Zosiu, czasu brakło, ale w końcu jestem.
Ślicznych masz pomocników. U mnie też odbywa się niekontrolowane nawożenie, ale to za sprawą nieproszonych gości.
Jeża często tak bierzesz do domu?
Kiedyś w moim ogrodzie podobno też łaziły, mają nawet swoją ścieżkę bluszczową wzdłuż całego południowego płotu, ale od dwóch lat nikt żadnego nie widział.
Ale bluszcz trzymam, może kiedyś jeszcze tu zaglądną.
Masz wspaniałą kolekcję chryzantem, bogactwo kształtów i kolorów. Ze zdjęć wnioskuję, że jesienią dają niezły popis.
Hydrofor to wspaniała rzecz, kranik mam też wewnątrz domu i podlewam wodą ze studni domowe rośliny. Chyba im taki stan rzeczy odpowiada.
Przejrzałam Twój ogrodowy pamietnik i co widze ...pdobieństwa rude kocię ,kudłate psowate poza tym sam róznice masz cudowny ,zadbany i bardzo interesujacy ogród !!!!Składam hołd 
Będę Twoim częstym gosciem muszę go dokładnie przesledzić 
Bardzo mi sie podoba ..trudno wymienić co, po prostu Wszystko!!!!!
Oj zwierzaki to ja lubię bardzo . zostawiam dla nich nawet ścieszki w ogrodzie - bo je sobie wydwptały 
Cudne widoki, piękne roślinki...aż mi siły wróciły do prac ogordowych. W weekend czeka mnie otulanie moich maluchów.
miło spędziłam czas w Twoim ślicznym ogródeczku 
