Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Agus, jak myslisz moge swojego rachitycznego drzewkowego Diabolo chlasnac tz gore mu ciach, zeby troche na boki poszedl od gory?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
To wielkie to jest diabolo?Ile ma lat?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Jule, tnij... Diabolo uwielbiają przycinanie 
Małgosiu, moje Diabolki na jesieni będą miały 5 lat od posadzenia... gdybym ich nie przycinała (min 2x do roku), to chyba byłyby do nieba ;)

Małgosiu, moje Diabolki na jesieni będą miały 5 lat od posadzenia... gdybym ich nie przycinała (min 2x do roku), to chyba byłyby do nieba ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Agusiu ja też miałam dzisiaj popracować w ogrodzie, ale było obrzydliwie duszno
Ciągle czekam na zapowiadane opady, bo może powietrze będzie bardziej rześkie.
Ja także mam problem z rozkładającą się korą, ale zauważyłam, że poprawiła się struktura gleby,
a iglaki i hosty pewnie są mi za to wdzięczne
Żałuje, że mieszkacie tak daleko, bo też z chęcią wpadłabym na małą inspekcję

Ciągle czekam na zapowiadane opady, bo może powietrze będzie bardziej rześkie.
Ja także mam problem z rozkładającą się korą, ale zauważyłam, że poprawiła się struktura gleby,
a iglaki i hosty pewnie są mi za to wdzięczne

Żałuje, że mieszkacie tak daleko, bo też z chęcią wpadłabym na małą inspekcję

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Iwonko, u nas też było duszno... pracując, zwłaszcza kosiarką, czułam się jak w saunie... wieczorem dość mocno się rozpadało, także cieszę się że nie odwlekałam z koszeniem do jutra...
co do kory i gleby - mam podobne obserwacje, tzn. jakość podłoża zdecydowanie się poprawiła... poza sytuacjami gdy bardzo intensywne deszcze zalewają mi ogród i rozwijają się przez to choroby grzybowe, które załatwiły mi już kilka dorodnych iglastych, ogólnie iglaki czują się świetnie...
Iwonko, jak wiesz, trasa Kraków-Wawa jest dość prosta w dojeździe ;) kiedy tylko będziesz miała okazję, czas, ochotę - przyjeżdżaj
co do kory i gleby - mam podobne obserwacje, tzn. jakość podłoża zdecydowanie się poprawiła... poza sytuacjami gdy bardzo intensywne deszcze zalewają mi ogród i rozwijają się przez to choroby grzybowe, które załatwiły mi już kilka dorodnych iglastych, ogólnie iglaki czują się świetnie...
Iwonko, jak wiesz, trasa Kraków-Wawa jest dość prosta w dojeździe ;) kiedy tylko będziesz miała okazję, czas, ochotę - przyjeżdżaj

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Nie wiem, jak długo musiałoby padać, żeby zalało mi ogród.
Woda przez mój piasek przecieka niczym przez sito
Pamiętam, jak pewnego lata padało bez przerwy przez dwa tygodnie.
Kolejne dwa dni wiały wiatry, a trzeciego już podlewałam ogród
Ps. Z tym zaproszeniem to uważaj, bo pewnego słonecznego dnia mogę
Dobrej nocki
Woda przez mój piasek przecieka niczym przez sito

Pamiętam, jak pewnego lata padało bez przerwy przez dwa tygodnie.
Kolejne dwa dni wiały wiatry, a trzeciego już podlewałam ogród

Ps. Z tym zaproszeniem to uważaj, bo pewnego słonecznego dnia mogę

Dobrej nocki

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
a propos zaproszenia - ja nie rzucam słów na wiatr 
mój ogród w ubiegłym roku w 1/2 był pod wodą (zresztą Małgosi-Nutki też)... u nas gleba gliniasta, trzyma wodę - nie to, co ziemie piaszczyste, przepuszczalne... wywierciliśmy dziury w cokole ogrodzenia frontowego żeby woda odpływała, w tym roku mamy już pompę.
dobrej nocy również

mój ogród w ubiegłym roku w 1/2 był pod wodą (zresztą Małgosi-Nutki też)... u nas gleba gliniasta, trzyma wodę - nie to, co ziemie piaszczyste, przepuszczalne... wywierciliśmy dziury w cokole ogrodzenia frontowego żeby woda odpływała, w tym roku mamy już pompę.
dobrej nocy również

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
No proszę...Diaboloaguniada pisze:dobry wieczór, Borowinkow tle widzisz pęcherznicę Diabolo... właśnie ją dziś trochę przycięłam...




- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Dawno nie zaglądałam (chyba ze dwa dni
), a porządeczek jak zwykle. Pęcherznicę zamierzam lekko pociachać, bo rośnie taki rozwichrzeniec. Pogoda dobijająca, niewiele udało mi się zrobić 


- gatita
- 500p
- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Aguniu
Twój ogród z dnia na dzień coraz piękniejszy
I tyle się w nim dzieje
Ja ostatnio też poszalałam z sekatorem.... i z jałowca zrobiło mi się bonzai

Twój ogród z dnia na dzień coraz piękniejszy



Ja ostatnio też poszalałam z sekatorem.... i z jałowca zrobiło mi się bonzai

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Gat, czytałam właśnie że Jola Cię zainspirowała do jeszcze większego szaleństwa z sekatorem
zaraz wpadnę zobaczyć ostrzyżonego jałowca, bo pewnie zamieściłaś zdjęcia ;) za miłe słowo
i życzę dobrego dnia!
Ewuś, dwa dni u mnie nie byłaś?? no wiesz...
porządeczek jako taki, bo walczę z chwastami... póki co jest ładnie, więc trzeba to wykorzystać, tyle że jakoś mięśnie mnie bolą po wczorajszej harówce
miłego!
Borowinko, w tym miejscu które widziałaś na zdjęciu rośnie kilka sztuk, tak się rozrosły, że całkowicie przysłaniają zbiornik z gazem (biały
), więc i Twoja w niedługim czasie stworzy busz
udanego dnia!


Ewuś, dwa dni u mnie nie byłaś?? no wiesz...


Borowinko, w tym miejscu które widziałaś na zdjęciu rośnie kilka sztuk, tak się rozrosły, że całkowicie przysłaniają zbiornik z gazem (biały


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
doczekałam się dostawy zamówionych w Rosarium róż
niektóre dorodne, kwitnące, a kilka dopiero zamierza wybujać... ogólnie zdrowe, ładne egzemplarze
będę niedługo sadzić 





- Nutka81
- 1000p
- Posty: 2806
- Od: 13 maja 2010, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Oooooo....są już różyczki
Super. To się będzie działo na rabacie...
Przywiozę ci gipsówke dla towarzystwa różyczkom. Może chciałabyś też orlika biało czerwonego, i różowego pełnego?



Przywiozę ci gipsówke dla towarzystwa różyczkom. Może chciałabyś też orlika biało czerwonego, i różowego pełnego?
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<

Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
Ta różowa prześliczna, ostatnio mam niezrozumiałą dla mnie słabość do róż. Wszyscy mówią : Rosarium to, Rosarium tamto, czy chodzi o jakąś konkretną szkółkę, o której ja nie mam pojęcia? Proszę, bądź tak dobra i mnie oświeć ^^
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 2
zmachałyśmy się dziś z Małgosią-Nutką przy mojej różanej rabacie (a raczej przy 'naszej' ;))... poza różycami z Rosarium (Tiatia, to szkółka róż http://www.rosarium.com.pl/ ) wsadziłyśmy dla towarzystwa szałwię trójbarwną (różową i fioletową), ostróżkę, dąbrówkę, gipsówkę, cebulki śniadka oraz przesadzone z innych rabat: hortensję i berberysy Erecta & Golden Ring. W sumie razem wygląda to nieźle, a jak się rozrośnie to powinno cieszyć oczy 
Ja jeszcze wykorowałam rabatę, a potem założyłam kawałek nowego trawnika, na miejsce zniszczonej robotami darni... zdjęcia nie będą szałowe, ale poczekajcie kilka miesięcy ;-)





Małgosiu, dziękuję stokrotnie za pomoc!

Ja jeszcze wykorowałam rabatę, a potem założyłam kawałek nowego trawnika, na miejsce zniszczonej robotami darni... zdjęcia nie będą szałowe, ale poczekajcie kilka miesięcy ;-)





Małgosiu, dziękuję stokrotnie za pomoc!
