Azalie przetrwają, i tak przecież nie mają pąków, które mogłyby ucierpieć. A reszta rośliny spoko
Kawałek zielonego marzenia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kawałek zielonego marzenia
To zdaje się gołąb grzywacz. Też mamy na dębie taką parkę od kilku lat.
Azalie przetrwają, i tak przecież nie mają pąków, które mogłyby ucierpieć. A reszta rośliny spoko
Azalie przetrwają, i tak przecież nie mają pąków, które mogłyby ucierpieć. A reszta rośliny spoko
Re: Kawałek zielonego marzenia
Wandziu obyś miała rację, bo te moje kwitnące, które wsadziłam ostatnio i tak marnie wyglądają, jakby nie za dobrze im było, a do tego spadek temperatury.... oby na lepsze im wyszedł. No właśnie, gołąb jak latał, to w ogóle nie mogliśmy dojść co to za ptak (ja orzeł z ptactwa nie jestem, przyznaję). Wygląda imponująco, bo jest ogromniasty i taki niebieski wręcz - no nie jak gołąb na pewno. Robiąc mu zdjęcia nie widziałam nic w aparacie, dopiero w domu po zgraniu zobaczyłam go. Jest to pierwszy mój ptak, którego udało mi się obfocić na działce. Jest ich tam bardzo dużo i cieszy mnie to, bo śpiewają cudnie do tego mojego pielenia - no miód na serducho się leje normalnie jak słucham. Ale z gołębia to chyba nie powinnam się cieszyć - siedzi visa vi borówki - no to sobie nie pojemy... 
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kawałek zielonego marzenia
Kasiu, nie obawiaj się
One nie sr... tak ja te zwykłe. To bardzo czysty i kulturalny gatunek. No czasem coś schlapnie, ale tylko czasem 
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kawałek zielonego marzenia
Eee nie wiem czy gołębie połaszczą się na borówkę...
U sąsiadów wczoraj na czereśni siedziało ze trzydzieści gawronów
Chyba nie będzie przymrozków, z prognozy widzę minimum 6 na plusie.
Widziałam szałwię ananasową - czy ona rzeczywiście tak pachnie? Intrygują mnie te zioła o zapachu innych roślin
U sąsiadów wczoraj na czereśni siedziało ze trzydzieści gawronów
Chyba nie będzie przymrozków, z prognozy widzę minimum 6 na plusie.
Widziałam szałwię ananasową - czy ona rzeczywiście tak pachnie? Intrygują mnie te zioła o zapachu innych roślin
Re: Kawałek zielonego marzenia
Oj Wandziu srają, srają.... rodoś został oznaczony i parę roślinek również. Wyczytałam na necie, cytuję: "Grzywacz, podobnie jak i inne gatunki gołębi, żeruje na ziemi, czasem wchodzi na drogi i pola. Pokarm głównie roślinny ? nasiona traw, zbóż i krzewów, jagody, owoce drzew - buczyny i żołędzie, a także młode liście (np. dzikiego bzu). Zimą korzysta z uprawianych przez człowieka warzyw." Teraz przynajmniej wiem, czemu na bzie sobie siedzi. Liście może sobie jeść do woli, ale jagody i owoce wolałabym, żeby zostawił dla nas
Agatko pachnie ananasem rzeczywiście. Pierwszy raz kupiłam, bo też mnie zaintrygowała i jestem zadowolona. Ładnie rośnie. Chcę, żeby mi się rozkrzewiła i spróbuję przetrzymać na zimę w domu, chociaż z moim talentem do zabijania ziół.....
Muszę na razie Was pożegnać. Mati się obudził i kolejny klawisz w laptopie mam fruwający. Tak jak Twój Franio - mój Mati woli jak zajmuję się nim, niż piszę. W końcu nie chcę pukać w wypustki po klawiszach
Jadę zaraz z teściową na jej działeczkę zobaczyć co tam u niej nowego.... może przywiozę sobie jakieś dobroci.....
Miłego dnia i słoneczka
Agatko pachnie ananasem rzeczywiście. Pierwszy raz kupiłam, bo też mnie zaintrygowała i jestem zadowolona. Ładnie rośnie. Chcę, żeby mi się rozkrzewiła i spróbuję przetrzymać na zimę w domu, chociaż z moim talentem do zabijania ziół.....
Muszę na razie Was pożegnać. Mati się obudził i kolejny klawisz w laptopie mam fruwający. Tak jak Twój Franio - mój Mati woli jak zajmuję się nim, niż piszę. W końcu nie chcę pukać w wypustki po klawiszach
Jadę zaraz z teściową na jej działeczkę zobaczyć co tam u niej nowego.... może przywiozę sobie jakieś dobroci.....
Miłego dnia i słoneczka
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kawałek zielonego marzenia
Kasiu, głowa do góry, będzie ciepło i deszczowo, tylko nie wiadomi kiedy.
Azalie przetrwają niską temperaturę , one z gór pochodzą. Potrzebują tylko dużo wody i kwaśnej ziemi, no i lubią rosnąć w towarzystwie innych kwasolubnych i raczej w półcieniu.
A gołębie u nas wpierniczały owoce czeremchy, ale czy borówkę, to nie wiem. Jeżeli nie ma borówek nisko, żeby dostał z ziemi to na wiotkich gałązkach raczej nie usiądzie , bo jest ciężki. Borówki to raczej pilnuj przed szpakami, one potrafią zrobić spustoszenie w jeden dzień. Jak zresztą na innych owocach. Są specjalne siatki do okrywania krzewów i drzew, ale widziałam , że okrywają też starymi firankami w fazie dojrzewania /owoców oczywiście , a nie firanek/.
A gołębie u nas wpierniczały owoce czeremchy, ale czy borówkę, to nie wiem. Jeżeli nie ma borówek nisko, żeby dostał z ziemi to na wiotkich gałązkach raczej nie usiądzie , bo jest ciężki. Borówki to raczej pilnuj przed szpakami, one potrafią zrobić spustoszenie w jeden dzień. Jak zresztą na innych owocach. Są specjalne siatki do okrywania krzewów i drzew, ale widziałam , że okrywają też starymi firankami w fazie dojrzewania /owoców oczywiście , a nie firanek/.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kawałek zielonego marzenia
Kasiu ,ale masz fajnego przyjaciela na działeczce 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Kawałek zielonego marzenia
Marysiu, gdzie to ciepełko?????
Na razie jest paskudnie i lodowato. Mati marudzi od wczoraj - zauważyłam, że źle znosi taką pogodę. Tak wiem o szpakach
. W tym roku jednak borówki mało mam - na 10 krzaków kwitną tylko dwa, chyba, że reszta zakwitnie później. Najwyżej tata będzie kombinował, bo borówkę on bardzo chciał mieć, więc coś pomyślimy
Elu mam nadzieję, że będzie przyjaciół więcej. Przypomniało mi się, że chyba mamy jaskółki. Chyba, że oprócz jaskółek są inne ptaki, które pod dachem robią gniazda??? Obfocić ich nie ma jak, bo są tak szybkie, że nie nadążam nawet się im przyjżeć
Zosiu dziękuję
Elu mam nadzieję, że będzie przyjaciół więcej. Przypomniało mi się, że chyba mamy jaskółki. Chyba, że oprócz jaskółek są inne ptaki, które pod dachem robią gniazda??? Obfocić ich nie ma jak, bo są tak szybkie, że nie nadążam nawet się im przyjżeć
Zosiu dziękuję
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Kawałek zielonego marzenia
Kasiu chwilkę mnie u Ciebie nie było a tu tak pieknie ukwiecony balkon i do tego jeszcze pachnacymi roślinkami - miło będzie Wam odpoczywać w takim miejscu. Brawo dla host. U mnie dzisiaj chłodno i troszkę pada ale nie było aż tak zimno jak w prognozach.
Re: Kawałek zielonego marzenia
Dziękuję Iwonko
. Zapachem się upajam w każdej wolnej chwili, zazwyczaj wieczorkiem, jak już Mati śpi
U mnie dzisiaj 12 stopni - koszmar. Ja już chcę lato, takie prawdziwe 
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Kawałek zielonego marzenia
Kasiu ja też chce lato ale ten dzisiejszy deszczyk już potrzebny moim roślinkom, szczególnie tym sadzonym dopiero, a i łatwiej będzie plewić rabatki i warzywka.
Re: Kawałek zielonego marzenia
Iwonko ja z deszczu też się cieszę i może dla mnie padać cały dzisiejszy dzień i noc. Szkoda tylko, że w Dzień Dziecka pada, bo dużo atrakcji jest na świeżym powietrzu, a tak.... tylko cieplej mogłoby być trochę
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kawałek zielonego marzenia
Deszczyk bardzo potrzebny ,ale nikt nie chciał takiego zimniska u mnie teraz 9c
Nawet w domu zimno 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: Kawałek zielonego marzenia
Oj zimno Elu, zimno. Jutro jadę na działkę - ciekawa jestem jak tam to wszystko wygląda. Może znajdę jeszcze jakieś ciekawe roślinki do wykopania??
Dostałam od teściowej dwie paprotki i bluszcz, który na jesieni przebarwia się na winny kolor (bordo, brąz??). Nie wiem jak się nazywa, ale jest ładny. Muszę tylko wykombinować, gdzie go posadzić. Miejsce docelowe jak najbardziej jest - zakrycie siatki z trzech stron, ale zeszłej soboty posadziłam z mamą fasolę białą, brązową i czerwoną i teraz mam problem, bo nie będę fasoli zagłuszać. Nic to.... pomyślimy, a koncepcja i tak pewnie pojawi się na działce.
Dostałam od teściowej dwie paprotki i bluszcz, który na jesieni przebarwia się na winny kolor (bordo, brąz??). Nie wiem jak się nazywa, ale jest ładny. Muszę tylko wykombinować, gdzie go posadzić. Miejsce docelowe jak najbardziej jest - zakrycie siatki z trzech stron, ale zeszłej soboty posadziłam z mamą fasolę białą, brązową i czerwoną i teraz mam problem, bo nie będę fasoli zagłuszać. Nic to.... pomyślimy, a koncepcja i tak pewnie pojawi się na działce.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia


