Teresko dalie cały czas kwitną , więc chyba jeszcze za wcześnie je wykopywać
Sabinko dziękuję za życzenia pod adresem eMa, pomału dochodzi do zdrowia ,miał cięcie w pachwinie ,na zgięciu długo się goi ,tak jak mówisz pomału ze wszystkim się uporam ,najważniejsze zdrowie
Alu dziękuję , kolorki w ogrodzie są ,bo przymrozków jeszcze nie było i dzięki Bogu,bo jak pamiętam w zeszłym roku wcześnie był mróz ,większość kwitnących w tedy przemarzła i kaput
Violu. jesień u nas faktycznie piękna w tym roku ,tojeśc orszelinową mam pierwszy rok ,fajnie ma takie lisie ogonki i jak długo kwitnie,jak się rozrośnie będę mogla podzielić się
Małgosiu ta tojeść zaskakuje bo tak długo kwitnie,ciekawe jak przetrwa zimę,kwiatki kwitną ,zaskakują i cieszą ,nie to co w zeszłym roku,jeden przymrozek i po kolorkach
Aniu i ja uwielbiam moje płonące wino i cieszę się że tak długo utrzymuje kolory,
lubię też fotografować moje podopieczne,cieszy tym bardziej że wyhodowane przeze mnie
Dorotko u nas z deszczem jest w sam raz ,popaduje ,jest ciepło i nawet słonecznie,
galtonię jeden raz dwa lata temu zapomniałam wykopać z ziemi przed zimą i o dziwo na wiosnę wyrosła,zostawiłam ją na następną zimę i już było po niej , radzę nie ryzykować i wykopać na zimę, moje jeszcze kwitną ,chyba jeszcze poczekam i wykopię później
Moniu to ja myślałam że jak zostawię tą moją chudą pietruszkę , to ona na drugi rok zgrubnie i będzie w sam raz, a Ty piszesz że natka tylko będzie się nadawała,to kiepsko ,natkę to ja mam z naciowej pietruszki ,
dzięki za pochwałę moich zdjęć
pokażę jeszcze raz moje pnącza bo pewnie niedługo już będą gołe badylki
kolorowy winobluszcz dodaje uroku mojemu ogrodowi










