A Apollo
Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Kaśieńko awatarek pierwsza klasa
A Apollo

A Apollo
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
No bardzo mi miło że mój awatarek podoba się Wam cośkolwiek, bo w porównaniu z Apollem..to szans i tak żadnych nie mam...
u mnie leje...
a u Was???
Idę wyjmować pestki z pomidorów...dalej...alez to żmudna robota...
..a ja bardzo pracowita jestem..ale to wiecie już...prawda?

u mnie leje...
Idę wyjmować pestki z pomidorów...dalej...alez to żmudna robota...
-
szarotka66
- 1000p

- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Wiemy, wiemy. Dlatego nie zamierzamy przeszkadzać.
Dyńki cudo. U mnie jakby mniej różnorodne.
Pomidorki apetyczne, ale kicia cudna, uwielbiam wszystkie futrzaki. 
Byłabym zapomniała o awatrze, Kasiu super Lachon z Ciebie.
Byłabym zapomniała o awatrze, Kasiu super Lachon z Ciebie.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Bo się zarumienię Dorotko...i nie odróżnisz mnie od pomidora... 
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Labciu....z Ciebie też "piękna istota"...nie tylko z zewnątrz ale i w środku... 
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Nie dość że pracowita, to jeszcze zawsze uśmiechnięta i zadowolona, witaj Kasiu

Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Wspaniałe masz plony warzywno owockowe;) 
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
No no....no teraz to już zadrę nosek..
i będę chodzić z głową w chmurach..dumna jak paw
.................dopóki się nie potknę i na ten chwalony pysk nie polecę...
Ale dziękuję to miłe...
Za chwalenie moich zbiorów również...dzięki dzięki

Ale dziękuję to miłe...
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
labka1 pisze:...............dopóki się nie potknę i na ten chwalony pysk nie polecę...
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Będzie pilling głęboki...gratis!

-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Anna N
- -Moderator Forum-.

- Posty: 2735
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
A ja tak sobie po cichutku pod osłoną nocy podejdę bliżej tych cudnych roślin.
Pewnie nawet nikt mnie nie zauważy........
Oj może się nie udać......... Hermes się obudził a przecież on widzi w ciemnościach.
I ten dziwaczek........ Dlaczego jego kwiatki tak świecą?
Ależ one pięknie pachną........
Trudno muszę wracać, bo Hermes naskarży swojej Pani, że chciałam ukraść szczepkę.
Przysłowie mówi:"lepiej późno niż wcale"
A więc jestem Kasiu w Twoim wątku.
Szkoda, że tak późno. Sporo przegapiłam ale postaram się nadrabiać zaległości.
Pewnie nawet nikt mnie nie zauważy........
Oj może się nie udać......... Hermes się obudził a przecież on widzi w ciemnościach.
I ten dziwaczek........ Dlaczego jego kwiatki tak świecą?
Ależ one pięknie pachną........
Trudno muszę wracać, bo Hermes naskarży swojej Pani, że chciałam ukraść szczepkę.
Przysłowie mówi:"lepiej późno niż wcale"
A więc jestem Kasiu w Twoim wątku.
Szkoda, że tak późno. Sporo przegapiłam ale postaram się nadrabiać zaległości.
Pozdrawiam Anna
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Akurat szminki nie mam tej firmy...inne kosmetyki owszem..ale szminkę wolę z "Pupy"......
I tak tak..wiem jak to brzmi i ,że zaraz zrobicie sobie świetne dowcipy...tylko dlatego się przyznałam..żeby Wam troszkę uśmiechu podarować...
(Dla nie zorientowanych..to wyjaśniam, "PUPA" to taka marka kosmetyczna głównie)
Także Agatko..krótko mówiąc..potykam się..i Pupa rozmazana na pysku...

Witam Cię Aneczko z otwartymi ramionami i cieszę z całego serca
,że do mnie zawitałaś...wreszcie...tylko trafiłaś na moment głupawki...
Kradnij szybko..póki Hermes ogląda deszczyk za oknem..
I tak tak..wiem jak to brzmi i ,że zaraz zrobicie sobie świetne dowcipy...tylko dlatego się przyznałam..żeby Wam troszkę uśmiechu podarować...
(Dla nie zorientowanych..to wyjaśniam, "PUPA" to taka marka kosmetyczna głównie)
Także Agatko..krótko mówiąc..potykam się..i Pupa rozmazana na pysku...
Witam Cię Aneczko z otwartymi ramionami i cieszę z całego serca
Kradnij szybko..póki Hermes ogląda deszczyk za oknem..
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4
Aby zmienić temat...pokażę Wam coś...
Kilka moich cytrusów..(tych większych)
Pamiętacie ukwieconą niczym kwitnąca wiśnia wiosną ...Mandarynkę? To właśnie ma już takie owoce...i jeszcze kwiatek się trafi..

Cytryna Skierniewicka ma dwa owoce(to jeden z nich)...ciekawe czy je utrzyma...

I niezawodna Kalamondyna...ta to oszalała..kwitnie ma też zielone owoce różnej wielkości i dojrzałe też są wszystko naraz..i nie przestaje.. tu widać jej piękne , pachnące kwiatuszki...a owoce na pierwszym zdjęciu przy Mandarynce to te od lewej strony

Kilka moich cytrusów..(tych większych)
Pamiętacie ukwieconą niczym kwitnąca wiśnia wiosną ...Mandarynkę? To właśnie ma już takie owoce...i jeszcze kwiatek się trafi..

Cytryna Skierniewicka ma dwa owoce(to jeden z nich)...ciekawe czy je utrzyma...

I niezawodna Kalamondyna...ta to oszalała..kwitnie ma też zielone owoce różnej wielkości i dojrzałe też są wszystko naraz..i nie przestaje.. tu widać jej piękne , pachnące kwiatuszki...a owoce na pierwszym zdjęciu przy Mandarynce to te od lewej strony



