Romo 
, naturze należy się pokora. Jaśminowiec jeszcze może otrzymać swoją szansę, bo nie podjęłam ostatecznej decyzji. Bardzo liczę na te piękne kwiatki.
Iza 
, jak wiesz, też uwielbiam trzmielinę. Jest pociechą o każdej porze roku. Natomiast co do jaśminowca, mszyce są nim zachwycone.
Chryzantemy są moim marzeniem. Kiedy zacznę je hodować, wówczas chętnie wymienię się z Tobą doświadczeniami i sadzonkami. Jesteś kochana
Widok z okna nieciekawy, ale na szczęście, kończą się miejsca do zabudowy :]
Eliza 
, ja też tęsknię za smakiem truskawek i poziomek. Ślinka cieknie na samą myśl.
Wandziu 
, na prawdziwy łan lilii trzeba mieć kawał terenu. Ja takiego nie mam, więc będę musiała improwizować podobnie jak Ty.