Zieloni przyjaciele Kati cz.2

[elaipawel4]

Kasia zazdroszczę ci mój jak zaklęty stoi i tylko w zielone obrasta.

[kati-1976]

Martynko, dziękuję
Elu i Damianie, jeśli Wasze nie chcą kwitnąć, to może to przyczyna złego zimowania. Zimowanie polega na zmniejszeniu podlewania do minimum, lub nie podlewania wcale i trzymania roślinki w temp nie niższej niż 8 stopni i nie wyższej niż 15 przez conajmniej dwa miesiące

[Adam S.]

Kasiu Ciebie też dopadła choroba hojowa ? nic dziwnego ,tutaj na forum
to bardzo popularne. Ja też zostałem zarażony.
Kasiu , aż mi się w głowie zakręciło od patrzenia na Twoje piękne roślinki.
Przypadła mi bardzo do gustu crassula variegata , lubię takie klimaty.

[Anetta]

Gratuluję pączusiów na epi

[AGA Z]

Cześć Kasiu.
Bardzo było miło Cię poznać. Mam nadzieję, ze jeszcze będzie okazja dłużej porozmawiać.
Ja Calycine podlewam jak ziemia przeschnie. Kupiłam też taką dużą w listopadzie i jeszcze jej nie przesadzałam, bo cały czas zawiązuje pąki.
Bardzo dziękuję za Linearis, już siedzi we wodzie i moczy nóżki. Scilla już posadzona.
Trochę czuję przed nią respekt. Mam nadzieję, ze pokarze korzonki.

[daka]

Dzięki kasia za rade to pewnie jest przyczyną braku kwitnienia,choć podlewałem oszczędnie i postawiłem ją przy nieszczelnym oknie gdzie było około 10 stopni,nocą troche mniej.

[Andziax007]

Kasiu to Ci Epiphyllum sprawiło niespodziankę I teraz jestem ciekawa jakie ma kwiatuszki

[AGA Z]

Zapomniałam o gratulacjach kwitnienia.
Śliczna roślinka, ciekawe jaki kolor ma kwiatów?

[kati-1976]

Adamie, cieszę się, że zajrzałeś wreszcie i do mnie. Dziękuję za miłe słowa. Powiem Ci, że hoje kochałam zawsze, ale tu dopiero przekonałam jaka ta miłość jest zgubna Widzę, ze tak jak ja lubisz variegiatki.
Anetko, dziękuję. Mam nadzieję, że teraz słonko dopisze, by pomóc mu w rozwinięciu pączka
Agnieszko mi również było bardzo miło poznać Cciebie i Twoją rodzinkę. Dzieci masz wspaniałe Dziękuję za wyjaśnienia odnośnie hoi. Lineariską się nie przejmuj, jak u mnie rośnie to u Ciebie na pewno będzie rosła.
Damianie, skoro takie miało warunki jak mówisz, to powinno Ci zakwitnąć. Spokojnie czekaj. To dopiero początek sezonu
Dawidzie, to w takim razie ja trzymam kciuki za Twoją sadzoneczkę. Moja była ukorzeniana w zeszłym roku. Widocznie szczepka miała już parę dobrych sezonów i dlatego kwitnie.
Aniu, oj sprawiło mi niespodziankę. Aż przetarłam oczy, bo nie wierzyłam. W tej samej doniczce rośnie Epiphyllum oxypetalum i jest o wiele większe a nie kwitnie

[Wioleta]

Kasiu gratuluję pączków u epiphyllum.
Moje stoi jak zaczarowane- już drugą wiosnę nie ma pączków, dobrze, że chociaż wypuszcza "listki"
Całą zimę stało na chłodnym ganku, więc temp. miało chyba zapewnioną, no może tylko podlewanie...raz na tydzień. Na drugą zimę poskąpie mu wody :P

[kati-1976]

Wiolu, trzymaj je o suchym pysku i nie żałuj. One umieją te dwa miesiące bez wody przetrzymać

[elaipawel4]

Kasia to takze juz wiem co jest mojemu ma same młode liscie najstarsze 3 lata i stało normalnie w pokoju na kwietniku na pewno było za ciepło

[kati-1976]

Elu, w przyszłym sezonie zrobisz już wszystko jak trzeba, bo 3 letnia roślina już powinna kwitnąć.
Na początku zimy przenieś je w chłodne miejsce i ogranicz podlewanie. Potem 2 mies bez wody a potem stopniowo budzimy roślinkę. Budzimy ją przenosząc do cieplejszego pomieszczenia(ale niekoniecznie) Pierwszy kontakt z wodą to porządne zroszenie. Następny to już delikatne podlanie.

[elaipawel4]

Kasia musze zapisać bo zapomnę do jesieni

[maribat]

Ooo, Kasiu, Twoje sugestie co do epi to i mnie się na pewno przydadzą