Narine i
Basiu dziękuję Wam za odwiedziny.
Celinko chamedorea odżyła po przestawieniu jej w ciemniejsze miejsce i nawożeniu dolistnym. Wcześniej była bardzo bladziutka, a teraz jest już ładnie ciemnozielona. Natomiast jeśli chodzi o arekę, to jakoś nie zauważyłam aby coś urosła.
Natalio jak trzeba to trzeba

Z miniaturkami też miałam ten sam problem. Malusieńka doniczka, korzenie stłamszone na dnie zaczynały jakby zagniwać, powietrzne zasychały i do tego spagnum, które nie do końca potrafiłam wyczuć przy podlewaniu. Na wiosnę przesadziłam je do drobnej kory do nieco większych pojemniczków. Trochę się bałam tak radykalnie zmieniać in warunki, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Wypuściły całe mnóstwo zdrowych korzeni, prawie tak grubych, jak u normalnych falenopsisów. Teraz wychodzą im drugie listki w tym roku. Z podlewaniem problem jest tylko taki, że w czasie upałów musiałam podlewać je nawet co 3-4 dni.
Przejrzałam sobie wczoraj ten mój wątek od początku. Fajnie tak jest zobaczyć jak rosną i zmieniają się rośliny. Na przykład taka hoja - tak wyglądała rok temu
a tak wygląda dziś.
Różnica niesamowita
