Rzeczywiście Grzesiu, na tym zdjęciu wygląda to jak kawałek sadu, a tymczasem jest to połowa całego ogrodu. Ale w upalne dni faktycznie zbawienie! A na jabłuszka zapraszam serdecznie, ale dopiero za rok niestety, jak są, to jest ich zatrzęsienie i można się w nich tarzać
Dzisiaj wybrałam się po deszczu do ogrodu. Szkoda, że nie zaczekałam na słoneczko, ale za to komary ucieszyły się nadzwyczajnie z mojego przybycia
Parę nowości i nie tylko, po kolei:
- godecja
- ożanka (jeszcze trochę mało okazała)
- różyczka polakierowana deszczem
- inkarwilla niedawno nabyta - zrobiła mi niespodziankę i zakwitła!

Już się w tym roku nie spodziewałam.
- nasturcja pierwsza tego lata, też niespodzianka
- szałwia kwitnie niestrudzenie, na dole oregano (a ja dopiero teraz zaczynam odkrywać smaki świeżych ziół)
- rudbekia - nie wytrzymałam i kupiłam

, tu mam pytanko - na karteczce było napisane, że
bylina lub roślina jednoroczna, a nie było się kogo spytać, to pytam Was - bylina czy jednoroczna? Ma delikatniejsze i bardziej miękkie liście niz taka zwykła rudbekia.
- dalia, a właściwie dalijka całkiem maleńka, wysoka na 15cm
- ślimak winniczek classic

na spacerku - mój pies prawie się o niego potknął a go nie zauważył (na szczęście dla ślimaka). To zdjęcie powinnam wysłać mojemu operatorowi - ilustracja szybkości internetu, moze tak zrobię, hi hi
Zrobiłam jeszcze fotkę trojeści, ale brzydko wyszła, więc wkleję po następnej sesji zdjęciowej
