1Czy Miskant zebrinus utrzyma się przy budynku od strony gdzie przaz cały dzień ani przez chwile nie ma słońca?
2. Czy przed zimą przyciąć trawę i zasypać wysoko korą lub ziemią czy związać źdzbła do kupy i owinąć agrowłókniną?
Miskant jest roślina typu C4 jak np kukurydza i roślin taki nie ma wiele w naszym klimacie w praktyce oznacza to ze im ciepłej tym lepiej i szybciej rośnie (bardzo duże uogulneinie i skrót). Ja bym posadzil w naslonecznionym miejscu. Co do ścigania nie szkodzi to roślinie. Zelaszcza jak jest zimno. W gospodarstwach uprawiających miskanty zbiór przeprowadza sie zimna co zmniejsza ryzyko zniszczenia karpy. Dorosłe rośliny raczej nie przemarzaja.
To, że coś Ci się nieźle sprawdziło, nie oznacza że to jest postępowanie generalnie właściwe. Stare łodygi, częściowo martwe, są:
- po pierwsze źródłem substancji odżywczych, z których roślina czerpie dość długo
- po drugie naturalną ochrona przed zimnem, zwłaszcza przy braku śniegu
Miskanty nie są w 100 % odporne na zawirowanie naszego klimatu i profilaktyka nie zaszkodzi. Zwłaszcza w wypadku roślin młodych.
Ja mówię tylko o miskancie olbrzymim . Ścinałem i roczne i 3 letnie i zawsze odbijały . W tym roku na 180 cm przyciąłem bo jak wiadomo miskant górna część dobrze nadaje sie na okrywanie moich egzotów co niektórych
Chciałabym w tym roku posadzić kilka odmian miskantów, w tym olbrzymiego. Kiedy można najwcześniej zakupić sadzonkę i zadołować ją w gruncie, bez ryzyka przemarznięcia?
Łoo matko, naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, że one mają taki szybki przyrost. Super, o właśnie coś takiego mi chodziło Muszę nabyć w takim razie już w marcu i jak tylko gleba rozmarznie to sobie posadzę
monberka pisze:Chciałabym w tym roku posadzić kilka odmian miskantów, w tym olbrzymiego. Kiedy można najwcześniej zakupić sadzonkę i zadołować ją w gruncie, bez ryzyka przemarznięcia?
Kupić możesz w każdej chwili. Problem w tym by była to sadzonka żywa. Miskanty "budzą się" około połowy kwietnia i to byłby termin optymalny. Oczywiście możliwe jest przyspieszenie tego (poprzez sztuczne podgrzanie) ale potem jest ryzyko podmarznięcia nowych przyrostów (trzeba je okrywać w razie przymrozków). Ale kiedy będzie ciepło w tym roku tego jeszcze nie wie nikt...