Aniu niskie iryski bardzo lubię, zeszłego roku były dzielone kilka osób na forum nimi obdarowałam. Tego roku część mi zakwitła jednym kwiatem, ale za rok będzie już kwitnąca kępka. Ten, beżowy mam drugi sezon, jak się będziesz mocno uśmiechała to może........
Doroto syn też znalazł nowy hosting, ma mi zainstalować i oczywiście nauczyć, ale do tego potrzebujemy negocjatora, syn informatyk nie może zrozumieć, że starsza matka z ery zabawek szmacianych nie przyswaja wiedzy i poleceń komputerowych. Dlatego podczas nauki stoi obok nas mój mąż

bo inaczej jest bardzo ostro, a jak matka nowe wiadomości w łepetynie poukłada idzie jak po maśle.
Życzę zdrowia.
Marysiu to tylko takie pozory, że wyplewiony, dziś nie pada więc spokojnie porozglądałam się i co oczy wyszły mi z orbit

to co wyplewiłam w zeszłym tygodniu już zarasta mała trawką. Deszcze chyba spowodowały, że tak wszystko oprócz jarzyny szybko rośnie. Nie za bardzo mogę teraz plewić bo mokro i trawka mała, muszę czekać, aż dziadostwo będzie za co chwycić i wyrwać.
Kwiaty o które pytasz to jakaś odmiana przetacznika i znowu zdjęcie przekłamało kolor bo on ma delikatny odcień niebieskiego. Truskawka jest ozdobna, owoce nie jadalne. Jak nie masz to mi przypomnij sadzonkę dostaniesz, rozrasta się rozłogami jak zwariowana.
Grażynko złotokap od Ciebie pięknie kwitnie i co mnie zaskoczyło nie ma do tej pory na nim mszyc. Czosnek niedźwiedzi kupiłam dwa lata temu u naszej Stasi trochę go od tamtej pory przybyło, a czyżby on był ekspansywny.
Dorotko nieraz tak bywa, ze nam coś idzie nie po naszej myśli, ale pozytywne nastawienie przynosi wiele dobrego, głowa do góry
Pod serduszką to kamasja roślinka cebulowa.
Wykorzystując przerwę w opadach poszłam w ziemniaki, część rządków obsypałam. Roślinki po deszczach tak ładnie podskoczyły do góry, najlepiej widać to na czosnku jadalnym. Mszyc coraz więcej przybywa, nie wiem co za draństwo toporne, Karate nie pomogło, Decis nie pomógł czym to opryskać, aby załatwić na dobre.
Czas na prezentację moich azalii
jeszcze czekam na kwiaty ostatniej azalii i rododendronu, może za dwa dni pąki pękną
i rododendrony
