Byłam w sklepie kupić jakieś jedzenie, bo nic do pracy nie wzięłam. Niechcący poszłam do sprzedawców kwiatów (generalnie tylko po to żeby zobaczyć czy mają komarzyce), no i kupiłam ... jedną komarzycę (a miały być 2, może uda się rozsadzić) i do tego żagwin ... tak na prawdę to 3 ... w 3 różnych kolorach
Muszę przestać chodzić wtakie miejsca bo niedługo kwiaty balkonowe będą rosły w domu
Podsumowując moje balkonowe zakupy to kwiaty są różnokolorowe, od żółtego, przez czerwony, róż kończąc na fiolecie. Mimo różnorodności myślę, że uda mi się zrobić z tego ładnąkompozycję
Wieczorem będa zdjęcia, no chyba, że uda mi się rozkminić jak wysłać fotki z telefonu ;)
. Już wcześniej przeglądałam Twój wątek, ale jakoś tak nie miałam śmiałości się wpisać 
. Gratuluję udanej operacji na dracenie 
. Ja chodzę wokół mojej juki i jakoś nie mogę zebrać się na odwagę 
. Bardzo spodobała mi się Twoja dalia, ale widzę, że inne roślinki równie dobrze sobie radzą.
a ja średnio je lubię. No ale może jedną kupię dla niego ;) skończyło się na (planowanym) zakupie surfinii million bels. Były 3 kwitnące w różnych kolorach posadzone w jednej donicy. Trochę kosztowały :/ ale czego się nie robi dla ładnego balkonu 
