Wiejski eksperyment Pat - ogrodowe plany 2013

[evluk]

Ja jestem otwarta na niemowlęta w rodzinie, proszę bardzo Zwłaszcza, że jakby co, to nie ja będę matką

Eeeeeee... Buzia zza liści-młoda wygląda

[Maska]

A rabatki to nawet jeszcze nie wiem gdzie będę robić, tam gdzie planowałam to M. dzisiaj, właśnie, deski po tartaku układa i takie to planowanie

Ja nie wiem co kieruje nami jak planujemy cokolwiek, bo zawsze jak sobie gdzieś coś posadzę albo przekopię to tam pojawia się mój M. Kiedyś przekopałam grządkę posadziłam dalie, no ale nie od razu było je widać; idę za parę dni a tam igiełki trawy - pytam co tam rośnie, a mój M a trawę posiałem, bo było takie łyse. Trawsko wyrastało takie straszne, że dalie przepadły, oj jaka była zła

[Keetee]

Pati róze mozesz posadzić w donicach i zadołowa ć na razie gdzie masz miejsce ...oczywiscie słoneczne, a na jesieni jak juz pzygotujesz miejsce wysadzisz je na docelowe miejscówki Skoro masz fundusze na nie przeznaczone to nie rezygnuj z tych slicznotek

[leszczyna]

PATI....u mnie w planach też róże, gorzej z przygotowaniem podłoża....ale będę sadziła a potem przesadzała.....

[aguskac]

- seniorem MAM ZAMIAR być

Patrzcie jak to jej się zachciało szybko... już nie opowiadaj, że tak babciejesz nagle Zanim będzie Ci potrzebna geriatria, to oni będą musieli sprzęt na nowy wymienić

Ja też jutro "gram", a właściwie niańczę dzieci w sali zabaw Może razem z nimi poszaleję w basenie z kulkami
Mają być też pyszne ciacha do kupienia, zawsze są Ja takich bajeranckich nie umiem piec.

[survivor26]

Marysiu, jakby mi mój mąż tylko dosadzał roślin czy siał trawę, to ja bym szczęśliwa była...a jemu to się głównie nadprogramowe pielenie zdarza, jak ma zryw na porządki w ogrodzie, to muszę za nim lecieć i po łapach dawać, bo idzie jak terminator, nic po jego przejściu nie zostaje

Z tymi różami, to wina forum, nie miałabym tak dużego parcia na nie gdyby nie Wy Realnie patrząc raczej nie ma szans, żebym do marca przygotowała na nie osobne, godne miejsce, bo priorytet ma przygotowanie miejsca pod żywopłot, więc myślałam kupić te, co naprawdę muszę, bo pęknę i albo przy wolniej rosnących częściach żywopłotu wsadzić, albo na warzywnik właśnie, bo tam nie dość, że przekopane to i ziemia najlepsza. Wada tego drugiego rozwiązania to to, ze warzywnik mam schowany za stodołą, żeby te róże oglądać trzeba tam specjalną wyprawę robić Poza tym już widzę, że mi potrzebne jeszcze ze 3 pnące na dom. Od drogi, od strony południowej mam dwie Paul's Himalayan (jeśli przeżyją zimę) i po środku zdałaby się trzecia: zostawiłam miejsce na moją poniemiecką spod płotu, ale wrosła pod chodnik, więc nie będę jej wykopywać. Teraz szukam jakiejś tak dużej jak te 'himalajskie' i Lykkefund, która jest na ścianie zachodniej, ale najchętniej jasnoróżowej. No i jeszcze mam dylemat co od frontu, bo tam ziemi przy murze domu nie ma: jest warstwa żwiru z izolacji fundamentu, a za nią betonowa ścieżka. Warstwa żwiru ma ze 20 cm pod spodem jest już normalnie ziemia: myślicie, że można w ten żwir wstawić donicę z obciętym spodem, a w niej róże pnącą - korzenie by jej po wyjściu z donicy wrosły w ziemię pod żwirem i chodnikiem i powinna dać radę, nie?

[Maska]

Pat każde działanie (czyt. pomoc) osób postronnych jest dobre dopóki go nie ma
Róża w donicy dobry pomysł tylko musiałabyś donice zawsze na zimę okrywać, a jak róża delikatna to jeszcze obsypywać, może niech się fachowcy wypowiedzą, ale jak czytam to róże w donicach dziewczyny biorą na zimę chyba do domu. Ale zima u mnie

[trillum30a]

Duża donica bez dna to chyba dobry pomysł,będzie tylko obrzeżem,korzenie i tak pójdą głębiej
Jeśli donicę wkopiesz głęboko to przykryje ją żwir a jeśli ma wystawac to możesz ją obsadzic np tojescią rozesłaną-super maskownica przy okazji róża będzie miała więcej wilgoci

[czar_na]

A ja napiszę inaczej niż wszystkie
Skup się teraz na roślinach dla których masz już konkretnie zaplanowane i przemyślane miejsce a nie kupuj by posadzić gdziekolwiek a potem przesadzać. Robiłam tak dotąd i teraz mam pełen ogród przypadkowości do przesadzenia. Bynajmniej to nie wygląda. A i niepotrzebnie zajmujemy się tym samym kilka razy zamiast odkreślać kolejne pozycje na liście.
Startujemy z podobnej pozycji więc lista potrzeb pewnie tak jak i u mnie tak i u Ciebie jest dłuższa niż możliwości zakupowe.

[Pacynka]

Myślę, że należy się zgodzić z poprzedniczką! Koniecznie! czar-na tutaj dobrze mówi
Z tego co widzę, z posiadanych, zakupionych, planowanych i przysłanych chciejstw trudno by stworzyć ogród w innym stylu niż angielski z charakterystycznym ładem-nieładem ;). Żeby tylko ilość i różnorodność nie przytłoczyła właścicielki Wizja pewnie wyklaruje się jak już cały materiał roślinny dotrze. Ogród tak jak mieszkanie najlepiej tworzyć powoli, bo takie skończone od razu niekoniecznie są fajne.
Lepiej rozsądną ilość roślin zdążyć gdzieś umieścić, niż nadmiar zmarnować z braku czasu, albo, tak j.w. sadzić, byle posadzić, gdziekolwiek.
Wiem, co to szał zakupów i wiem też, co się później z tym wiąże. Ah, no i pamiętaj, że nie musisz wszystkiego wiosną sadzić. Jesień to też dobry czas

[trillum30a]

Zrozumiałam,że Pati chce ją tam docelowo

[survivor26]

To znaczy tak: róże pnące mają swoje miejsce i będą tam docelowo, co do nich nie mam dylematów czy kupić, a jedynie co kupić Natomiast co do pozostałych róż nie mam jeszcze dopracowanej koncepcji. Na pewno część chciałabym na rabatach przyżywopłotowych, ale oprócz tego chciałabym jeszcze rabaty różane w centrum ogrodu. Zresztą, pokażę Wam w końcu za parę dni ten rozrysowany żywopłot, to ocenicie czy gdzieś tam się te róże wpasują...

[imwsz]

A myślałaś może aby puścić na któreś z drzew w ogrodzie hortensji pnącej

[Sosenki4]

Pomysł z hortensją pnącą super !!!
Na pnącą różę, różową, bldą to new down jest odporna, ale to tylko ja pisałm, różanka początkująca

[roza333]

to i ja do Ciebie zawitałam i myślę czemu tu mnie wcześniej nie było