Aronia - wymagania,pielęgnacja i inne dyskusje

[Yogibeer701]

Jesienią przejęłam działkę ROD. Są na niej aronie. Każdy krzew ma po kilka bardzo starych pędów, mocno wybujałych (po 3 metry), słabo rozgałęzionych i liśćmi w górnych partiach (ścigały się z mocno zapuszczonymi jabłonkami które je zacieniały). Krzewy są raczej rzadkie, nawet bardzo. Czy teraz mogę jeszcze przyciąć (wyciąć) z każdego krzewu pędy zostawiając po 2. Żeby się zagęściły? Czy raczej termin nie ten i terapia za bardzo szokowa?

Jeżeli to konieczne to można przyciąć i nic się nie zadzieje.Lepiej to jednak zrobić wczesną wiosną.Można też całkowicie wiosną odmłodzić te krzewy i wyciąć tuż nad ziemią wszystko.Wtedy wyrosną nowe pędy z których zostawmy w następnym roku te najsilniejsze.

[SETA]

Mam od 3 lat krzew aronii. Zdrowo i bujnie rośnie, ale nie kwitnie i oczywiście nie owocuje. Warto jeszcze go trzymać?

[gienia2000]

Cześć.
Chciałbym posadzić Aronię. Max 4 krzaczki. Zastanawiam się nad Nero lub Galicjanką. Czy ktoś z kolegów i koleżanek ma doświadczenie z tymi odmianami i może je porównać? Wielkość owoców, owocowanie, wysokość i szerokość krzaka, itp? Ile można zebrać owoców z kilkuletniego krzaka?. Będę wdzięczny za pomoc

[ekopom]

Ja zaś posadziłem 10 sadzonek aronii i nie zwróciłem wtedy jaka to odmiana. Dlatego aż tyle, bo miałem jeden krzew i w ubiegłym roku prawie wcale nie zdążyłem nawet posmakować, bo trudno konkurować z ptakami, jak są przyzwyczajone, że co rok mają pożywienie z różnych krzewów łącznię z winogronami.

[--julian--]

Ja również mam aronie o nieznanej odmianie. Trzy krzaki przyniosłem z drugiego końca wsi, bo leżały wyrwane i urwałem gałęzie z korzeniami. Jedną kupiłem na promocji w auchan, myślałem, że padnie, a ona pięknie rośnie U mnie ptaki chyba jakieś najedzone, bo owoce nadal wiszą na krzewach.
Ja bym kupił odmianę łatwiej dostępną, a jeśli jest możliwość kupienia obu, to pół na pół

[Yogibeer701]

Cześć.
Chciałbym posadzić Aronię. Max 4 krzaczki. Zastanawiam się nad Nero lub Galicjanką. Czy ktoś z kolegów i koleżanek ma doświadczenie z tymi odmianami i może je porównać? Wielkość owoców, owocowanie, wysokość i szerokość krzaka, itp? Ile można zebrać owoców z kilkuletniego krzaka?. Będę wdzięczny za pomoc

Ja bym kupił szczepione na pniu. Mam jednego i wygląda jak małe drzewko z metrowym albo nieco wyższym pniem i kulistą koroną. Ten mój ma 5 lat i niecałe 2 m wysokości a korona ma z 1.5 m szerokości. Ale jeszcze pewnie te drzewko urośnie trochę ale nie sądzę by przekroczyło 2,5 m i 2 m szerokości. Z takim drzewkiem jest mniej roboty i lepiej to wygląda. Jedyna wada to wyższa cena ale jak tak patrzę na te drzewko i obok na zwykły krzew to warto wydać tą kasę.
Ta szczepiona to odmiana Nero i ma duże te owoce. W 5 roku można zebrać kilka litrów owoców a z dorosłego nawet ponad 10 l. Ja takich krzewów nie mam ale widziałem jak sąsiad zerwał całe wiaderko z 1 krzewu.

[gienia2000]

Raczej pozostanę przy krzakach. Mam dla nich przeznaczoną miejscówką obok świdośliwy i jagody kamczackiej. Zastanawiam się tylko nad odmianami. No i ten rozmiar krzewu by się przydał przy każdej z odmian. Przeszukałem internet i zgłupiałem. Nero raz dorasta do 1-1,5m innym razem 2,5m i bądź tu mądry

[leszkat76]

Mam krzaczaste aronie Nero i Galicjankę.Galicjanka jest plenniejsza ,ok.10 kg owoców z krzaka ,ale jest
wyższa i gęściejsza ,trudniej się dostać do owoców.Nero mi bardziej odpowiada ,owoców 2-3 kg mniej
ale większe , słodsze ,pomimo goryczki jem je na surowo. Obie rozkładają się na boki pod ciężarem
owoców i zajmują w tedy jakieś 2-2, 5m średnicy.Nero ma mniej gałęzi ale grona z owocami wiszą na
gęsto od samej ziemi po czubek ,bardzo łatwo się zrywa.Obie sadzone w 2013 roku.

[Rosynant]

Nie rozważajcie za dużo: aronia w zasadzie jest samopylna, ale nawet u całkiem samopylnych zawsze krzyżowe zapylanie daje lepsze plony, względnie pewniejsze gdyby coś, a i jakość owocu może być lepsza.
Wielkość krzewu zależy od warunków, u mnie z czasem, nieruszane, sięgły pod 3 m wzwyż. Ale to się przycina pędy gdzieś powiedzmy pięcioletnie, bo przerastają i owocują tylko wyżej a gorzej, więc można utrzymywać rozmiar jak kto chce.
Poza tym nigdy nie wiadomo która odmiana lepsza, zanim się nie wypróbuje w konkretnych, swoich warunkach.
Zatem brać obie i spokój; a która będzie lepsza tę się rozmnoży, a drugą i przytnie jakby zawadzała
Galicjanka rośnie silniej; owoc Nero ma może mniej cierpkości.
Z tym że to te zdrowe witaminki, polifenole i tp. są gorzkie i cierpkie właśnie -
i tak to osiołkowi...

P.S.
A jak tam u Was, na północy - praca ze Szczecina:
https://www.researchgate.net/publicatio ... elanocarpa

[gienia2000]

Mam krzaczaste aronie Nero i Galicjankę.

Czy jak posadzę w rzędzie co 2m to powinno być OK?

A jak tam u Was, na północy - praca ze Szczecina:
https://www.researchgate.net/publicatio ... elanocarpa

A ja myślałem, że te malutkie owoce, które mi się pojawiły na aronii Hugin to wynik wystawienia na słońce lub suszy chociaż było całkiem nieźle z opadami w ubiegłym roku Czyli szpadel na wiosnę

Nie rozważajcie za dużo

Może faktycznie 2x Nero i 2x Galicjanka

[leszkat76]

Jeżeli jest możliwość to lepiej dać ze 3 m ,aronia bardzo się rozrasta
i jak włazi jedna w drugą to ciężko zrywać owoce.
U mnie obok żądka z aroniami rośnie żądek porzeczek czarnych.
Jak sadziłam to się wydawało ,że dużo miejsca mają, a teraz ...koszmar
Jeden wielki busz

[gienia2000]

Znalazłem coś takiego https://jagodnik.pl/wysokie-zbiory-aron ... -sadzonki/

?Galicjanka? to tak naprawdę też ?Nero?, tylko że historia jej powstania właściwie została już zapomniana.

Dyskusja Nero czy Galicjanka może być bez sensu?

[Rosynant]

historia jej powstania właściwie została już zapomniana.

Ojtam, oj tam, zara tak zapominać... mam i te pierwsze co do doświadczeń trafiły, gdzieś z 70-tych jeszcze lat... oczywiście że to wszystko bliskie krewne, lecz nie bez powodu zapewne wyselekcjonowano lepsze typy.
A jak kto chce ciekawsze jakie odmiany to krzyżówki z jarzębami warte są grzechu, odmian sporo i o różnym wzroście, od krzaczków do solidnych drzew. Na razie tylko miczurinowska 'Desertnaja' dała owocu, i całkiem fajny.

[luki98]

ma ktoś aronię w sąsiedztwie orzecha włoskiego ? Daje radę ?

albo na cienistym stanowisku ?

[leszkat76]

Odkopałam odrost korzeniowy od mojej Galicjanki, bo czytałam gdzieś ,że trzeba
je usuwać ponieważ osłabiają krzew. Nie miałam za bardzo dla niego miejscówki,
a wyrzucić szkoda ,oczywiście,
więc posadziłam w cieniu niedaleko brzózek . Rośnie słabo i jeszcze słabiej owocuje
niż matka jego w pełnym słońcu. Owoców ledwo garść a 3 lata ,jak przesadzony.
Żebym miała tylko jego ,to bym zmieniła mu miejscówkę ale mam dość owoców
z innych krzewów, więc niech sobie tam siedzi.