akrim26 szukałam nazwy i nie znalazłam, chodzi mi ona po głowie zapewne niedługo sobie przypomnę to dam znać.
Proszę zdadż jak masz na imię.
Krysiu tak posadziłam malutkie kłącza (bo takie miniaturki dostałam) i nie doczekałam się kwiatów, dlatego mam nadzieję, że w tym roku zobaczę co mam.
Tego roku po zimie miałam kilka dalii bardzo podejrzanych, ponieważ żal mi było ich wyrzucać, posadzłam w mało reprezentacyjnym miejscu, siła ich chęci do życia mnie zaskoczyła. Nie wszystkie odbiły, ale większość jest i ma pąki, sama jestem ciekawa co zakwitnie. Kilka to na pewno jakieś bulwy które odpadły w czasie przechowywania od dalii matecznej.
Krysiu u mnie piaski, licha ciągle sucha ziemia, dalie pewno zakwitłyby, ale do mnie jesień przychodzi bardzo szybko, przy bezdeszczowej pogodzie wszystko usycha brzydko wygląda. Dlatego ja wykopuję dalie szybko, pierwszy najmniejszy przymrozek i dalie mam już w piwnicy.
lanceto byłam, widziałam piękne, niektóre podobne do moich, czy z tego samego żródła zakupu od P. Stasia
