Ps. Twoich Irysów jeszcze mu nie pokazywałam.... liczę na ten sam efekt i zielone światło
Mały ogródek
Re: Mały ogródek
Jolu, Twoje róże są przepiękne! Pokazałam je eM i pytam to którą sobie kupimy? A on że wszystkie bo każda śliczna i wyglądają jak sztuczne:) No skoro miłośnik trawnika tak powiedział to różyczki są naprawdę wyjątkowe
Ps. Twoich Irysów jeszcze mu nie pokazywałam.... liczę na ten sam efekt i zielone światło
Ps. Twoich Irysów jeszcze mu nie pokazywałam.... liczę na ten sam efekt i zielone światło
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witaj Jagi,
przy tak mroźnej pogodzie o hibernację nie trudno. Tylko słoneczne ogrody nas ogrzeją.
Łubin to nie arystokracja ogrodowa, w królewskich ogrodach nie gości, raczej wiejsko - sielskie rabaty zdobi.
Cudownie pachnie, trochę anyżkowo, z bliska jest zachwycający. Małe kwiatki ma ułożone z matematycznym wzorem w wielki kłos.
Nie wyobrażam sobie lata bez zapachu irysów, łubinu, floksów i róż.
Co do piwonii, to tak mi się wydaje, że nie jest to Sarah Bernhardt. Sarah jest pełniejsza i jaśniejsza i chyba pachnie. Ma bardziej kuliste kwiaty.
Fotka Sarahy Bernhardt cudna, niech u mnie zostanie.
No trudno, już straciłam nadzieję, że odnajdę jej nazwę. I bez nazwy jest ładna.
Tego roku faktycznie susza zniszczyła uprawy i ogrody. Może w przyszłym sezonie aura będzie łaskawsza.
Agnieszko,
mężczyźni mają inne poczucie piękna. Mój szwagier np usunął wszystkie hosty mojej siostry, bo brzydko na jesień zżółkły i też uprawia jedynie trawnik i bukszpanowe kulki. Kompromis to jedyna rada jaka mi przychodzi do głowy. Obawiam się, że mój irysowy chaos nie spodoba się Twojemu EM. Mężczyźni nie lubią koloru i bezładu. Wszystko musi być w rzędach i pod linijkę i najlepiej zielone. U mnie mało linii prostych raczej kolorowy gąszcz.
przy tak mroźnej pogodzie o hibernację nie trudno. Tylko słoneczne ogrody nas ogrzeją.
Łubin to nie arystokracja ogrodowa, w królewskich ogrodach nie gości, raczej wiejsko - sielskie rabaty zdobi.
Cudownie pachnie, trochę anyżkowo, z bliska jest zachwycający. Małe kwiatki ma ułożone z matematycznym wzorem w wielki kłos.
Nie wyobrażam sobie lata bez zapachu irysów, łubinu, floksów i róż.
Co do piwonii, to tak mi się wydaje, że nie jest to Sarah Bernhardt. Sarah jest pełniejsza i jaśniejsza i chyba pachnie. Ma bardziej kuliste kwiaty.
Fotka Sarahy Bernhardt cudna, niech u mnie zostanie.
No trudno, już straciłam nadzieję, że odnajdę jej nazwę. I bez nazwy jest ładna.
Tego roku faktycznie susza zniszczyła uprawy i ogrody. Może w przyszłym sezonie aura będzie łaskawsza.
Agnieszko,
mężczyźni mają inne poczucie piękna. Mój szwagier np usunął wszystkie hosty mojej siostry, bo brzydko na jesień zżółkły i też uprawia jedynie trawnik i bukszpanowe kulki. Kompromis to jedyna rada jaka mi przychodzi do głowy. Obawiam się, że mój irysowy chaos nie spodoba się Twojemu EM. Mężczyźni nie lubią koloru i bezładu. Wszystko musi być w rzędach i pod linijkę i najlepiej zielone. U mnie mało linii prostych raczej kolorowy gąszcz.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jolu róże podziwiam i podczytuję dyskusje.
Podpowiadałaś nazwy róż w tonacji fioletowej, ale Munstead Wood też cudny, a 'Tchaikovski' niesamowity, kocham bledziuchy.
Chyba mam jeszcze miejsce na kilka. 
Re: Mały ogródek
Witaj Jolu
Twój ogród potwierdza zasadę, że małe jest piękne, ba.... bardzo piękne!!! Można tu u Ciebie oczy nacieszyć
Nie wiem jak Ty "upchnęłaś" tyle roślin na niewielkiej działce.... Efekt jest piorunujący
ja tez bardzo lubię cebulowe. W tym roku po raz pierwszy je zasadziłam i mam nadzieję, że zachwycą mnie kwitnieniami tulipany, narcyze, szafirki, krokusy, hiacynty
Masz sporo róż
i to jakich pięknych
Ja czuje przed nimi zbyt duży respekt, wydaje mi się, że są bardzo wymagające.... no chyba, że masz jakieś propozycje odmian dla "początkujących"
. Byłabym wdzięczna
W Nowym Roku życzę Tobie wiele radości z ogrodu , zdrowia i żebyś nas dalej tak czarowała pięknymi fotami Twoich pięknych roślin
Twój ogród potwierdza zasadę, że małe jest piękne, ba.... bardzo piękne!!! Można tu u Ciebie oczy nacieszyć
ja tez bardzo lubię cebulowe. W tym roku po raz pierwszy je zasadziłam i mam nadzieję, że zachwycą mnie kwitnieniami tulipany, narcyze, szafirki, krokusy, hiacynty
Masz sporo róż
W Nowym Roku życzę Tobie wiele radości z ogrodu , zdrowia i żebyś nas dalej tak czarowała pięknymi fotami Twoich pięknych roślin
Pozdrawiam, Ela
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Joluś, tak, mam piwonię Sarah Bernhardt - jeszcze młoda, zaszczyciła mnie raptem dwoma kwiatkami. Kwitła najpóźniej z moich piwonii - róże już kwitły w najlepsze. W pąku ma wyraźne bordowe smugi. Wiele piwonii ma bordowe młode liście i nie jest to wyznacznik odmiany. JagiS zamieściła zdjęcie Sary w fazie późnego kwitnienia - z tego co kojarzę, kwiaty jaśnieją w miarę przekwitania. Pomyślałam o tym, że jest to ta właśnie odmiana, bo żadna inna nie pasuje
Chyba, że jakieś mało znane odmiany kolekcjonerskie, ale te są zwykle bardzo drogie.
Zamieszczam zdjęcie mojej piwonii dla porównania:

Zobacz jeszcze tutaj:
http://www.helpmefind.com/peony/l.php?l=2.61067&tab=1
oraz tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=19349
Trudno piwonię ocenić po jednym zdjęciu, tym bardziej, że kolor zależy od fazy kwitnienia i na 100% od gleby i pogody.
Zamieszczam zdjęcie mojej piwonii dla porównania:

Zobacz jeszcze tutaj:
http://www.helpmefind.com/peony/l.php?l=2.61067&tab=1
oraz tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=19349
Trudno piwonię ocenić po jednym zdjęciu, tym bardziej, że kolor zależy od fazy kwitnienia i na 100% od gleby i pogody.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Mały ogródek
Jolu - a ja wróciłam do Twoich irysów, aż mi się ciepło na sercu zrobiło jak sobie na nie popatrzyłam. Zjawiskowe kwiaty.....
Wstawiłam u siebie zdjęcia moich staruszków. I pomyśleć, że od nich wywodzą się te wszystkie piękności....
Wstawiłam u siebie zdjęcia moich staruszków. I pomyśleć, że od nich wywodzą się te wszystkie piękności....
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały ogródek
Spodobał mi się bardzo łubin z "waniliowej". Cóż za piękny niespotykany kolor.
Ja ze swojej strony czyniłam już kilka prób wprowadzenia łubinów na moje rabaty. Nie dało rady. Żałuję, bo to takie dostojne i wytworne byliny.
Ja ze swojej strony czyniłam już kilka prób wprowadzenia łubinów na moje rabaty. Nie dało rady. Żałuję, bo to takie dostojne i wytworne byliny.
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Soniu - Cymo, też lubię róże - bladziochy, ale nie te śnieżno białe, tylko lekko kremowe z rumieńcem różowym lub morelowym.
Chociaż purpurowe też na mnie działają i takie chłodno różowe. Wiele jest pięknych odmian.
Elu- Elisso, sama nie wiem jak ja upycham te rośliny. Niektóre rabaty są 'przeludnione' i nie dobrze to wygląda.
Co do róż, to ja nie jetem wielkim expertem. Mam około 50 krzewów róż. 10 starych, a 40 nowo nabyte w 2014 roku. Wybierając róże kierowałam się opiniami Forumek. Obecnie jest czas wspomnień i wiele osób robi rankingi tych najlepszych pod wieloma względami.
Zajrzyj na wątki Elwi;, dorotka 350; majka 411; AnaAn; Sasanka18 ; Jakuch i inne różane. Tam jest rozległa wiedza i lekcje poglądowe w temacie Róż.
Pooglądaj, zobacz co ci się podoba. Nie śpiesz się, zastanów się dobrze nad każdym krzewem, aby nie było przykrych niespodzianek.
Ja wybrałam róże sprawdzone, dobrze oceniane przez większość. Rzeczywiście róże nie zawiodły. Jednakże są mało oryginalne, te same są w wielu ogrodach. Gdybym ponownie wybierała postawiłabym na nowości i oryginalność. Ostatnio kuszą mnie, róże z serii 'Flower Circus' Kordesa.
Uniwersalnie piękne są też róże angielskie Austina. Choć kilka trzeba mieć w ogrodzie. Zachwyt pewny. Nie można przy wyborze pominąć róż Harknessa, Poulsena, Tantau, Meillanda oraz Delbarda i Gulliota.
poniżej 'Princess Aleksandra of Kent' Austina, w tle biały 'Artemis' Tantau i bordowa 'Burgundy Iceberg'

Elwi, im więcej fotek Sahry Bernadt oglądam, tym bardziej się utwierdzam, że moja NN nią nie jest.
To prawda, że trudno po jednej fotce odnaleźć nazwę. Zwróć uwagę w maju czy Twoja pachnie. Moja piwonia nie jest kulista i ma mnie płatków. Sarah jest ładniejsza można powiedzieć, choć moja też mi się podoba. Kwiat Sarah tworzy kulę, a moja to poczochrany pędzel albo mop. Zrobię jej więcej fotek w przyszłym roku.
Wandziu 7, łubin to bylina krótkowieczna. Nie jestem pewna, czy za rok się pojawi. Czy wytrzyma mrozy.
Dziś w nocy było minus - 15 st C a w dzień minus - 8. To lekka przesada z tym mrozem. Minus 3, no 5 zniosę ale nie -15 stC.
"Waniliowa Rabatka' powstała na skutek nieprzemyślanego zakupu róży 'Marselisborg' Poulsena, która zachwyciła mnie kulistymi, cytrynowymi
pąkami w sklepie. W ogrodzie okazało się, że 'Marselisborg ' nie pasował ani na "Pastelową", ani na "Purpurową". Nie pasował nigdzie.
Musiałam dokupić mu coś żółtego do towarzystwa i wybrałam łubin i jeżówkę 'Aloha'. Z zatłoczonej "Pastelowej" przeniosłam Ninę Renaissance oraz Tchaikovskiego i tak powstała "Waniliowa".




Purpurowy kosmos sam się posiał i już został.
Spojrzałam na niego okiem jubilera i stwierdziłam, że wygląda jak rubiny w szmaragdach oprawione w złoto. I zaraz nabrał godności.

A szłałwia to szafiry i ametysty. W tle widać studnię i kocisko.

Nigdy nie myślałam o mojej studni, jak czymś cennym. Staram się omijać ją obiektywem, bo szpeci ogród. Jednak w czasie suszy zawsze była w niej darmowa woda. Teraz ją bardziej doceniam. Koty także lubią jej ciepłą pokrywę.

"Pastelowa"

fragment "Purpurowej" w słońcu i ciepełku, którego wszystkim życzę

Chociaż purpurowe też na mnie działają i takie chłodno różowe. Wiele jest pięknych odmian.
Elu- Elisso, sama nie wiem jak ja upycham te rośliny. Niektóre rabaty są 'przeludnione' i nie dobrze to wygląda.
Co do róż, to ja nie jetem wielkim expertem. Mam około 50 krzewów róż. 10 starych, a 40 nowo nabyte w 2014 roku. Wybierając róże kierowałam się opiniami Forumek. Obecnie jest czas wspomnień i wiele osób robi rankingi tych najlepszych pod wieloma względami.
Zajrzyj na wątki Elwi;, dorotka 350; majka 411; AnaAn; Sasanka18 ; Jakuch i inne różane. Tam jest rozległa wiedza i lekcje poglądowe w temacie Róż.
Pooglądaj, zobacz co ci się podoba. Nie śpiesz się, zastanów się dobrze nad każdym krzewem, aby nie było przykrych niespodzianek.
Ja wybrałam róże sprawdzone, dobrze oceniane przez większość. Rzeczywiście róże nie zawiodły. Jednakże są mało oryginalne, te same są w wielu ogrodach. Gdybym ponownie wybierała postawiłabym na nowości i oryginalność. Ostatnio kuszą mnie, róże z serii 'Flower Circus' Kordesa.
Uniwersalnie piękne są też róże angielskie Austina. Choć kilka trzeba mieć w ogrodzie. Zachwyt pewny. Nie można przy wyborze pominąć róż Harknessa, Poulsena, Tantau, Meillanda oraz Delbarda i Gulliota.
poniżej 'Princess Aleksandra of Kent' Austina, w tle biały 'Artemis' Tantau i bordowa 'Burgundy Iceberg'

Elwi, im więcej fotek Sahry Bernadt oglądam, tym bardziej się utwierdzam, że moja NN nią nie jest.
To prawda, że trudno po jednej fotce odnaleźć nazwę. Zwróć uwagę w maju czy Twoja pachnie. Moja piwonia nie jest kulista i ma mnie płatków. Sarah jest ładniejsza można powiedzieć, choć moja też mi się podoba. Kwiat Sarah tworzy kulę, a moja to poczochrany pędzel albo mop. Zrobię jej więcej fotek w przyszłym roku.
Wandziu 7, łubin to bylina krótkowieczna. Nie jestem pewna, czy za rok się pojawi. Czy wytrzyma mrozy.
Dziś w nocy było minus - 15 st C a w dzień minus - 8. To lekka przesada z tym mrozem. Minus 3, no 5 zniosę ale nie -15 stC.
"Waniliowa Rabatka' powstała na skutek nieprzemyślanego zakupu róży 'Marselisborg' Poulsena, która zachwyciła mnie kulistymi, cytrynowymi
pąkami w sklepie. W ogrodzie okazało się, że 'Marselisborg ' nie pasował ani na "Pastelową", ani na "Purpurową". Nie pasował nigdzie.




Purpurowy kosmos sam się posiał i już został.
Spojrzałam na niego okiem jubilera i stwierdziłam, że wygląda jak rubiny w szmaragdach oprawione w złoto. I zaraz nabrał godności.

A szłałwia to szafiry i ametysty. W tle widać studnię i kocisko.

Nigdy nie myślałam o mojej studni, jak czymś cennym. Staram się omijać ją obiektywem, bo szpeci ogród. Jednak w czasie suszy zawsze była w niej darmowa woda. Teraz ją bardziej doceniam. Koty także lubią jej ciepłą pokrywę.

"Pastelowa"

fragment "Purpurowej" w słońcu i ciepełku, którego wszystkim życzę

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mały ogródek
Jolu, to właśnie Ty umiesz tak pięknie pisać o różach i dobrze dobierać gatunki.
Ja, najpierw kupuję różę a potem ganiam po ogrodzie i szukam dla niej miejsca
na razie taki problemu nie mam, bo już wszystkie miejsca zajęta ./chyba ,że mróz jakąś wymrozi/
Joluś masz może zdjęcie gdzie bardziej widać różę 'Burgundy Iceberg'
u mnie mam ich aż 6 szt a efektu nie widać i zastanawiam się, co z nią jest nie tak.
Zdjęcie z niebieskim przetacznikiem -bomba - rozrósł się w takich ilościach , że robi niesamowite wrażenie.
U mnie zawsze traktowany był, po macoszemu a Twoje zdjęcie spowodowało ,że odzyskał w ogrodzie rangę.
Może masz jeszcze zdjęcia z jeżówkami /wiem ,że masz/ chodzi mi o czerwoną.
Ja, najpierw kupuję różę a potem ganiam po ogrodzie i szukam dla niej miejsca
na razie taki problemu nie mam, bo już wszystkie miejsca zajęta ./chyba ,że mróz jakąś wymrozi/
Joluś masz może zdjęcie gdzie bardziej widać różę 'Burgundy Iceberg'
u mnie mam ich aż 6 szt a efektu nie widać i zastanawiam się, co z nią jest nie tak.
Zdjęcie z niebieskim przetacznikiem -bomba - rozrósł się w takich ilościach , że robi niesamowite wrażenie.
U mnie zawsze traktowany był, po macoszemu a Twoje zdjęcie spowodowało ,że odzyskał w ogrodzie rangę.
Może masz jeszcze zdjęcia z jeżówkami /wiem ,że masz/ chodzi mi o czerwoną.
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Marysiu Sasanko, a kto kupił żółtą 'Marselisborg' i potem nie wiedział co z nią zrobić?
Z 'Burgundy Ice' jestem zadowolona. Rośnie bujnie i tworzy ładne tło, dla wielce efektownej 'Princessy A.of Kent'.
Znalazłam kilka fotek 'Burgundy Ice' ale zawsze jest na drugim planie.
Chciałam dziś o pysznogłówkach napisać . Wyszło o różach.


rabata 'Purpurowa'



'Burgundy Ice'

a tu jakże piękne 'Avalon' i 'Leonardo da Vinci'

Z 'Burgundy Ice' jestem zadowolona. Rośnie bujnie i tworzy ładne tło, dla wielce efektownej 'Princessy A.of Kent'.
Znalazłam kilka fotek 'Burgundy Ice' ale zawsze jest na drugim planie.
Chciałam dziś o pysznogłówkach napisać . Wyszło o różach.


rabata 'Purpurowa'



'Burgundy Ice'

a tu jakże piękne 'Avalon' i 'Leonardo da Vinci'

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mały ogródek
O u Ciebie krzak jest ładny ,dzięki
a o pysznogłówkach możesz też piać ,chętnie poczytamy
a o pysznogłówkach możesz też piać ,chętnie poczytamy
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały ogródek
Jolu, w jednym z linków, które zamieściłam w poprzednim poście jest identyfikacja piwonii tutaj na forum. Może znajdziesz swoją odmianę?
Za pysznogłówkami nie przepadam, za to za różami jak najbardziej
A Twoje okazy są warte fortunę - już za same fotki, nie wiem ile mogłyby być warte w realu
Rosną Ci obłędnie
Wstawiaj ich energetyczne foty Joluś, bo nie ma lepszej terapii na to, co za oknem
I dobrzechciałam dziś o pysznogłówkach napisać . A wyszło o różach.
Wstawiaj ich energetyczne foty Joluś, bo nie ma lepszej terapii na to, co za oknem
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Elwi, dzięki za link do wykazu piwonii. Poszukam w wolnej chwili. Muszę Ci się przyznać, że już szukałam na wielu piwoniowych wątkach, katalogach i sukcesu brak. Tak jak piszesz, kwiat w różnej fazie rozwoju wygląda inaczej i trudno z jednej fotki coś wydedukować.
Dzięki za starania. O różach można bez końca. Nie chcę jednak pomijać i innych moich ogrodowych zachwytów.
Pysznogłówka to inaczej bergamotka lub monarda, składnik wielu słynnych perfum np Chanel Mademoiselle.
Jej kwiatki i listki pachną charakterytycznie.
Pysznogłówka należy do ziół, które wykorzystuje się do ozdabiania sałatek, aromatyzowania win i nalewek. Z suszonych liści parzy się herbatki. Liście pysznogłówki mają też zastosowanie kulinarne - używane są do herbat ziołowych m.in. herbaty earl grey i sałatek warzywnych i owocowych. Napar z pysznogłówki wzmacnia i relaksuje.
Pysznogłówka 'Gardenview Scarlet' przyszła mi dziś na myśl, bo zrobiłam sobie, jako antidotum na mrozy, herbatkę z jej kwiatków.

oskubane kwiatki

Sasanko, znalazłam jeszcze z 2014 roku fotki 'Burgundy Ice' , gdzie widać jej zachwycające szczupłe, wysmukłe pąki jasne po zewnętrznej stronie i purpurowe, aksamitne wewnątrz. Te pąki zachwycają mnie najbardziej.


Dzięki za starania. O różach można bez końca. Nie chcę jednak pomijać i innych moich ogrodowych zachwytów.
Pysznogłówka to inaczej bergamotka lub monarda, składnik wielu słynnych perfum np Chanel Mademoiselle.
Jej kwiatki i listki pachną charakterytycznie.
Pysznogłówka należy do ziół, które wykorzystuje się do ozdabiania sałatek, aromatyzowania win i nalewek. Z suszonych liści parzy się herbatki. Liście pysznogłówki mają też zastosowanie kulinarne - używane są do herbat ziołowych m.in. herbaty earl grey i sałatek warzywnych i owocowych. Napar z pysznogłówki wzmacnia i relaksuje.
Pysznogłówka 'Gardenview Scarlet' przyszła mi dziś na myśl, bo zrobiłam sobie, jako antidotum na mrozy, herbatkę z jej kwiatków.

oskubane kwiatki

Sasanko, znalazłam jeszcze z 2014 roku fotki 'Burgundy Ice' , gdzie widać jej zachwycające szczupłe, wysmukłe pąki jasne po zewnętrznej stronie i purpurowe, aksamitne wewnątrz. Te pąki zachwycają mnie najbardziej.


Re: Mały ogródek
Witam
Pozwoliłem sobie pospacerować po wątku i stwierdzam, że taka ilość roślin na działce - chyba masz jakoś dużą tę działkę
. Bardzo ładne róże i wszystkie roślinki piękne ale i tak róże zwracają uwagę.

Pozwoliłem sobie pospacerować po wątku i stwierdzam, że taka ilość roślin na działce - chyba masz jakoś dużą tę działkę
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jolu mnie oglądanie twoich róż nigdy się nie znudzi,
choć pysznogłówka też urocza. Posadziłam jesienią Leonardo, ale samotnie, bo jakoś nie umiałam go zestawić z innymi. Twój jest cudny. 


