Alu, doniczkę taką już kupiłam od kolegi, który przywozi różne rzeczy z Niemiec. Ale myślę, że samemu można takie zrobić, i to całkiem dobry pomysł. Byłam kiedyś na takim szybkim kursie decoupage i tam dekorowałyśmy łyżki drewniane, a tym samym sposobem można dekorować doniczki.
Mam dwa pytania do bardziej doświadczonych:
- co zrobić i czy robić coś w ogóle z variegatami (sadzonki), które środki mają bieluteńkie, bez najmniejszej zielonej plamki? Starsze listki już mają zielone, a w tych młodziutkich nie.
- Czytałam gdzieś tu kiedyś, że fiołki typy The Martian nie ludbią zbytnio światła. Czy to prawda? Mój marsjanin stoi na parapecie z innymi fiołkami, ale jako jedyny ma listki innej barwy (takie...hmm mało zielone, trochę wpadające w żółty). Przestawić go w inne miejsce? Dodam, że ma pączusie
Lecę do paczkomatu po lupę
