Alu, kokoryczki są cudowne, takie delikatne i to ze kwitną wcześnie, kiedy jeszcze nie ma zbyt wielu roślin. Kilka lat temu posadziłam jedną sadzonkę czerwonej i jedną fioletowej i tak powoli zaczęło mi ich przybywać.
Aminka nie posiałam. W ubiegłym roku to zrobiłam, a potem miałam tak dużo samosiewek, że nie miałam co zrobić już z tymi wysiewanymi i w efekcie poszły na kompost. Nasionka jakieś tam mam zebrane i w razie czego nie zostanę bez niczego, ale mam nadzieję że i w tym roku licznie się pokarze.
Małgosiu, ostatni śnieg poszedł w niepamięć i nastała cudowna wiosna. W tej chwili już nic jej nie zatrzyma
Aniu, nie miałam nigdy trawy Kanar. Nawet pierwszy raz o niej słyszę.
Kokoryczki sadziłam kilka lat temu. Były to chyba bulwki, ale widzę, że chyba też same się rozsiewają, bo pojawiają się w różnych miejscach rabaty.
Idę teraz z aparatem do ogrodu. Zapraszam później na nową porcję zdjęć
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród pełen róż
Wiolu wiosna nas rozpieszcza temperaturami, pewnie chce się odwdzięczyć za tak późne przyjście
no nie pozostaje nam nic innego tylko czekać na Twoje zdjęcia 

