Nawożenie rzędowe
Re: Nawożenie rzędowe
Ale wiesz że ta informacja jest dobra do ilości nawozu 1200g a nie około 240 g ..
A dla czego?
Odpowiem Ci bo inna zawartość potasu będzie w 1200 g. a inna w 240..
No ale uparcie twierdzisz że potas i fosfor się nie zmienia..
Dziękuje Ci ale już sobie policzyłem sam:)
Pozdrawiam
A dla czego?
Odpowiem Ci bo inna zawartość potasu będzie w 1200 g. a inna w 240..
No ale uparcie twierdzisz że potas i fosfor się nie zmienia..
Dziękuje Ci ale już sobie policzyłem sam:)
Pozdrawiam
Re: Nawożenie rzędowe
Nie. Ta informacja jest dobra dla każdego metra kwadratowego powierzchni gleby ponieważ przy cyfrze 5 jest jeszcze jednostka m2Pabblo_Pl pisze:Ale wiesz że ta informacja jest dobra do ilości nawozu 1200g a nie około 240 g ..
A Twoje 240 gram/ też zresztą źle wyliczone bo na długości 1,5 m powinno być 360/ jakie sobie wyliczyłeś znajduje się w rowku o długości 1,5 m i szerokości 0,2 m czyli na powierzchni 0,3 m2 a nie jak sądzisz 1,5x 0,7= 1,05 m. Bo obornika miedzy rzędy nie dawałeś więc nie możesz go odnosić do całej powierzchni.
Proponuję byś jeszcze raz przeanalizował temat, to może dostrzeżesz swoje błędne rozumowanie.
Re: Nawożenie rzędowe
Ja wiem ile na 1,5 m przyjąłem twoje 240 na metr bo nie chciało mi się dyskutować..forumowicz pisze:Wystąpił u Ciebie dysonans poznawczybastek76 pisze: nie daje mi to spokoju. Oczy widzą nawożenie rzędowe a umysł tkwi w nawożeniu rzutowym
![]()
Otóż istotą nawożenia rzędowego jest dostarczenie młodej zwłaszcza roślinie pokarmu w bezpośrednie otoczenie jej korzeni . Tak jak z oseskiem. Nie chodzi, nie szuka, lecz przystawia się do piersi i doi.
Pomidorów nie sadzimy rząd przy rzędzie lecz/ przyjmuję/ w rozstawie rzędów co 0,7 m. Jaką więc powierzchnię gruntu zajmuje pas o długości 5 metrów bieżących i szerokości 0,7 m?. Nawożenie rzędowe nie ma na celu oszczędność obornika lecz jego koncentracje w pobliżu rośliny. Ta ilość obornika, która miała się znaleźć na powierzchni 5x0,7 m czyli 3,5 m2 ląduje w rowku o szerokości 0,2m i długości 5 metrów czyli na 1 m2. Ponieważ przy nawożeniu rzutowym musimy na każdy m2 dać 0,35 kg tego nawozu, to na powierzchnię 3,5 m2 dzielącą sąsiednie rzędy pomidorów będzie tego nawozu 0,35x3,5= 1,255 kg/ dokładnie /. I te 1,2 kg właśnie dajemy w rowek na długości 5 metrów .
Ponieważ znów może nie dawać Ci spokoju obawa o zasolenie gleby uprzedzę fakty![]()
Ile zawiera azotu owe 1,2 kg tego obornika ? Ano 1200x4,8/100 = 57,6 g/ m2. Dużo, prawda ? Więc patrz dalej.
Jakie są wymagania pomidora co do składu podłoża ? :
http://www.polifoska.pl/module-Publikac ... .html.htmlOptymalna zawartość (w mg/dm3) przyswajalnych form składników mineralnych w glebie, oznaczonych metodą uniwersalną, dla pomidora wynosi: 90-120 N (NH4 +NO3), 60-80 P, 200-250 K, 55-75 Mg i 1000-1500 Ca.
I znów kłopot. Wyliczyliśmy ilość azotu jaką wprowadzimy na 1 m2 w g/m2 a tu nam podają zawartość azotu w podłożu w mg/litr. Jak to porównać ?. Otóż przyjmuje się , że owe składniki wyrażone w mg/litr znajdują się w 20 centymetrowej warstwie ornej gleby. Zatem na każdym m2 gleby znajduje się 10x10x2= 200 litrów warstwy ornej. Teraz możemy spokojnie podzielić nasze 57,6 g azotu przez 200 i otrzymamy 0,288 g/litr czyli 288 mg/litr.
I tu krzykniesz : zasolenie !
Otóż - nie Dlaczego nie ? Bo :
http://www.kpodr.pl/index.php/produkcja ... organiczneWykorzystanie azotu z obornika w pierwszym roku wynosi od 30 do 40%; w drugim i trzecim roku rośliny wykorzystują dalsze 20-30%.
Więc jak pomnożymy nasze 288 mg/l przez nawet 40 % otrzymamy, że ilość azotu uwolnionego z tej ilości obornika w ciągu całego sezonu uprawowego wyniesie 115 mg/ litr wobec optymalnej :
Czy masz jeszcze bastek76 jakieś wątpliwości ?90-120 N (NH4 +NO3)
Re: Nawożenie rzędowe
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że robimy dziesiątki wyliczeń, kilkanaście postów , sporów, i okazuje się że to wszystko tyczy grządki o długości 1,5m i szerokości 0,7 m czyli trochę ponad 1 m2.
Bareja się może schować
Dla tych co nie wiedzą o kogo chodzi http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Bareja
Bareja się może schować



Dla tych co nie wiedzą o kogo chodzi http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Bareja
Re: Nawożenie rzędowe
Przecież już wyżej napisałem że nie potrzebnie się spieramy
))

Re: Nawożenie rzędowe
Wow
W takim razie mam pytanie z innej beczki
W zeszłym roku po usunięciu pomidorów pod folią (mały tunelik 10m2), sypnąłem 0,5 kg Azofoski.
Czyli wyszło to ok: N=7 g/m2 P(P2O5)=3,5 g/m2 i K(k2O)=10 g/m2
Następnie posiałem gorczyce i w połowie października wykosiłem i przekopałem.
I teraz pytanie, tak na chłopski rozum, już bez wyższej matematyki
:
Czy stosując poplon na nawóz zielony jesienią, powinienem trochę zmniejszyć ilość obornika w nawożeniu rzędowym ??
Dodam, że mam glebe alkaliczną ok 8 pH. Przekopując skoszoną gorczyce dodałem ok 200 litrów kwaśnego torfu wysokiego. Czy wpłynęło to na odczyn gleby to jeszcze nie wiem bo nie mierzyłem w tym roku.


W zeszłym roku po usunięciu pomidorów pod folią (mały tunelik 10m2), sypnąłem 0,5 kg Azofoski.
Czyli wyszło to ok: N=7 g/m2 P(P2O5)=3,5 g/m2 i K(k2O)=10 g/m2
Następnie posiałem gorczyce i w połowie października wykosiłem i przekopałem.
I teraz pytanie, tak na chłopski rozum, już bez wyższej matematyki

Czy stosując poplon na nawóz zielony jesienią, powinienem trochę zmniejszyć ilość obornika w nawożeniu rzędowym ??
Dodam, że mam glebe alkaliczną ok 8 pH. Przekopując skoszoną gorczyce dodałem ok 200 litrów kwaśnego torfu wysokiego. Czy wpłynęło to na odczyn gleby to jeszcze nie wiem bo nie mierzyłem w tym roku.
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Re: Nawożenie rzędowe
No nie. Całek ani różniczek jeszcze nie było, ale gdyby dyskusja się przeciągła, to kto wie ?bastek76 pisze:już bez wyższej matematyk

Czyli przeliczyłeś składniki z nawozu. Mam nadzieję, że dobrze. Sprawdzę dla pewności jedną pozycję.
500 g Azofoski na 10 m2 to jest 50 g/ m2 . A skład
czyli wyliczyłeś prawie dobrze13,6 % azot całkowity (5,5% forma azotanowa, 8,1 % forma amonowa), 6,4 % P2O5 rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie, 5,8% P2O5 rozpuszczalny w wodzie, 19,1 % K2O rozpuszczalny w wodzie.
A teraz potrzeby w przeliczeniu na P2O5 i K2O
Azot - 24 g/m2
fosfor- 28-36 g/m2 jako P2O5
potas- 52- 65 g/m2 jako K2O
Brakuje Ci więc :
Azot- 17 g/m2
fosfor- ok 30g/m2
potas- ok 50 g/m2
Gorczyca tu niewiele zmieniła poza tym, że część azotu mineralnego przeszła w azot organiczny nierozpuszczalny w wodzie a który będzie się stopniowo uwalniał po przykopaniu.
Jeśli wiesz konkretnie jaki obornik zastosujesz przelicz sobie ile go potrzebujesz na m2 wychodząc z Normy Azotanowej tj 17g/m2 / przypadkowa zbieżność z ilością brakującą/.
Jak policzysz to podaj. Sprawdzimy czy dobrze policzyłeś.
Inaczej się dyskutuje z ludźmi, którzy rozumieją temat

Re: Nawożenie rzędowe
Obornik, który zastosuje ma skład:
N - 4,2%
P2O5 - 3%
K2O - 2,8%
Biorąc pod uwagę:
x=1700/4,2=404 czyli na 5 mb dołka (przyjmując rozstaw między rzędami 0,7m) czyli 3,5*404= około 1,4 kg/5mb
P2O5 - 1,4 kg * 3% = 42 g/m2
K2O - 1,4kg * 2,8% = 39 g/m2
Trzeba uzupełnić potas o 11 gr/m2 czyli jakieś 2,2 deko siarczanu potasu o zawartości K2O 50%.
N - 4,2%
P2O5 - 3%
K2O - 2,8%
Biorąc pod uwagę:
Ustosukowując się do dyrektywy azotanowej 17gr/m2:Brakuje Ci więc :
Azot- 17 g/m2
fosfor- ok 30g/m2
potas- ok 50 g/m2
x=1700/4,2=404 czyli na 5 mb dołka (przyjmując rozstaw między rzędami 0,7m) czyli 3,5*404= około 1,4 kg/5mb
P2O5 - 1,4 kg * 3% = 42 g/m2
K2O - 1,4kg * 2,8% = 39 g/m2
Trzeba uzupełnić potas o 11 gr/m2 czyli jakieś 2,2 deko siarczanu potasu o zawartości K2O 50%.
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Re: Nawożenie rzędowe
Jeśli chodzi o potas, ponieważ dałeś go trochę pod gorczycę / 10 g/m2 / i wprowadzisz z obornikiem / 39 g/m2 / to wcale nie musisz się spieszyć z jego dawaniem. W sumie te 49 g/m2 w przeliczeniu na zawartość w glebie w mg/litr daje ok 205 mg/ l w przeliczeniu na czysty potas i jest to minimalna graniczna zawartość . Ale przecież w glebie jest też rodzimy potas . Wobec powyższego potas wprowadzisz do gleby pogłównie albo w postaci siarczanu doglebowo rozpuszczonego w wodzie albo w postaci saletry potasowej dolistnie. Nie wcześniej jak po zawiązaniu owoców na I gronie.
Obliczenia dobre
Obliczenia dobre

Re: Nawożenie rzędowe
Posiadam na stanie KNO3 gdyż dozuje w ten sposób azot i potas do akwarium roslinnego, więc nie będę musiał kupowaćalbo w postaci saletry potasowej dolistnie. Nie wcześniej jak po zawiązaniu owoców na I gronie.

Jeszcze raz dziękuje forumowicz, niech Ci Bóg w plonach wynagrodzi

"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Re: Nawożenie rzędowe
Oby.bastek76 pisze: niech Ci Bóg w plonach wynagrodzi

Re: Nawożenie rzędowe
Nie wiem czy za duzo nie kombinuje ale myslałem jeszcze o jakimś nawozie startowym, w zeszłym roku miałem na początku problemy z niedoborami fosforu. Jak pisałem mam wysoki odczyn gleby 7,5-8 pH + niskie temperatury.. Posiadam jeszcze na stanie KH2PO4 nie wiem czy moge to jakoś wykorzystać.. Czytałem, że nawozy fosforowe jeszcze bardziej mogą zalkalizować glebe.
"Z euro jest jak z socjalizmem. To piękna idea, która nie sprawdza się w praktyce." - Milton Friedman
Re: Nawożenie rzędowe
Uzupełnianie fosforu w postaci superfosfatów po przekroczeniu pH7 jest bezcelowe. Przy nadmiarze jonów Ca +2 fosfor przestaje być rozpuszczalny w wodzie. Jeśli już,to masz dwa wyjścia. Jedno to oprysk dolistny po posadzeniu tym właśnie fosforanem mono potasowym albo podlanie sadzonek roztworem siarczanu amonu. Oprysk dolistny ze względu na długi czas wchłaniania fosforu przez liście oczywiście ma sens pod folią.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nawożenie rzędowe
forumowicz chylę czoła przed Twoją wiedzą i doświadczeniem.
Uparłam się na "moje własne pomidorki" i wertuję przez to pomidorowe wątki w prawo i w lewo, co by mieć choć cień szansy na powodzenie w nachodzącym sezonie
Po przeczytaniu całego tego wątku i przeanalizowaniu jak to odnieść do mojej gleby nasunęły mi się następujące wnioski (tylko proszę o wyrozumiałość dla nowicjuszki
)
Pogooglowałam i moja gleba to torfowisko niskie, mokre, ciężkie i kwaśne. Niestety nie wapnowałam i nie dawałam obornika na jesieni i nie wiem jak moim przyszłym pomidorkom w tym momencie to wynagrodzić...
Mój plan:
Redliny -> tak, ale na zasadzie podwyższonego zagonu, bo pogłębienie międzyrzędzi skończy się u mnie "rynienkami z wodą"...I może skoro muszę usypać dodatkową ziemię na te zagony to miałbyś może jakąś radę, jaką ziemię w tym celu zdobyć, skoro pod spodem jest kwaśna?
Czy dla dodatkowego nagrzania gleby w początkowym etapie po posadzeniu pomidorków warto dać cylindry z 5L butelek po wodzie?
Nawożenie rzędowe -> tak i tylko do poziomu gruntu,przysypane ziemią, aby sadzonki w redlinie nie poparzyć i zachować wilgotność potrzebną do jego rozłożenia odczekać 2 tyg. nim posadzę rozsadę.
Odstępy między rzędami (miejscem, gdzie jest kurzak) 70 cm o ile nic nie pomerdałam
Aha no i jeszcze na start po posadzeniu krzaczków 0,5% roztwór "saletrzaka" jak napisałeś, czyli jak rozumiem saletry amonowej?
Czu takie przygotowani ziemi wystarczy?
Uparłam się na "moje własne pomidorki" i wertuję przez to pomidorowe wątki w prawo i w lewo, co by mieć choć cień szansy na powodzenie w nachodzącym sezonie

Po przeczytaniu całego tego wątku i przeanalizowaniu jak to odnieść do mojej gleby nasunęły mi się następujące wnioski (tylko proszę o wyrozumiałość dla nowicjuszki

Pogooglowałam i moja gleba to torfowisko niskie, mokre, ciężkie i kwaśne. Niestety nie wapnowałam i nie dawałam obornika na jesieni i nie wiem jak moim przyszłym pomidorkom w tym momencie to wynagrodzić...
Mój plan:
Redliny -> tak, ale na zasadzie podwyższonego zagonu, bo pogłębienie międzyrzędzi skończy się u mnie "rynienkami z wodą"...I może skoro muszę usypać dodatkową ziemię na te zagony to miałbyś może jakąś radę, jaką ziemię w tym celu zdobyć, skoro pod spodem jest kwaśna?
Czy dla dodatkowego nagrzania gleby w początkowym etapie po posadzeniu pomidorków warto dać cylindry z 5L butelek po wodzie?
Nawożenie rzędowe -> tak i tylko do poziomu gruntu,przysypane ziemią, aby sadzonki w redlinie nie poparzyć i zachować wilgotność potrzebną do jego rozłożenia odczekać 2 tyg. nim posadzę rozsadę.
Odstępy między rzędami (miejscem, gdzie jest kurzak) 70 cm o ile nic nie pomerdałam

Aha no i jeszcze na start po posadzeniu krzaczków 0,5% roztwór "saletrzaka" jak napisałeś, czyli jak rozumiem saletry amonowej?
Czu takie przygotowani ziemi wystarczy?
Re: Nawożenie rzędowe
Mam dostać z gospodarstwa rodziców koleżanki obornik. Mają taki wymieszany od wszystkich swoich zwierząt i ze słomą.
Od tamtego roku leży. Nada się?
I jeszcze wiem,że oprócz ptaków i bydła to idzie też spod świń.Gdzieś słyszałam,że od świń obornik jest zimny...i nie wiem czy można go używać w ogrodzie czy nie? Nie wiem jaki procent go będzie.
Od tamtego roku leży. Nada się?
I jeszcze wiem,że oprócz ptaków i bydła to idzie też spod świń.Gdzieś słyszałam,że od świń obornik jest zimny...i nie wiem czy można go używać w ogrodzie czy nie? Nie wiem jaki procent go będzie.
Pomorze...klimat łagodniejszy
.
