Papryka do gruntu. Część 6
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Te na zdjęciu to cztery odmiany bułgarskie a poza tym czerwono owocowe Palermo i marketowa NN, żółta Calipso i pomidorowa.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7439
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Ja w tym roku mam tylko ostre do posadzenia . Cztery już wsadzilam folię ,przy pomidorach a reszta czeka (9szt) na przyszły weekend,żeby je posadzić do gruntu. Szczegónie spieszy mi się z odmiana Padron ,bo pokłada mi się, tak jak by była za płytko posadzona w doniczkę 

- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Bardzo proszębaskino2016 pisze:czy na Waszych paprykach sa juz pączki? moze macie jakies aktualne zdjecia? ja niestety nie mam bo dziecko mi tel upuscilo i musze teraz uzywac jakiegos archaika bez aparatu ale jeśli wy cos macie to wystawcie




U mnie zapączkowane wszystkie, nawet te, które dopiero 8 kwietnia wystawiły kiełki na waciku. Jutro mam wysadzać ale na razie bardzo pada. Jeśli w nocy będzie tak samo, to nie wejdę na grządkę

Faworyt


- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Twoje papryczki Małgosiu to już wyższy level rozwoju.
Moje mają niektóre pączki kwiatowe,ale bez lupy ani rusz.
I nie wywołuj gradu z lasu.W tym roku wszystkim nam papryka w gruncie ma się udać wybornie. 
Ja szczególnie liczę na Palermo.




Ja szczególnie liczę na Palermo.

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 9 maja 2016, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
a czy ktos mi powie jak prowadzic takie papryki? tyle sie oczytalam ze juz glupia jestem... gdzies pisalo ze przy ostrych odmianach nic sie nie robi ale przy slodkich trzeba oberwac liscie do pierwszego rozwidlenia wtedy lepiej owocuja. to prawda?
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
baskino2016.
Przy sadzeniu papryki na miejsce stałe do gruntu trzeba uwzględnić dwa podstawowe czynniki.Po pierwsze wysadzać ją przy sprzyjających warunkach temperaturowych i to nie tylko w dzień,ale głównie nocą.Papryka to roślina ciepłolubna i kilkudniowe chłody nocami powoduje zahamowanie rozwoju w skrajnych przypadkach nawet na okres dwóch tygodni zanim znów ruszy z wegetacją.Po drugie papryka nie znosi przeciągów i należy ją sadzić w miejscu zacisznym,ewentualnie jak ja to robię obsadzić wcześniej wokół kukurydzą.Jeśli chodzi o obrywanie dolnych liści to usuwam wszystkie stykające się z glebą i ze zmianami chorobowymi,ale nie od razu po posadzeniu.Sama zauważysz kiedy tą czynność wykonać.Tydzień-półtora po posadzeniu dostaje pod korzeń nawóz wieloskładnikowy.Następne dokarmiania prowadzę już tylko dolistnie saletrą wapniowo-magnezową na którą papryka świetnie reaguje.Wapń jednocześnie zabezpiecza owoce przed suchą zgnilizną,która potrafi zdziesiątkować owoce przy niedostatecznej ilości tego składnika.W początkach kwitnienia wyłamuję pierwszy zawiązek(zawiązki) z pierwszego międzywęźla.Pozostawienie takiego na roślinie spowoduje że pierwszy owoc będzie o wiele większy od następnych.I jeszcze jedna ważna uwaga.Mniej więcej w początkach kwitnienia papryka jest atakowana przez mszyce.W tym roku może to być i wcześniej bo już się pojawiła przykładowo na malinie.To tak w skrócie.Myślę że te uwagi Ci pomogą w uprawie.Powodzenia.
Przy sadzeniu papryki na miejsce stałe do gruntu trzeba uwzględnić dwa podstawowe czynniki.Po pierwsze wysadzać ją przy sprzyjających warunkach temperaturowych i to nie tylko w dzień,ale głównie nocą.Papryka to roślina ciepłolubna i kilkudniowe chłody nocami powoduje zahamowanie rozwoju w skrajnych przypadkach nawet na okres dwóch tygodni zanim znów ruszy z wegetacją.Po drugie papryka nie znosi przeciągów i należy ją sadzić w miejscu zacisznym,ewentualnie jak ja to robię obsadzić wcześniej wokół kukurydzą.Jeśli chodzi o obrywanie dolnych liści to usuwam wszystkie stykające się z glebą i ze zmianami chorobowymi,ale nie od razu po posadzeniu.Sama zauważysz kiedy tą czynność wykonać.Tydzień-półtora po posadzeniu dostaje pod korzeń nawóz wieloskładnikowy.Następne dokarmiania prowadzę już tylko dolistnie saletrą wapniowo-magnezową na którą papryka świetnie reaguje.Wapń jednocześnie zabezpiecza owoce przed suchą zgnilizną,która potrafi zdziesiątkować owoce przy niedostatecznej ilości tego składnika.W początkach kwitnienia wyłamuję pierwszy zawiązek(zawiązki) z pierwszego międzywęźla.Pozostawienie takiego na roślinie spowoduje że pierwszy owoc będzie o wiele większy od następnych.I jeszcze jedna ważna uwaga.Mniej więcej w początkach kwitnienia papryka jest atakowana przez mszyce.W tym roku może to być i wcześniej bo już się pojawiła przykładowo na malinie.To tak w skrócie.Myślę że te uwagi Ci pomogą w uprawie.Powodzenia.

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Papryka do gruntu. Część 6
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Pomimo że Twoje Kasiu już powinny być wysadzone i cierpią w doniczkach to daj sobie przez te najbliższe dni na wstrzymanie.
Lepiej im tam gdzie są teraz niż miałyby to później odchorować.Nic czasowo na tym nie zyskamy,wręcz przeciwnie.Ja czekam,nie mogę sobie pozwolić na wysadzenie ponad 700 roślin w taką pogodę.Jak przyjdzie pora powiem jak,od kiedy i co jaki czas dokarmiać ją dolistnie.Na mszycę najlepiej sprawdza się u mnie od lat Karate Zeon 050CS. 


Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Tak jak piszesz, wiem, że już powinny pójść do gruntu
, ale nie będę ich narażać na ten zapowiadany chłód
. Niech się jeszcze przez parę dni pogrzeją przy oknie. W sumie stoją w dobrze naświetlonym miejscu, więc nie powinny aż tak bardzo narzekać.
Wezmę je tylko i porozstawiam, żeby nie były tak stłoczone. Zrobiło się miejsce po wyeksmitowanych dziś pomidorach, więc będą miały trochę bardziej komfortowo.



- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Z ust mi to wyjęłaś-porozstawaj koniecznie Kasiu,niech nie walczą o światło.Za parę dni wzmocnią się łodygi i będzie dobrze.Ja swoje rozstawiłem wczoraj po gruntownych porządkach w mnożarce.
Calipso

i resztę.

Dobrze jesteś Megi widzę uzbrojona w wiedzę i środki.
Calipso

i resztę.

Dobrze jesteś Megi widzę uzbrojona w wiedzę i środki.

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Megi, czy to na zdjęciu na pewno była sucha zgnilizna? Wygląda, jakby coś się wgryzło do środka. 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 9 maja 2016, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Faworyt dziekuje bardzo za info. będę musiala poszukac tej saletry w sklepie. a czy taka saletra mozna podsypac rosliny? (chodzi mi o srodek w granulace) czy musi byc srodek dolistny ? czy nawozenie specjalnym nawozem do pomidorow i papryk nie wystarczy?
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Drako to była sucha zgnilizna
inaczej niedobór wapnia, nie musi się objawiać tylko na wierzchołkach, kiedyś też nie wiedziałam, szukałam aż się dowiedziałam. Tutaj również początki suchej:



Podaję link, można poczytać o takich niedoborach:
http://e-warzywnictwo.pl/index.php/diag ... 11317.html




Podaję link, można poczytać o takich niedoborach:
http://e-warzywnictwo.pl/index.php/diag ... 11317.html
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 6
Kilku papryczkom uszczknęłam pączusie, po jednym choć niektóre miały dwa. Ale jedna ma ich cały pęk, z 5 ich jest. Zostały wszystkie i mam nadzieję, że nie każecie mi ich usuwać.