Henryku wcale się nie dziwię, bo to moja ulubiona hoja Maluszek jeszcze, ale dzielnie kwitnie, tylko muszę pilnować żeby wody miała dużo, inaczej zrzuca
Liściory dwóch h. macrophylli, one nie potrzebują kwiatów
hoja macrophylla variegata broni się kolorem liści, fakt. Ale kwiatuszki ma też ładne.
Przez lata hodowałem hoje, miałem ich naprawdę dużo. Bardzo lubię te rośliny i kilkanaście wciąż jest ze mną. Te miałem i czasem żałuję że już ich nie mam. Ale kiedyś - kto wie?