Ile ona ma latek i jak zimowała? Troche boję się o moje, bo nie związywałam. One mają takie sztywne i ostre liście
Ogródek Doroty - dodad cz.3
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Urocza trytoma
Ile ona ma latek i jak zimowała? Troche boję się o moje, bo nie związywałam. One mają takie sztywne i ostre liście
Ile ona ma latek i jak zimowała? Troche boję się o moje, bo nie związywałam. One mają takie sztywne i ostre liście
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
A ja swoją trytomę związałam... a przy odwilży widziałam, że leżała, cała przemarznięta
Tak to przynajmniej z daleka wyglądało...
A piłkowana u mnie przemarzła ( okryta liśćmi i gałązkami) ocalało to co było w kopczyku... Miałam dwa kwiatuszki... Dołożyłam w tym roku włókninę... mam nadzieję, że pomoże...
A piłkowana u mnie przemarzła ( okryta liśćmi i gałązkami) ocalało to co było w kopczyku... Miałam dwa kwiatuszki... Dołożyłam w tym roku włókninę... mam nadzieję, że pomoże...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Z moich doświadczeń z trytomą wynika, że głównie szkodzi jej woda.
Moja w tym roku obwiązana a poza tym rośnie na skarpie a tam raczej woda nie stoi, więc powinno być dobrze.
Ale nie należy się przejmować jej kiepskim wyglądem po zimie. Bardzo mocno odbija tylko trzeba cierpliwie poczekać.
Kiedyś się pospieszyłam i wykopałam z jednego miejsca zdechlaka (jak mi się wydawało) w drugim takiej samej jakoś nie zdążyłam. W lecie na miejscu gdzie wydawało się, że wszystko wygniło wyrósł las młodych trytomek. Więc cierpliwość przede wszystkim
Moja w tym roku obwiązana a poza tym rośnie na skarpie a tam raczej woda nie stoi, więc powinno być dobrze.
Ale nie należy się przejmować jej kiepskim wyglądem po zimie. Bardzo mocno odbija tylko trzeba cierpliwie poczekać.
Kiedyś się pospieszyłam i wykopałam z jednego miejsca zdechlaka (jak mi się wydawało) w drugim takiej samej jakoś nie zdążyłam. W lecie na miejscu gdzie wydawało się, że wszystko wygniło wyrósł las młodych trytomek. Więc cierpliwość przede wszystkim
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, czy wiesz że ja takie ciepłe, słoneczne kolorki chłonę jak jamochłon?
Maczki mi zakręciły w głowie. Czy to był mak syberyjski?
Maczki mi zakręciły w głowie. Czy to był mak syberyjski?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Aniu, w takie dni to tylko ciepłe kolory
Maczek... hmm, może on i syberyjski
Mały, delikatny i podbił moje serce
No to dziś na dobranoc bajki z mchu i paproci



No to dziś na dobranoc bajki z mchu i paproci



- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
A czy to przypadkiem nie jest wietlica japońska Metalicadodad pisze: No to dziś na dobranoc bajki z mchu i paproci![]()
![]()
Mam nadzieję na taki okaz za kilka lat, ale chyba raczej w cieniu lubi rosnąć, prawda.
Moje trytomy też na takiej niewysokiej skarpie rosną i mam nadzieję, że wodnych zastoin tam nie będzie.
Dziękuję za informację
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj w ten zimowy czas...
)
Piękna kwiaty u Ciebie a i dobranocki cudowne...
)
Kochana ja już mam dość odśnieżania więc wzięłam się za domowe..roboty:))
Piękna kwiaty u Ciebie a i dobranocki cudowne...
Kochana ja już mam dość odśnieżania więc wzięłam się za domowe..roboty:))
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
O, ja lubię takie bajki
A moje trytomy nigdy wiązane nie były i też dawały radę, nawet te malutkie, które się wysiewały...Bo to tak bywa, że te rośliny, o które tak specjalnie nie dbamy, tak jakoś chcą się nam przypodobać swoją bezproblemowością...
Ale do wysiewania trytom muszę wrócić...Te nowe są fajne...Żółte na przykład...
A moje trytomy nigdy wiązane nie były i też dawały radę, nawet te malutkie, które się wysiewały...Bo to tak bywa, że te rośliny, o które tak specjalnie nie dbamy, tak jakoś chcą się nam przypodobać swoją bezproblemowością...
Ale do wysiewania trytom muszę wrócić...Te nowe są fajne...Żółte na przykład...
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Jolu, dobrze ją rozpoznałaś. Moja roślinka ma drugi sezon, rośnie dość szybko, ale u mnie rzeczywiście raczej w cieniu. Nie związnymi trytomami się nie przejmuj, pewnie nic im nie będzie.
Reniu, dosypało nam nieźle
Ja też powinnam jakieś malowanie uskutecznić u dzieci i w kuchni, ale jakoś czekam na wiosnę
Marta, coś w tym jest
Wysiewasz trytomy
Żółte są bardzo fajne powiedziałabym nawet
Wczoraj przeglądając jakieś stare gazety ogrodnicze wyczytałam, że żylistki są wrażliwe na mróz i należy je okrywać. Czy ktoś ma jakieś "osobiste" doświadczenia w tym temacie? bardzo się zmartwiłam, bo mój biedaczek zimuje tylko pod śnieżną kołderką a byłoby mi go szkoda. Marzyłam o takiej dużej lilioworóżowej chmurce

Reniu, dosypało nam nieźle
Marta, coś w tym jest
Wczoraj przeglądając jakieś stare gazety ogrodnicze wyczytałam, że żylistki są wrażliwe na mróz i należy je okrywać. Czy ktoś ma jakieś "osobiste" doświadczenia w tym temacie? bardzo się zmartwiłam, bo mój biedaczek zimuje tylko pod śnieżną kołderką a byłoby mi go szkoda. Marzyłam o takiej dużej lilioworóżowej chmurce

- Dorota-C
- 500p

- Posty: 613
- Od: 25 wrz 2007, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj
Dawno mnie tu nie było u Ciebie
Ja mam żylistka takiego "normalnego" nie miniaturkę już kilka lat i zimuje bez problemu bez okrywania.
A przecież to te same tereny co u Ciebie
Dawno mnie tu nie było u Ciebie
Ja mam żylistka takiego "normalnego" nie miniaturkę już kilka lat i zimuje bez problemu bez okrywania.
A przecież to te same tereny co u Ciebie
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Też przymierzam się do żylistka na wiosnę, faktycznie może źle zimować?
Dorotko, cudne to zdjęcie

Dorotko, cudne to zdjęcie

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko ja mam żylistka miniaturowego "Nikko" i kopczykuję go co roku kompostem.
Na pewno nie zaszkodzi.
Na pewno nie zaszkodzi.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
DOROTKO
Paprocie piękne. Chyba takie kupiłam kiedyś w Rzeszowie. Traktowałam je po
macoszemu ale muszę to zmienić. Zaczynają mi się coraz bardziej podobać.
Paprocie piękne. Chyba takie kupiłam kiedyś w Rzeszowie. Traktowałam je po
macoszemu ale muszę to zmienić. Zaczynają mi się coraz bardziej podobać.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj Dorotko, ten żylistek ze zdjęcia to Deutzia hybrida "Pink Pom-Pom"". Jest mały ale to raczej nie miniaturka, dorasta do 2-2,5 m.
Czytałam właśnie, że te mieszańce lubią zimą wymarzać
Aniu, no właśnie, nie mam doświadczenia. Odpowiem wiosną. na razie jest pod śniegiem,pewnie go przyrzucę jakimś stroiszem, ale czy nie będzie za późno
Elizabetko, Nikko tez mam i wiem, że nic mu nie powinno być nawet bez okrycia.
Krysieńko, ja chętnie dokupiłabym kilka paproci ale u nas straszna posucha i nic ciekawego nie udało mi się upolować. Może w przyszłym roku.
Posypało, przymroziło a teraz słoneczko świeci
Nawet przyjemna taka zima, ale mogłaby się skończyć zaraz po świętach. No może jeszcze dzieciom na ferie niech lekko posypie, a potem proszę wiosnę.
O taką na przykład

Aniu, no właśnie, nie mam doświadczenia. Odpowiem wiosną. na razie jest pod śniegiem,pewnie go przyrzucę jakimś stroiszem, ale czy nie będzie za późno
Elizabetko, Nikko tez mam i wiem, że nic mu nie powinno być nawet bez okrycia.
Krysieńko, ja chętnie dokupiłabym kilka paproci ale u nas straszna posucha i nic ciekawego nie udało mi się upolować. Może w przyszłym roku.
Posypało, przymroziło a teraz słoneczko świeci
O taką na przykład

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Bajki z mchu i paproci ciekawe. Proszę o następne odcinki.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze


