
Mój ogród - kwiaty i motyle.
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Lidka coś cierpi na brak czasu w nowym roku 

- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Pewnie tak jak większość z nas



- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
No to witajcie
w tym nowym roczku !
Ale się za mną stęskniliście
Aga, Marylka, Igor. Muszę dodać, że ja za wami również
. Proszę mi wybaczyć ten dłuższy przestój, ale rzeczywiście główie winien jest brak czasu i trochę innych spraw przy okazji, jak to w życiu bywa.
Tak jak większość z was, tęsknię do wiosny, choć przyznam, że zima ma również swoje uroki (szczególnie wtedy, jak nie trzeba nigdzie się przemieszczać). W tej chwili jednak przy tej huśtawce temperatur, mamy u siebie istne lodowisko, śniegu ubywa, wody przybywa(w piwnicy również
). Po opadach marznącego deszczu (jeszcze w grudniu) okazało się, że mam w ogródku parę złamanych gałęzi iglaków. Konieczne więc było ich usunięcie. Inne roślinki jakoś udało mi się uwolnić spod tej lodowej czapy, a niektórych po prostu jeszcze nie widać spod śniegu. W zeszłym roku, chociaż było śnieżnie, to takich strat w roślinkach nie miałam. Ale dość narzekania, oczejujemy przecież nadejścia wiosny ....

Ale się za mną stęskniliście


Tak jak większość z was, tęsknię do wiosny, choć przyznam, że zima ma również swoje uroki (szczególnie wtedy, jak nie trzeba nigdzie się przemieszczać). W tej chwili jednak przy tej huśtawce temperatur, mamy u siebie istne lodowisko, śniegu ubywa, wody przybywa(w piwnicy również

"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
A teraz klika archiwalnych zdjęć z serii "Zima 2010" (XII):
Przepraszam, niechcący usunęłam zdjecia z imageshacka
Przepraszam, niechcący usunęłam zdjecia z imageshacka

"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
A ja nie mam takich zimowych fotek z lenistwa
.Po prostu nie dało się dojść na działkę.
Mam nadzieję że można napisać że kolejne takie widoki zobaczymy za rok
.

Mam nadzieję że można napisać że kolejne takie widoki zobaczymy za rok

- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Hej
Rzeczywiście masz masę lodu na roślinach
U mnie tak nie było, no może chwile ale nie w takim stopniu jak u Ciebie.Mam nadzieję że nic poważnego się im przez te fanabelie pogodowe nie stanie

Rzeczywiście masz masę lodu na roślinach

- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Agnieszko- zdjęcia zrobiłam, bo szkoda by było takie zjawisko przegapić ! Na szczęście wszystko rośnie koło domu, więc nie miałam daleko
. Ale i tak czekam na wiosnę !
Paulo - na szczęście tem lód już odpadł, ale cienkie gałązki (i nie tylko) trochę połamał. Bałam się dotykać cokolwiek, bo wtedy strzelało, jak zapałki ! Teraz znowu mamy odwilż, dzisiaj było +7 st. C. Wszędzie mam pełno wody-na podwórku, w piwnicy, w ogrodzie. Na razie nie za bardzo wsiąka w podłoże, tylko stoi -brrr
Dobrze, że chociaż dom jest na małej górce, to powoli woda odpłynie ....
Zdjęć stojącej wody nie robiłam, bo nie lubię takich widoków
Nabiegałam się przy okazji z łopatą i posypywałam piachem, bo pod spodem jest istne lodowisko.

Paulo - na szczęście tem lód już odpadł, ale cienkie gałązki (i nie tylko) trochę połamał. Bałam się dotykać cokolwiek, bo wtedy strzelało, jak zapałki ! Teraz znowu mamy odwilż, dzisiaj było +7 st. C. Wszędzie mam pełno wody-na podwórku, w piwnicy, w ogrodzie. Na razie nie za bardzo wsiąka w podłoże, tylko stoi -brrr

Zdjęć stojącej wody nie robiłam, bo nie lubię takich widoków

"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
U mnie też trochę się odsłoniło do ociepleniu,nawet zobaczyłam kawałek trawnika,co uwieczniłąm u siebie na zdjęciach. Nie chcę już oglądać takich białych widoków.
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Lidko napisałam taaaki długi post i sama sobie zamknęłam okno
Piękna zima była u ciebie, ile śniegu
Byłam dzisiaj na działkach, wszędzie woda, woda. Strat na razie nie widać.
Pozdrawiam cieplutko.

Piękna zima była u ciebie, ile śniegu

Byłam dzisiaj na działkach, wszędzie woda, woda. Strat na razie nie widać.
Pozdrawiam cieplutko.
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Małgosiu - u mnie też gdzieniegdzie widać gołą ziemię. Roślinki wyglądają w miarę dobrze, tylko trochę przypłaszczone do ziemi. Jak dla mnie, to zima mogłaby już zniknąć na dobre.
Marylko - z tymi postami tak bywa. Nieraz się napisałam, napisałam - i bach -wszystko zniknęło :x
U mnie też pełno wody i błotka. A jak tam kociaki na działce ?
Marylko - z tymi postami tak bywa. Nieraz się napisałam, napisałam - i bach -wszystko zniknęło :x
U mnie też pełno wody i błotka. A jak tam kociaki na działce ?
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Lidka - ależ lód dosłownie skuł róże
niezwykłe te różane pączki w takim szkle !!!
A z przypadkowym skasowaniem postu tez nie jeden raz się wrobiłam
człowiek naklika, naklika, a potem chwila moment i nic nie ma 

A z przypadkowym skasowaniem postu tez nie jeden raz się wrobiłam



- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
taaaaa, zdjęcia piękne ale ile taki lód może narobić szkód... żeby tylko roślinki nie po przemarazały...AgaNet pisze:Lidka - ależ lód dosłownie skuł różeniezwykłe te różane pączki w takim szkle !!!
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- cherryberry321
- 200p
- Posty: 370
- Od: 1 sty 2010, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Agnieszko, Jagusia - lód ładnie wyglądał na drzewach i krzewach, ale szkód narobił np. z przewodami wysokiego napięcia, które nie wytrzymywały cieżaru lodu, albo gałęzie drzew z powodu oblodzenia łamały się i przerywały trakcje elektryczne. W regionie Szczecina to była istna katastrofa z brakiem prądu. W zeszłym roku było podobnie i niektóre miejscowości po kilka dni były bez światła. U mnie tym razem obeszło się bez awarii, ale parę razy wyłączali światło, jak były naprawy w innych miejscach. Nie mówię już o lodówce na ulicach i drodze. Dobrze,że siedziałam wtedy w domu, bo jak bym miała jechać do pracy, to brrrr - nie wyobrażam sobie. Ale mój Małż pracował 1 i 2 stycznia (jest maszynistą w osławionych Przewozach Regionalnych). Pociagi się spóźniały,bo drzewa leżały na torach, rozjazdy były zalane lodem, trakcja elektryczna się zarywała pod ciężarem lodu. Mąż nie był w domu 2 dni, bo nie opłacało mu się wracać do domu z powodu tych opóźnień. Spał w noclegowni, co nie należy do najprzyjemniejszych przeżyć. Trudną i odpowiedzialną ma pracę. No i jeszcze to zamieszanie z rozkładem jazdy, wprowadzone odgórnie, za co również się nasłuchał obelg od podróżnych. Taka praca to nie na moje zdrowie i nerwy... Wolę swoją dłubaninę w papierach.
"Życie można przeżyć tylko na dwa sposoby: albo tak, jakby nic nie było cudem, albo tak, jakby cudem było wszystko".
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
Pozdrawiam i zapraszam - Lidka. Mój ogród-kwiaty i motyle
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Lidko - u mnie niestety niektóre rośliny tez ucierpiały z powodu śniegu....
Escalonia ucierpiała na mrozach, ale i sporo gałązek się połamało pod ciężarem sniegu... Podobnie z thujami...
A mężowi współczuje... na nic nie ma wpływu, a tylko baty zbiera ! I jeszcze to spanie w noclegowni ...
Escalonia ucierpiała na mrozach, ale i sporo gałązek się połamało pod ciężarem sniegu... Podobnie z thujami...
A mężowi współczuje... na nic nie ma wpływu, a tylko baty zbiera ! I jeszcze to spanie w noclegowni ...
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój ogród - kwiaty i motyle.
Co ja słyszę... też się męczysz biedulko z wodą w piwnicy... my musimy teraz pompować 2 razy dziennie, bo strasznie dużo przybywa. Chyba też powinnam zrobić obchód i otrzepać rośliny z resztek śniegu. Masz pięknie zabezpieczone rośliny
A co nie ma osłony to lodem zakleiłaś
Wzdychasz do wiosny, ale ona daleko daleko... ech...


Wzdychasz do wiosny, ale ona daleko daleko... ech...