Marzenko witaj, ja nie byłam na spotkaniu nigdy także znam się z dziewczynami tak jak Ty, jedynie Małgosię z Rypina poznałam w realu bo odwiedziła mnie w pracy.
Sasanko nie ma co marzyć, tylko brać się do roboty: prosić o szczepki. wymieniać się kupować i już masz gąszcz na parapecie

Dzięki za odwiedzinki.
Moniś a zaglądam bo tęskno mi trochę i urlop miałam to i czasu więcej, i ogródek w końcu zakładam więc podglądałam trochę co fajnego macie.
Zdjęć trochę zrobiłam bo ciut podrosły badylki. Wkleję jak znajdę trochę czasu.
A jeżeli o klonika chodzi to jeżeli masz go zamiar zimować w chłodnym pomieszczeniu to dopiero na wiosnę ciachnij ale jeżeli rośnie Ci w domciu i nadal będzie to możesz ciachać i teraz, rozgałęzi się.
Dzięki że zajrzałaś.