Witajcie Kochani. Za mną kolejny słoneczny dzień i dwie godzinki przyjemnej pracy w ogródku.
Bez żalu pożegnałam kolejne kawałki darni, by powiększyć istniejącą już rabatę na nowe nasadzenia czterech róż i dwóch powojników. (Trzeba ją jeszcze wykończyć kamieniami)

Połowa dołków pod róże też już czeka wykopana.
Jesienią sadzone iryski Katherine Hodgkin już lada moment mnie uraczą kwiatuchami:
Kolejna trawnikowa znajda:
Tulipanek z pajączkiem:
No i może jeszcze tu pokażę moje nowe clematisy:
Powoli ogrania mnie wiosenna euforia! uwielbiam ten stan!
