Poogladałam fotki w googlach i faktycznie jest to Misumena vatia
Moi zieloni współmieszkańcy - AlfaXIII,cz.2
U mnie zadomowił się na stałe... za to brak porządnego aparatu
Właściwie to brak makro. Zapraszam Twojego M na sesję
A Ciebie na kawkę.
Poogladałam fotki w googlach i faktycznie jest to Misumena vatia
Poogladałam fotki w googlach i faktycznie jest to Misumena vatia
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ha ha ha... no fakt
jakoś nie skojarzyłam tego.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Za pająkami to ja też nie przepadam. Nie uciekam z krzykiem ale prawie ;) Niemniej jak siedzą sobie w kąciku a nie na mnie to mi nie wadzą... mogę takiego nawet dokarmiać 
Zakwitła mi nasturcja. I może nic w tym dziwnego gdyby nie jej kolor. Jest bardziej bordowa niż wyszło mi na zdjęciach.

No i szczawik kwitnie w najlepsze

Zakwitła mi nasturcja. I może nic w tym dziwnego gdyby nie jej kolor. Jest bardziej bordowa niż wyszło mi na zdjęciach.

No i szczawik kwitnie w najlepsze

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
-
Reposit-09
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Śliczności
Uważaj na "kawalera", bo to jeden z niewielu gatunków pajączków w Polsce, których ugryzienie może wywoływać reakcję alergiczną.
Moja lawenda też cudnie pachnie, uwielbiam dreptać w jej pobliżu
Nie przycięłyśmy jej w zeszłym roku, więc teraz wygląda troszku pokracznie, ale co tam... po prostu należy ją wąchać, nie oglądać ;)

Moja lawenda też cudnie pachnie, uwielbiam dreptać w jej pobliżu

Najmniejszego zamiaru nie mam dotykać zielonego lokatora. Chciałam mu dzisiaj dać muchę, polujemy na muchy pospołu z moim psem, ale jak się rzucił to mi ręka odskoczyła sama
Co prawda to "rzucanie się" polegało na ruszeniu o 2-3 mm ale mnie to wystarczyło ;) Niech sobie sam poluje paskudnik no chyba że znajdę długą pensetę. Taka do brwi jest stanowczo za krótka jak na moje potrzeby ;) Na razie wrąbał dwie takie osowate muszki, nie wiem jak się zwą ale są na zdjęciu, więc z głodu nie padnie 
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą. Lawenda, jak rzadko co, nadaje się do wąchania
Szkoda, że mam jeden maluteńki krzaczek i by ją poczuć muszę wetknąć w nią nos. Ale co tam... dobre choć to
I mam nadzieję, że mi się uda przezimować i rozrośnie się.
Ech! Basiu... z mojej to ja poczekam na woreczek baaardzo długo. Chyba, że Kari coś podrzuci
Albo trafię na "lawendokosy" pod teatrem ;)
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą. Lawenda, jak rzadko co, nadaje się do wąchania
Ech! Basiu... z mojej to ja poczekam na woreczek baaardzo długo. Chyba, że Kari coś podrzuci
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Pewnie tak. Tylko gdzie się dowiedzieć kiedy ciachają?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2



