mam tylko nadzieję, że lawenda wytrzyma i upora się z grzybkiem i jakoś przetrwa... Tworzą cudny duet... z każdym dniem piękniejszy bo lawenda mocniej się wybarwia na fiolet 
Po prostu marzenie - wybaczam jej nawet to, że jest wybitnie smaczna dla liszek i ma pocięte listeczki 
Mini Edenki są nawet dwie... posadzone razem
Tak samo mam dwa Eden 85 i też posadzone razem, a wszystko przez Mufkę... A raczej dzięki niej ? Obie nas skusiły w zeszłym roku te różyczki - zamówiłyśmy sobie po Edence, a potem trafiłyśmy na mini Edenki w LM i też wziełyśmy po jednej... Ale jak dojechałyśmy do domu to naszły nas wątpliwości bo Edenki i Mini Edenki mają nie za wysoką mrozoodporność, a wiele róż na działce wypadło po zimie... no i postanowiłyśmy, że lepiej by te róże miały większe szanse na przeżycie i wszystkie posadzone zostały w Wawie gdzie zimy są delikatniejsze i gdzie zawsze łatwiej jest lepiej zabezpieczyć... Fascynujące jest tylko to, że mini nie jest wcale taka mała - szaleje pędami i kwiatkami 
Już w zeszłym roku jesienią puściła pędy na coś koło 150cm... W tym roku część pędzików ma takich około metra z wieloma rozgałęzieniami ale ma też takie prawie mojego wzrostu... aż boję się co wymyśli do jesieni - chyba będę musiała ją mocno przycinać bo mi za płot ucieknie 
Edenki w zeszłym roku nie kwitły nawet jednym kwiatkiem ale w tym już się nie lenia i pokażą kwiatuszki
Są na szczęście trochę niższe od mini Edenek choć może się to zmienić 
Nie mogę już doczekać się żeby rozwinęły ... Bardzo też czekam na Biedermeirkę i jej pierwsze kwitnienie... No i na pierwszy kwiat Brother Cadfaela. Whinchester też jeszcze się nie zdecydował pokazać choć jednego kwiatuszka... Za to Jasmina pokazała się już całkiem ładnie w zeszłym roku... History i First Lady też lada dzień pokażą kwiatki... Za to Mery Rose pokazała klasę i jest faktycznie jedną z pierwszych w kwitnieniu, obsypana pączkami, cudnie pachnąca i tworząca zgrabny krzaczek 
Oj uczą cierpliwości te różyczki jak trzeba tak długo na nie czekać
Pashminka byłaby niewdzięczna gdyby nie ruszyła i nie zaczęła rosnąć ! Tyle dobrotek dostała, że jak już ruszy to może i zdecyduje się na jesienny kwiatek
Bardzo mnie rozczuliła Pomponka - była w kiepskim stanie ale jak widać zabiegi i nawozy pomogły skoro nawet kwiatuszek będzie Arabellka jest cudna - na zdjęciu nawet połowy uroku nie widać
Przeplata się po całej rabacie z The Fairy... jeszcze chwila i będzie bajkowy duet Wlazła na magnolię i wszędzie jej pełno Dla wszystkich klemków są tu chyba bardzo dobre warunki dlatego kolekcja się stale powiększa. Dziś przyjechał jeszcze jeden... malutki... taki najmniejszy... Bylinowy Litlle Artist... mam nadzieję, że jemu też się spodoba. Potrzebuje tylko na pewno sporo czasu by pokazać klemkowe piękno...Staram się poza samymi kwitnącymi roślinami tworzyć też zestawienia z faktur i kolorów liści... Oczywiście pierwszeństwo mają te które dobrze tu rosną - postanowiłam nie walczyć już o takie które z różnych powodów wybitnie nie dają rady
Staram się dopasowywać rośliny na rabatach wysokościami, kolorami kwiatów, fakturą i kolorem liści oraz porami kwitnienia by ciągle coś się na nich nowego ukazywało... Najtrudniej ukazać rabatki w większej perspektywie... są to wąziutkie długie paski niemieszczące się w obiektywie... odsunąć się nie da bo albo płot albo autko jakieś stoi... No i moje umiejętności fotografa marne 
Nie potrafię też wstać jak Ty Majeczko o świcie by robić tak cudne jak Twoje fotki... Masz przepiękną różankę
Pełną uroku kwiatów róż i towarzyszących im ślicznych roślinek 
Napatrzeć się nie mogę.
Heritage rzeczywiście pokazała w tym roku całe swoje piękno. Cieszę się, bo pierwszy rok był kiepskawy. U mnie właśnie spadł mały deszczyk, ale taki półminutowy i znów świeci słonko, ma być dziś upał...
- fotografowania roślin dopiero się uczę ale bardzo się staram by roślinkom było tu dobrze i by Mufka wracając ze swoich "wilkowyjskich włości" miała tutaj też choć małą zieloną przystań do odpoczynku... To ona założyła ten ogród i choć na pewno trudno jej teraz bo trochę się pozmieniał przez moją opiekę to może i w tej odsłonie jej się spodoba 
Klemki potrafią być żarłoczne - moje zawsze poza nawozem dolistnym dostają też dolomit, obornik, wióry rogowe i popiół pod korzeń - i lubią mieć nóżki w chłodzie i wilgoci lub w cieniu innych roślin... Możesz też ją zawsze postraszyć że wyślesz ją do takiego wielkiego miasta zwanego warszawą na przeszkolenie w kwestii kwitnienia 
Bardzo żałuję, że nie możesz na żywo zobaczyć i powąchać Heritage... Jest genialna szczególnie z lawendą i Nozomi 
Roże, klematisy, hortensje, kosaćce i cała masa innych bylin... Rabatki są naprawdę niewielkie... Ta z Ritausmami, Emilią Plater i dzwonkami w kolorze Emilki oraz niską fioletową szałwią jest tak wąskim trójkątem, że w najszerszym miejscu ma około 1m, a zaczyna się szerokością jakiś 30cm... jest za to dość długa więc mieści się tam 5 klematisów i 5 róż... Może uda mi się kiedyś zrobić jej zdjęcie jak akurat nasze malutkie podwórko opustoszeje z aut 
Mam nadzieję, że trochę pokwitną bo fotki pewnie dopiero we wtorek będę mogla zrobić jak przyjdzie pamięć do aparatu - stara odmówiła dziś współpracy 
Najpierw kilka testowych sprzed kilku dni 
