W ogrodzie Maryni.

[chinanit]

Kasiu, judaszowce były okrywane po posadzeniu. Teraz są już za duże, żeby okrywać. Jak wypadną to trudno.

Marysiu, Dorcia, dziękuję za odwiedziny. Miałam gdzieś nazwę tej swojej miodunki, ale czy znajdę?

[magry]

Miodunka podobna jest do Dawid Ward .Może ta.

[chinanit]

Janku, możesz mieć rację, bo pamiętam że taką kupowałam. Miałam kiedyś wszystko oznaczone, ale albo pogubiły się fiszki, albo notatki gdzieś przepadły.

[Maska]

Marysiu albo pisak wyblakł i zostały czyste tabliczki Kiedy zaczniesz wspominać

[chinanit]

Marysiu, wspominać? Znaczy co? Mam pokazywać od nowa wiosnę, lato i jesień w ogrodzie?
Ja nie lubię powielać starych zdjęć. A coś Cię interesuje szczególnie?

[Maska]

To taki zwyczaj FO nie powielamy, ale na ogół mamy więcej w zapasie niż pokazaliśmy. Ewentualnie można zebrać tematycznie, czy kolorystycznie. No ale jeżeli nie lubisz to nie będę Cię namawiać - tutaj TY rządzisz

[chinanit]

Marysiu, wszystkie wskazówki mile widziane, bo ja tu jestem krótko i nie znam jeszcze zwyczajów.

Jutro jadę do Storczykarni w Łańcucie, to będę miała dla Was jakieś zdjęcia.

[e-babcia]

Czekam na fotki Ale Ci zazdroszcze,byłam w Kozłówce niesamowite dobra .

[chinanit]

Tymczasem pokażę Miłkę.

Kot naziemny...





... nadrzewny...







... i pokojowy.

[e-babcia]

Marysiu kotek prześliczny,ma niesamowitą barwe futerka i taki urok

Kot naziemny nadrzewny i pokojowy mnie trzy w jednym

[alicjad31]

Witaj Maryniu
Masz ślicznego kotka i dużo pięknych roślin .
Widziałam u Ciebie Judaszowce ja też je mam .
Cztery dwuletnie sadzonki własnego siewu ,które tej jesieni posadziłam do ogrodu ,czytałam ,że je okrywałaś na zimę .czy mogłabyś mi napisać czym

[chinanit]

Alicjo, witaj, dziękuję.
Judaszowce okręcałam kilkoma warstwami zimowej włókniny.

Jadziu, miło mi.

Obiecane kilka zdjęć ze Storczykarni w Łańcucie. Miłego oglądania.

[alicjad31]

Maryniu dziekuje.
Piekne miejsce i piękne zdjecia

-- 1 gru 2013, o 15:54 --

Ja też jestem z woj mazowieckiego.

[Maska]

Śliczne storczyki tym bardziej, że one tam rosną a nie jest to ekspozycja, prawda?

[chinanit]

Tak Marysiu, one tam rosną. Dla zwiedzających są wynoszone te, które akurat kwitną. Reszta jest w kilku innych pomieszczeniach, z różnymi warunkami uprawy- od gorąca, do zimna. Warto pojechać i obejrzeć. Gorąco polecam.