U Babuchny w ogródeczku cz.3

[AGNESS]

Dorotko widzę, ze masz takiego samego kanapowca jak ja. Mój kociasty też tylko wyleguje się po kanapach i fotelach, ale na noc ucieka na dziewczynki Czy ona myśli, ze to już marzec ......no w sumie może tak myśleć, patrząc na to co się dzieje za oknem

[basjak]

Taki żywy termoforek to Ty już musisz być całkiem zdrowa
Biegiem to Ty przez ogródek nie przelecisz, bo wszystko rwie się do życia...a fotki trzeba zrobić

[babuchna]

Witam w ten piękny , ciepły , i prawie wiosenny dzień!
Gdyby to był marzec , cieszyłabym się ogromnie z tej pogody , ale teraz to sama nie wiem , czy nie będę przez nią płakać!
Faktycznie w ogrodzie życie rozpycha górne warstwy ziemi , i roślinki pokazują swe dzióbki , lecz równocześnie w telewizji zapowiadają mrozy , a śniegowej pierzynki dla roślinek brak!
Kurcze , oby to nic nie porobiło!

Krysiu , Agnieszko ,Basiu
termoforek sam się wepchnął pod kołderkę ,
wygonić bieda , bo pyskuje , i aktualnie zimuje!
Wygodne stworzonka z tych koteczków , wręcz hrabiowskie!

Jak obiecałam , tak zrobiłam!
Był rajd w poszukiwaniu pierwszych oznak życia w ogródku ,
i i i są!













Len przetrwał



Ostróżka też się budzi



A ten , zaczyna szaleć!







No i po co nam aktualnie mrozy?


,

[grazynarosa22]

No właśnie....od razu wiosna...się upraszam
byłoby jak we Francji....
a jakie warzywa by nam porosły w tak długim okresie....ojojoj
albo byłoby podwójnie...siać i siać...a potem zbierać i zbierać....raj nie Polska....

[babuchna]

Kochana jeszcześmy Irlandii nie doczekali , a Ty byś już od razu Francję chciała!

[kocica]

Wiosna w styczniu, u nas nawet dziurawiec ma młode przyrosty, okropność bo jak chwyci mróz to wszystko padnie. Śniegu brak, w ogrodzie staw, w piwnicy morze. Ot uroki mieszkania nad rzeczką:-).

[babuchna]

Ewciu , kopę lat!
Fajnie , że zajrzałaś do mnie!
U mnie piwonie wypuściły wielkie dzióbki , nie wiem czy to normalne bo mam je od jesieni dopiero , ale coś mi się wydaje , że też za wcześnie!
Roślinki ogłupiały od tej zwariowanej pogody , a teraz mrozem straszą w tele!
Właśnie o ten mróz teraz się najbardziej obawiam , jednak wolałabym zobaczyć ten pęd do wzrostu roślinek , w bardziej odpowiednim dla nich czasie!

,

[kocica]

Ja nawet nie chodzę wgłąb ogrodu bo u nas mamy masło pod nogami. Nawet kalosze nie zdają egzaminu. A że ścieżek nie mamy wyłożonych, to nie wiem co tam w błocie piszczy. Dziś straszna wichura to trochę osuszy to bagno.
A do Ciebie zaglądam tylko nie marudzę.

[babuchna]

Ewcia , wyobrażam sobie , u mnie piach a i tak bagno , a przy Twojej ziemi , to nie ma gdzie i jak stanąć! Ja dziś po rajdzie pozostawiłam ślady w postaci porządnie odbitych butów na trawie , więc nawet gąbka ma już naprawdę wsiąkania dość!
Marudź!!!
Przetrzymam!
Marudź nawet w dużych ilościach , bo mi tu Ciebie brak!

[Tosia1]

Dorotko, ja dziś też przeleciałam działeczkę. Cieniernik kwitnie, i pełno wschodzących cebulowych. Też się boję o te mrozy, ale zbieram kartoniki różnej wielkości i będę przykrywać. Najbardziej się cieszę,że skimia mi przeżyła i będzie kwitła. Hebe mi też się trzyma.

[babuchna]

Tośku , już się cieszę na widok ogródka w kartonikach , pobiłby widok nawet mojego lasu noży!
Dobre!!!!
Też będę zbierać , a co ,
choć wszelkiego rodzaju i koloru kartony zakwitną ,
tak teraz łyso i smętnie na rabatach!
No i noże zakryją , bo aktualnie wyglądają nieziemsko!


Parę wspomnień , na milszy dzień!







Moja chorowita kruszynka , czy będzie mnie cieszyć?



Ta cieszy mnie niewymiernie , i z tego co zaobserwowały me oczy , chyba ma się całkiem dobrze!





,

[KDanuta]

dobry pomysł z tymi kartonikami, bo po tej plusowej
temperaturze gdyby chwyciły duże mrozy i zmroziły
nasze pupilki byłoby przykro

[kocica]

Ale jaki koszmarny potem widok jak te kartoniki zamokną i ile roboty. Przerabiam to co roku niestety, ale innej rady nie ma.

[babuchna]

Danusiu , Ewciu
Tak więc zdecydowane ,
najbliższe zadanie ,
najazd na sklepy w poszukiwaniu wszelkiej maści i rodzajów kartoników !
By przyozdobiły ferworem barw i kształtów nasze ogrody ,
i by dały nam choć namiastkę pracy w ogrodzie , i wymówkę by w nim podreptać!
A potem możliwość narzekania , gdy będziemy je zbierać!

To jeszcze parę wspominek!












Ewcia , a tak swoją drogą , to Twoje wspominki gdzie?
Pooglądało by się z chęcią i powzdychało znów do Twych cudeniek!
Koniecznie trzeba coś z tym zrobić!

[kocica]

Ja mam zapas zrobiony:-). U nas część wsi pod wodą, ziemia nie nadąża z wchłanianiem i ludziska mają dosłownie jeziora pod domami i na drodze. Taki rejon niestety, wszędzie pełno małych rzeczek no i Wisła za rogiem.
Ja potrzebuję -1.