Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[chatte]

Grażynko, pytałam Cię o odczyn gleby, żeby porównać ze swoją. Ja mam kwaśną, więc jak Ty też, to u mnie floksy powinny mieć dokładnie takie kolory jak u Ciebie, prawda? Zatem będę od Ciebie sępić ;)
Jak chodzi o ściółkowanie trocinami, to mnie się wydaje, ze nie powinno to mieć wielkiego wpływu na floksy, a zawsze zatrzyma trochę wilgoci.

[kogra]

Babopielko - tak, są dość odporne nie tylko na inne choroby ale i na mróz. Wymagają jedynie lekkiego przysypania wiosną kompostem lub dobrą ziemią, bo po kilku latach korzenie wyrastają nad ziemię. Poza tym nie mają wymagań - przynajmniej u mnie.

Izo - nie mam nic przeciwko sępieniu. Sęp kochana ile możesz, będę miała więcej miejsca na nowe roślinki od Ciebie . To będzie ekstra wymiana . Nie wiem jak ja to wszystko upcham , ale jak będziesz mocno sępić to mam nadzieję, że wystarczy mi miejsca.

[gucia]

Grażynko, to nawadnianie kropelkowe, właśnie już wcześniej podgapiałam u Ciebie, bo mam kilka takich dziwnych miejsc, że muszę biegać tam z konewką nawet po dwa razy dziennie. Nie pamiętam nazwy tego żółtego kwiatka, ale jak znajdę jego nazwę lub zdjęcie, to poproszę o radę, bo może będę musiała go przesadzić. Może on nie toleruje słońca, a ja go po prostu męczę.

[kogra]

Guciu nie ma sprawy - wklejaj.

[gucia]

Grażynko, znalazłam, to te żółte w środku, za szarłatami.

[kogra]

Guciu czy możesz wkleić powiększone zdjęcie , bo fotosik za nic nie chce mi go powiększć. A ztego małego to trudno rozeznać.

[gucia]

Grażynko, gdyby to większe też było nieczytelne, to jeszcze poszukam.

[chatte]

Grażynko, za bardzo na to miejsce nie licz (przynajmniej w tym roku), bo u mnie jest teraz strasznie ciasno. Po prostu STRASZNIE!

Guciu, mnie się zdjęcie trochę powiększyło i wydaje mi się, że te żółte kwiatki to wiesiołek czworokątny. On rosnie dobrze i w cieniu i w słońcu, ale lubi wilgoć. Jak brakuje mu wody to zaraz więdnie.

[kogra]

Z daleka wygląda to na słoneczniczek albo rudbekię. Nie jestem jednak pewna. A co się dzieje z tym kwiatkiem ?
Może masz jakieś inne zdjęcie tej roślinki ?

[gucia]

Zaraz pooglądam wszystkie w necie, a mój ciągle jest klapniety, jak go podleję to wstanie, ale po południu znowu leży.
Rośnie w pełnym słońcu, ale jak nawet słońca nie ma, to też muszę go ciągle podlewać.
Znalazłam zbliżenie, ale bez kwiatków, ja go u Was chyba widziałam, ale teraz nie mogę znaleźć:

[kogra]

A czy przypadkiem nie ma pod nim mrowiska ? To tłumaczyłoby może nie wszystko ale wiele.

[k-c]

albo jakiegoś innego turkucia co mu korzonki podjada???

[kogra]

Po wizycie turkucia to raczej nic by już nie zostało Karolku. On jak się za coś weżnie to już nie odpuści.

[k-c]

ten turkuć to metafora taka :P chodziło mi o stworki które mogą je podjadać od spodu :P

lub ziemie podnosić/ruszać

[chatte]

To jestem coraz bardziej przekonana, że to wiesiołek. Mój zachowuje się podobnie. Po prostu nie znosi suszy.