Jolu1313- tak, tak poczekam z achimnenesem. I tak nie mam gdzie go postawić. Pewnie upcham gdzieś doniczkę, jak wywiozę na działkę hipeastra po kwitnieniu. Początkiem marca to pewnie będzie.
Hipeastra polecam. To proste rośliny, a ich kwiaty są bardzo efektowne. I co kwitnie już Twoje?
Stokrotkaniu- wcale nie są wymuskane. Widać kurz, jak zdjęcia robię. Ale i tak je kocham. Bo kwitną, bo pachną, bo...są ;)
O...widzę, że i Ty Planujesz już "wiosenne" porządki wśród doniczkowców.
Elciu1974- mnie też się podoba. Po obejrzeniu zdjęć z kwitnień sabotkowych - okazało się, że mam już identycznego. Niech będzie...mam dwa egzemplarze takie same
Kociaro- oj tak. Masz stuprocentową rację. Rośliny do wegetacji potrzebują słońca. Ja też mam kilka strat zimowych, w tym dwa storczyki, asparagus i paprotki. Została jedna sztuka z paproci - spróbuję ją reanimować. Może się uda.
Miniulek- nie ma za co ;) Dziękuję w imieniu sabotka.
Aga111- kocham kolory. Dla mnie lacunska i multiflora - najładniej pachną. Delikatnie, subtelnie - a wieczorem już piżmowo nieco.
Ciachnęłam niedawno zielony pęd z Varegaty, nie chcę osłabić roślinki kolejnym cięciem. Ale oczywiście - ciachnę i ten z białymi liśćmi. Tylko chcę poczekać do marca, jak roślina ruszy z wegetacją.
Kasiuta74- dziękuję.
Evo- dziękuję w imieniu roślinek.
Mmaryla- mnie też się podoba ten kolor sabotka. Ciemne też mam, chyba 3 sztuki, albo więcej.
Adela1511- aż chce się je oglądać non stop, gdy się je ma...
Fiskomp- dziękuję. Ju prawie w pełni się otworzył. Marzę, by choć w jeden dzień słońce się pokazało. Byłaby piękna sesja słoneczna.
Trzynastko- dziękuję.
Też mam jednego uparciuszka, od 2010 roku. Wypuścił u mnie już 10 rozetek, był podzielony, bo straciłam cierpliwość i zamiast zakwitnąć - znów puszcza się na boki
Filigranowa- dziękuję. Kolejny sabotek ma pączka i tez nie znam jego koloru - będzie niespodzianka.
Grazia72- dziękuję ;) Jestem zakochana w hipeastrach. Kocham je za ogromne kwiaty i za zapach (mam dwie odmiany delikatnie pachnące).
Przy zakupie cebuli, najważniejsze jest to, by była zdrowa. Jak najmniej czerwonej plamistości. Ważna jest też jej wielkość/średnica cebuli.
Im większa, tym lepsza.
U mnie dziś przyszła zima, znów. Lekki mróz, ponuro i śnieg. A na stole mam wiosnę:
Portrety:
