
Pomidory i krzyżówki MORANGO
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Kasiu, pogodę Ci zamówiłem, mrozów już nie będziesz miała, a Ogrodnicy i Zimna Zośka będzie u Ciebie z dwoma cyframi na plusie z przodu. 

Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Biotit, a reklamację można składać?
Kasiu, foliak już pięknie zagospodarowany i parapety pełne pomidorków.
Sałata jaka duża
a ja jeszcze nie wysiałam.
Ale ogórki już mi powschodziły.
Musze tę sałatę wreszcie wysiać, jak tylko czas znajdę.

Kasiu, foliak już pięknie zagospodarowany i parapety pełne pomidorków.
Sałata jaka duża


Ale ogórki już mi powschodziły.

Musze tę sałatę wreszcie wysiać, jak tylko czas znajdę.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Z tą malinówką to jest tak, że jak tylko przysłałaś mi nasiona to moja teściowa zaraz je posiała. Było to na początku lutego, czy jakoś tak. Pomidory są cudne, ale nie mam gdzie ich posadzić, a są dokładnie w tym stanie. Stąd zrobiłam eksperyment, by ukorzenić wierzchołki. Może podstawy puszczą wilki i z nich wykombinuję sadzonki. Się zobaczy.
Na szklarnię nie mam miejsca. Szukam ziemi pod Poznaniem z możliwością założenia siedliska, ale nie wiadomo w którą stronę miasto się rozrasta, a po co kupować ziemię, jak zaraz mi jakąś obwodnicę/miasteczko 100 segmentowców itp. zbudują. Tak sobie zatem czekam i zyskuję doświadczenie na moich 400 m
P.S. Z nasion najmniej chce rosnąć Heem Sohna. Niby fajny, bo taki zwarty i szeroko się rozkłada, ale maluszek. Papryki bułgarskie lada chwila zaczną pąki zawiązywać.
Na szklarnię nie mam miejsca. Szukam ziemi pod Poznaniem z możliwością założenia siedliska, ale nie wiadomo w którą stronę miasto się rozrasta, a po co kupować ziemię, jak zaraz mi jakąś obwodnicę/miasteczko 100 segmentowców itp. zbudują. Tak sobie zatem czekam i zyskuję doświadczenie na moich 400 m

P.S. Z nasion najmniej chce rosnąć Heem Sohna. Niby fajny, bo taki zwarty i szeroko się rozkłada, ale maluszek. Papryki bułgarskie lada chwila zaczną pąki zawiązywać.
Pozdrawiam Jola
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
MORANGO, jak mi się tu podoba u Ciebie! Chyba gdybym miała taki foliak, to w ogóle nie wychodziłabym z niego
Może kiedyś, kiedyś uda mi się osiągnąć taki poziom ogrodnictwa, a na razie mogę tylko patrzeć i się uczyć
Też myślimy nad większą szklarnią, ale wolałam na początek upewnić się, że jakoś mi pójdzie z pomidorami, dlatego na razie mamy i zużyjemy taką małą folię.
Chciałam zapytać o pierwszą roślinę na liście podopiecznych w gruncie: czy to jest musztardowiec? Mizuna? Rukola? Kształt liści jest taki jak sklepowej rukoli, a te siane z torebki mają u mnie liście okrągłe i gładkie. Dokupiłam musztardowiec, podpisany też drugą nazwą mizuna, a czytając wątek o nim, widzę tam rozróżnienie na roczną mizunę i wieloletni musztardowiec. Twój nie wygląda na siany w tym roku
Miałam te same nasiona, co na Twoim zdjęciu w lewej górze. Teraz nie wiem już, co właściwie wysiałam. 


Chciałam zapytać o pierwszą roślinę na liście podopiecznych w gruncie: czy to jest musztardowiec? Mizuna? Rukola? Kształt liści jest taki jak sklepowej rukoli, a te siane z torebki mają u mnie liście okrągłe i gładkie. Dokupiłam musztardowiec, podpisany też drugą nazwą mizuna, a czytając wątek o nim, widzę tam rozróżnienie na roczną mizunę i wieloletni musztardowiec. Twój nie wygląda na siany w tym roku


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Ela151- Elu widzisz Piotr nam nawet pogodę zamawia, chyba ma nadprzyrodzone umiejętności
Foliak już zagospodarowany, ale coś ciasno się zrobiło
a ja jeszcze muszę rozsadę dyniowatych zrobić i zioła, a jak za miesiąc przyjdą pomidory, chyba na głowie wszystko postawię. Widzisz, jak byś bliżej mnie mieszkała, to bym Ci sałatki dała, a przy okazji jakaś kawkę na plotach byśmy wypiły
ale z powodzeniem siej, ma się ciepło zrobić, więc szybko skiełkuje i nadgoni jeszcze moje.
Kama_80- jeśli uprawiasz w gruncie, to troszkę za szybko wysiałyście. Ja powiem Ci, że też marzę, by kupić jakiś swój kawałek ziemi, ale to dalekosiężne marzenia, na razie muszę się cieszyć tym co mam, moja działeczka ma 350 m2, w tym warzywnik zajmuje 1/3, tam stoi foliak, i mam dwa zagony na warzywa, i ciągle mi mało, gdybym miała więcej miejsca na pewno posadziła bym więcej ciekawych odmian warzyw, trochę ziemniaków, dynię, a tak musiałam zrezygnować z niektórych gatunków na rzecz moich ulubionych, no i kombinuję z miejscem co do centymetra, mam już rozpisany plan na ten rok, wszystko do centymetra z przedplonem, plonem głównym i poplonem
a nasion ciekawych odmian warzyw
w tym roku przeszłam samą siebie
Aguss85-
Dzięki za pochwały, na pewno uda Ci się nabrać wprawy w uprawie warzyw, to wbrew pozorom nie jest takie trudne, i powiem Ci że żadna książka nie nauczy Ciebie tego, a praktyka
Pierwsza roślinka na zdjęciu to jest Dwurząd wąskolistny (Diplotaxis tenuifolia L.), często mylony z rukolą czyli rokietą siewną, i tak też w sklepach jest sprzedawany, ale prawdziwa botaniczna nazwa to dwurząd, powiem tak - nawet nasienne firmy piszą rukola wąskolistna, co uważam za błąd. Prawdziwa rukola ma mniej powcinane liście. Obie rośliny są zimujące w gruncie, w 2 roku uprawy wytwarzają organy generatywne czyli kwiatostany i tworzą nasiona, ale wczesną wiosną są jeszcze smaczne, tak więc ja zostawiam na zimę, by wczesną wiosną cieszyć się pierwszymi pikantnymi listkami.
Musztardowiec a mizuna to całkiem inne rośliny, obie należą do tej samej rodziny botanicznej, ale różnią się znacznie w smaku, musztardowiec to inaczej gorczyca sarepska w różnych odmianach, która od niedawna uprawiana jest pod nazwą sałaty japońskiej, (tak się po prostu lepiej sprzedaje) mizuna natomiast jest to kapusta pochodząca z chińskiego ośrodka pochodzenia roślin. A nasionka w lewej górze to właśnie dwurząd wąskolistny



Kama_80- jeśli uprawiasz w gruncie, to troszkę za szybko wysiałyście. Ja powiem Ci, że też marzę, by kupić jakiś swój kawałek ziemi, ale to dalekosiężne marzenia, na razie muszę się cieszyć tym co mam, moja działeczka ma 350 m2, w tym warzywnik zajmuje 1/3, tam stoi foliak, i mam dwa zagony na warzywa, i ciągle mi mało, gdybym miała więcej miejsca na pewno posadziła bym więcej ciekawych odmian warzyw, trochę ziemniaków, dynię, a tak musiałam zrezygnować z niektórych gatunków na rzecz moich ulubionych, no i kombinuję z miejscem co do centymetra, mam już rozpisany plan na ten rok, wszystko do centymetra z przedplonem, plonem głównym i poplonem



Aguss85-


Musztardowiec a mizuna to całkiem inne rośliny, obie należą do tej samej rodziny botanicznej, ale różnią się znacznie w smaku, musztardowiec to inaczej gorczyca sarepska w różnych odmianach, która od niedawna uprawiana jest pod nazwą sałaty japońskiej, (tak się po prostu lepiej sprzedaje) mizuna natomiast jest to kapusta pochodząca z chińskiego ośrodka pochodzenia roślin. A nasionka w lewej górze to właśnie dwurząd wąskolistny

- yummyyummy
- 100p
- Posty: 115
- Od: 8 wrz 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Morango, 350 mkw, z tego 1/3 na warzywa - ach, tylko westchnę ;) Dużo masz przestrzeni. Ja mam do dyspozycji foliaka 10 mkw i dwie grządki po 3 mkw. I też bym chciała wycisnąć z tej ziemi, ile tylko da rady 

Aneta
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Mi mąż broni trawę uszczuplić. Jakbym tak mogła trochę jej podbierać, to z działki 400 m można sporo warzyw uzyskać. No, ale fan trawy mi się trafił
Morango, siałam swoje pomidory w połowie marca. Tamte nasiona teściowa mi podebrała i wysiała je wszystkie. Kompletnie wszystkie
Także chwała, że nie pakowałaś nasion po 30 szt., bo by teściowej domku zabrakło na te uprawy 

Morango, siałam swoje pomidory w połowie marca. Tamte nasiona teściowa mi podebrała i wysiała je wszystkie. Kompletnie wszystkie


Pozdrawiam Jola
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Yummyyummy - wiesz, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a ja prócz zamiłowania do uprawy warzyw lubię je jeść w różnych postaciach. Niby kawałek ziemi jest, ale jak chce się mieć kilka odmian z danego gatunku, to zaczyna się robić ciasnawo
ale prawda jest taka, że gospodarując dobrze przestrzenią można sprawnie dużo pomieścić gatunków warzywek
Kama_80 - a wiesz, jak to się robi....
ja zawsze mówię, że trawa przerasta za obrysowany obręb i co roku coś tam obciacham, w taki sposób uszczupliłam trawnik, i mam gdzie swoje nagietki posadzić
a tak na poważnie, czasami jak widzę, że ludzie mają połacie trawnika, to od razu żal mnie bierze,co ja bym tam mogła posiać
może kiedyś uda mi się gospodarować na większej powierzchni
jak to mówią marzyć można, marzenia nic nie kosztują. A nasionka możesz jeszcze siać, będą owocować później. 


Kama_80 - a wiesz, jak to się robi....






- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
MORANGO, bardzo dziękuję za odpowiedź, choć producent podał obie nazwy potoczne, musztardowiec i mizuna, to po znalezieniu torebki ta nazwa "Brassica campestris var. japonica" i Twój opis wskazuje, że mam jednak jednoroczną mizunę. Też dobrze
.

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Z trawnikiem to sobie samobója strzeliłam. Dosadzałam drzewa owocowe na obrzeżach warzywniaka tak, żeby jak najmniej zabierać przestrzeni trawiastej. I weź teraz się przesuń z "nagietkami", jak moje własne drzewko stoi na warcie. Błąd, błąd taktyczny jak nic
ale spoko, poczekam jak przyjdzie deszczowa wiosna i mężuś wymięknie z cotygodniowym koszeniem trawy
i wyjdę za swe pole z dyniowatymi. Ot głupie 3 cukinie, to już 1 x 2,5 m ugram 



Pozdrawiam Jola
- Sybil
- 200p
- Posty: 226
- Od: 9 kwie 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna, Roztocze Gorajskie
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Oj, dziewczyny, którym brakuje metrażu- zapraszam do mnie! 
Mam 5ha, z czego co roku umawiam się ze szwagrem, żeby mi zostawił tyle a tyle ( co roku więcej!) a na resztę wjeżdża swoim ciężkim sprzętem bojowym i sieje zboże ;)
Mój problem jest taki, że jestem absolutnie sama z tym entuzjastyczno-hobbistycznym ogrodnictwem. Mąż bardzo dużo pracuje, mam 2 dzieci, żadnej babci do pomocy, kompletnie nikogo, bo 5 lat temu przenieśliśmy się na wieś (Roztocze) i wszystkie chętne do pomocy babcie zostały w Lublinie. Jedynie szwagier przyjeżdża z sąsiedniej wioski zaorać mi jesienią i na wiosnę pobronować/kultywować poletko. Mąż co wiosnę proponuje, żebym NIC nie siała w tym roku. Co roku się nie daję złamać ;)
Niestety co roku na wiosnę nasieję, jak głupia, a potem ginę.
Kombinuję z wstawaniem o 4 rano, za nim mąż wyjedzie do pracy, podczas snu synka (1,5 roku) za dnia. Coś się zawsze uda, coś zarośnie, ale ogólnie mam przynajmniej zdrowe warzywa dla dzieci.
Mogłabym mniej, ale wiecie jak to jest- jeszcze dyńka, jeszcze pomidorki koktajlowe, może jeszcze coś i tak co roku obsiewam poletko około 16/30 m, w tym tunel foliowy 4,5/15 m. Jak się wie, że można siać, ile się chce, to baaardzo trudno się ograniczyć.
Zachwycam się Twoją działką Morango, porządkiem, estetyką i bardzo inspiruję, szczególnie tymi wynalazkami, które ułatwiają podlewanie i ograniczają wzrost chwastów. Borderki będą i u mnie! świetny pomysł

Mam 5ha, z czego co roku umawiam się ze szwagrem, żeby mi zostawił tyle a tyle ( co roku więcej!) a na resztę wjeżdża swoim ciężkim sprzętem bojowym i sieje zboże ;)
Mój problem jest taki, że jestem absolutnie sama z tym entuzjastyczno-hobbistycznym ogrodnictwem. Mąż bardzo dużo pracuje, mam 2 dzieci, żadnej babci do pomocy, kompletnie nikogo, bo 5 lat temu przenieśliśmy się na wieś (Roztocze) i wszystkie chętne do pomocy babcie zostały w Lublinie. Jedynie szwagier przyjeżdża z sąsiedniej wioski zaorać mi jesienią i na wiosnę pobronować/kultywować poletko. Mąż co wiosnę proponuje, żebym NIC nie siała w tym roku. Co roku się nie daję złamać ;)
Niestety co roku na wiosnę nasieję, jak głupia, a potem ginę.

Mogłabym mniej, ale wiecie jak to jest- jeszcze dyńka, jeszcze pomidorki koktajlowe, może jeszcze coś i tak co roku obsiewam poletko około 16/30 m, w tym tunel foliowy 4,5/15 m. Jak się wie, że można siać, ile się chce, to baaardzo trudno się ograniczyć.
Zachwycam się Twoją działką Morango, porządkiem, estetyką i bardzo inspiruję, szczególnie tymi wynalazkami, które ułatwiają podlewanie i ograniczają wzrost chwastów. Borderki będą i u mnie! świetny pomysł

- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Dziewczyny-
cieszę, się że mogę być inspiracją dla Was, ale też że mogę się podzielić swoją wiedzą wówczas utwierdzam się w przekonaniu, że prowadzenie swojego wątku ma sens
Sybil- jak ja bym chętnie od Ciebie kilka metrów wydzierżawiła oj oj, brakuje mi trochę metrażu, a poza warzywami chce się mieć i inne roślinki, kwiatki, drzewka owocowe, bo to cały sens by wszystkiego mieć po trochę. Co do wstawania rano, w sezonie upałów wstaje o 3 rano, wówczas od 4 lub 4,30 mogę dojechać na działeczkę i podlewać pomidory, w ostatnim roku były takie tropiki, że w innym wypadku nie dało by rady pracować w foliaku. A eko warzywa to wspaniała sprawa, nic tak nie smakuje jak swój pomidor, czy ogórek
Wiosna już na dobre to i pracy więcej, ale wszystko rośnie jak na drożdżach, wczoraj rozpikowałam sałaty i kapustne- pak-choy, kalarepkę, oraz musztardowce


Bób odmiany Karmazyn wysiewany 18.03 już pięknie kiełkuje, siany gniazdowo co 25 cm.

Czosnek zimowy ruszył z kopyta, ale nie jestem zadowolona z jego wyglądu, tak więc będę go sukcesywnie zbierać na młody czosnek, przypuszczam, że kolejny raz trafił mi się zakażony materiał nasadzeniowy

No i mój piękny podpędzony i wybielony rabarbar


Pierwsze plony cieszą najbardziej
dziś będzie pierwszy w sezonie kompot rabarbarowy



Sybil- jak ja bym chętnie od Ciebie kilka metrów wydzierżawiła oj oj, brakuje mi trochę metrażu, a poza warzywami chce się mieć i inne roślinki, kwiatki, drzewka owocowe, bo to cały sens by wszystkiego mieć po trochę. Co do wstawania rano, w sezonie upałów wstaje o 3 rano, wówczas od 4 lub 4,30 mogę dojechać na działeczkę i podlewać pomidory, w ostatnim roku były takie tropiki, że w innym wypadku nie dało by rady pracować w foliaku. A eko warzywa to wspaniała sprawa, nic tak nie smakuje jak swój pomidor, czy ogórek


Wiosna już na dobre to i pracy więcej, ale wszystko rośnie jak na drożdżach, wczoraj rozpikowałam sałaty i kapustne- pak-choy, kalarepkę, oraz musztardowce



Bób odmiany Karmazyn wysiewany 18.03 już pięknie kiełkuje, siany gniazdowo co 25 cm.

Czosnek zimowy ruszył z kopyta, ale nie jestem zadowolona z jego wyglądu, tak więc będę go sukcesywnie zbierać na młody czosnek, przypuszczam, że kolejny raz trafił mi się zakażony materiał nasadzeniowy

No i mój piękny podpędzony i wybielony rabarbar



Pierwsze plony cieszą najbardziej



-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Co daje bielenie rabarbaru? Domyślam się, że zmienia smak, ale jak?
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
- MORANGO
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2414
- Od: 4 sie 2011, o 00:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Beatko- w wyniku procesu bielenia zanika w ogonkach liściowych rabarbaru chlorofil, dzięki temu rabarbar staje się smaczniejszy, ma więcej cukrów, oraz jest delikatniejszy, a ogonki mają intensywny kolor czerwony. Jest to zabieg zarówno pędzenia jak i bielenia ogonków liściowych rabarbaru
ps. kompot wyszedł pyszny 


- yummyyummy
- 100p
- Posty: 115
- Od: 8 wrz 2015, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Morango- Warzywna pasja MORANGO czyli nie tylko pomidory i papryka.
Czy ja dobrze czytam? Wstajesz o 3ciej rano w lecie... Szacun dziewczyno, ja o tej porze przewracam się na drugi bok. A za dojazdy jeszcze na działkę masz medal 
A mam pytanie jeszcze o pak choi - moja już siedzi w folii od dwóch tygodni, czy nie za wcześnie posadziłam? Chciałam zebrać przed pomidorami, ale najwyżej posadzę pomidory pomiędzy. Sałatę (która też okupuje foliak) muszę do czasu wsadzenia pomidorów zjeść (mniam.)

A mam pytanie jeszcze o pak choi - moja już siedzi w folii od dwóch tygodni, czy nie za wcześnie posadziłam? Chciałam zebrać przed pomidorami, ale najwyżej posadzę pomidory pomiędzy. Sałatę (która też okupuje foliak) muszę do czasu wsadzenia pomidorów zjeść (mniam.)
Aneta